Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 20 września 2014 roku - Rowerowe pożegnanie lata

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 20 września 2014 roku - Rowerowe pożegnanie lata

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2014/09/22 18:43 #18803

ŁOBUZIA

ŁOBUZIA Avatar

Dołączam się do podziękowań , lubię jeżdzić w tamte rejony ,miła ekipa i świetnie spędzony dzień.. a zjazd był rewelacyjny ,nie znałam go do tej pory ...no i zabawne zakończenie trasy - do miłego zobaczenia niebawem
2014/09/22 09:21 #18791

Iza

Iza Avatar

Również dziękuję za mile spędzone chwile. :laugh: Dziękuję kierownikowi za zorganizowanie tak relaksującego wyjazdu,który nastawił mnie pozytywnie na cały tydzień pracy. :kiss: Dziękuję również uczestnikom,którzy sprawili że atmosfera była sympatyczna. :P :P
Z niecierpliwością czekam na powitanie jesieni. :woohoo:
2014/09/22 00:17 #18788

sldtwa

sldtwa Avatar

Papuzia! Już myślę o pierwszej "stówce"dla Twojej Julki :) Ale to zostawimy sobie na przyszły sezon. Zrobimy z tego prawdziwe rowerowe święto :D
2014/09/21 23:47 #18787

Danka

Danka Avatar

Również dziękuję za super udaną wyprawę, faktycznie było lajtowo :P Oby więcej wypraw bez gonienia.
Zjazd z mega góry rewelacyjny, czułam się jak małe dziecko :)
2014/09/21 19:25 #18777

Papuzia

Papuzia Avatar

Ja równieź dziekuje za milo spedzony czas. Wielkie podziekowania dla kierownika jak zwykle wszystko dopracowane w najmniejszym szczegole,wszedzie na czas,lajtowo tak jak byla mowa z uwaga na najmlodszego uczestnika wycieczki ;) Na tym rajdzie nie musialam sie denerwowac i martwic ze bede musiala Was gonic. Hol na ta wyprawe zbedny DZIEKUJE WAM WSZYSTKIM za milo spedzony czas. Na takie wyprawy az chce sie jezdzic pozdrawiam i do nastepnego ;)
ps. Jula zrobila zyciowke 71 km i tak jak zaplanowala po przyjezdzie do domu poszla na podworko ;)
Slowa Julki bylo super,fajna droga a zjazd z gorki byl najfajniejszy ;)
2014/09/21 18:27 #18770

Aleksandra

Aleksandra Avatar

Wielkie dzięki za wspólne pożegnanie lata! Wycieczka bardzo przyjemna i bardzo udana :) . Szczególny podziw i brawa oczywiście dla Julki :) .Zuch dziewczyna! No i osobne jeszcze raz wielkie dzięki dla Kierownika od Estery, takiej podwózki na wesele nie zapomni baaardzo długo!! :P :P
2014/09/21 07:29 #18765

chunk

chunk Avatar

:) Bardzo przyjemny wypad :)
Tak jak powiedział kierownik "lato pożegnane, czas przywitać jesień :) "
Pozdrowienia i podziękowania dla całej ekipy! ;)
2014/09/21 05:16 #18763

MARCINHD

MARCINHD Avatar

miło było Was spotkać po drodze :) :whistle:
2014/09/21 00:16 #18762

Bartek

Bartek Avatar

Pieter - uwierz ,ze wlasnie ciebie dzisiaj mi brakowalo wsrod tylu pieknych dam:) Jednak nie ma tego zlego - spotkamy sie na niejednej wyprawie mam nadzieje:)

Reasumujac - takiego lajtu juz dawno nie bylo - spokojna jazda zaowocowala owocnymi dyskusjami na wszelkiego typu tematy - cudowna pogoda - genialna - oby taka pozostala do konca pazdziernika i wydluzyla nam to umykajace dzisiaj ,zegnane lato :)

Dziekuje kierownikowi - za pomysl i organizacje - za konsekwencje w dzialaniu i hamowanie buta ktory chwilami wyrywal mu sie spod kontroli:P

I calej reszcie ferajny - jak zawsze jazda z wami jest dla mnie czysta przyjemnoscia :P Dzieki i do nastepnego:)

p.s

Polska zgnebila Helmutow :)
2014/09/21 00:14 #18761

Monika

Monika Avatar

Dziękuję za wspólne pożegnanie lata i pozdrawiam wszystkich uczestników wycieczki :)
2014/09/20 23:22 #18756

pieter

pieter Avatar

Zazdroszczę Wam bardzo. Ale liczna, piękna grupa - naliczyłem 20 osób i tyle przedstawicielek płci pięknej, ojej, prawie pół na pół :laugh:

A że nieboga Esterka akurat na Twoją ramę trafiła - no, no, no Kierownik :woohoo:
2014/09/20 22:31 #18754

maly

maly Avatar

:laugh: :laugh: Ale dobre z tą turystką na ramie :woohoo: :woohoo: :woohoo:
2014/09/20 21:46 #18750

Krzyś

Krzyś Avatar

B) Kierownik - to jest ten najmłodszy z nas wszystkich B) faktycznie popływał sobie ochoczo w Rybnie - zresztą popatrzcie sami : B)








B) Reszta fotek wkrótce w galeriiiiiiiiii B)

B) Weselników także widzieliśmy B) a dokładnie jedną zagubioną duszyczkę B) , którą ktoś o dobrym sercu podwiózł B) - B) istną niebogę pozostawioną na szosie z kamerą w ręku B) - B) weselnicy tak się weselili, ogarniając postawioną bramę - że zapomnieli o bożęciu !!!








B) W Grudziądzu na Błoniach próbowaliśmy sił w średniowiecznej metodzie produkcji świec z wosku pszczelego - Pani Świecarka z Koronowa udzieliła nam szczegółowych instrukcji i tym sposobem zdobyliśmy papiery czeladnicze !!! 1 świeca to moc 1 wata - pomyślcie ile świec trzeba wyprodukować aby oświetlić nasze mieszkanie - a ile to czasu trwa ??? B)



A takie oto chmurki dodawały nam weny na tej Naszej wycieczce B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :blink: :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :cheer:

2014/09/20 21:31 #18749

sldtwa

sldtwa Avatar

Lato pożegnane! Przy pięknej letniej pogodzie dokonali tego dzisiaj:
Julka - nasza królowa i inspiracja :laugh:
Papuzia :laugh: Łobuzia :laugh: Monika :laugh: Danka :laugh:
Ola :laugh: Iza :laugh: Sylwia :laugh: Kasia :laugh:
Bartek :laugh: Piowini :laugh: Chunk :laugh: Jacek :laugh:
Mateusz :laugh: Sławek :laugh: Wojtino :laugh: Pietrek :laugh:
Krzyś :laugh: Citas :laugh: sldtwa :laugh:


Tempo, zgodnie z zapowiedzią, lajtowe (Danka zabrała nawet ze sobą ręczną robótkę, żeby nie tracić czasu :)). Potwierdza to osiągnięta średnia: 12,88. Lasami, w promieniach grzejącego przyjemnie słońca dotarliśmy do Rybna. Tam, zgodnie z zapowiedzią Kierownik z największą przyjemnością popływał sobie w jeziorku. Aż się dziwię, że inni nie skorzystali. Liczą widocznie jeszcze na ciepły październik i listopad :laugh:
Na miejscu czyli w leśniczówce w Osinach czekała już na nas grupa pościgowa, która na skutek drobnej zmiany trasy zdołała nas minąć: Kasia, Wojtino, Pietrek i Citas.
Leniwe biwakowanie, obżarstwo i rozpamiętywanie największych rowerowych osiągnięć tego sezonu - tak można streścić kolejne dwie godziny.
Przejazd do Zdrojewa, pożegnanie z ekipą z Nowego i uroczy zjazd do Komorska.
W Dragaczu spotkaliśmy zapłakaną ( :laugh: ) Esterę, którą, chociaż była siostrą panny młodej, orszak ślubny zgubił na drodze z kościoła na wesele :laugh: :woohoo: :laugh:
Krótka decyzja: zgubioną weselnicę dowieźliśmy szczęśliwie na ramie roweru Kierownika na miejsce, za co oczywiście spotkała nas zasłużona nagroda :laugh: :woohoo: :laugh:

Dziękuję wszystkim uczestnikom dzisiejszej wyprawy, a szczególnie naszej bohaterce Julce, która dziś chyba pobiła swoją kolejną życiówkę :)
Dziękuję wszystkim dziewczynom, które dziś wyjątkowo licznie ozdobiły naszą wyprawę.
Mam nadzieję, że udowodniłem dzisiaj, że jednak wiem, co znaczy "lajtowy" :laugh:
I do zobaczenia na "powitaniu jesieni" :laugh:
2014/09/20 21:15 #18747

maku

maku Avatar

Widzę że super było :) pozdrowienia dla wszystkich uczestników :)
Czas generowania strony: 0.274 s.