Kolejny rajd, kolejne wrażenia

Kolejny rajd, kolejne wrażenia
 

             Kolejny tegoroczny rajd rowerowy wbił mi się w pamięć zapachem dojrzewającego zboża, który towarzyszył nam niemal przez całą wycieczkę. W głowie zapadła mi równie przyjemna woń zabytkowego, drewnianego kościoła, którego wnętrze podziwialiśmy w połowie wycieczki. Nieodłącznie miła i ciepła, letnia pogoda oraz serdeczna atmosfera stworzona przez uczestników rajdu spowodowały, że rajd ten zaliczam do jak zwykle udanych.

 

Jako uczestnik i miłośnik wszystkiego co rowerowe, dziękuję wszystkim za wspólną wycieczkę, organizatorom za smaczny i krzepiący posiłek, urozmaicone drogi i opowieści o spotykanych na trasie zabytkach, a obstawie technicznej i medycznej za poczucie bezpieczeństwa, które tworzyli swoją obecnością i pracą.

 
Następny rajd 5 sierpnia, tymczasem zapraszam do obejrzenia kilku pstryków z rajdu.
 
z rowerowym pozdrowieniem
matołek