Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 15 sierpnia 2015 - Upalnie, lajtowo, świątecznie na Pojezierze Brodnickie

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 15 sierpnia 2015 - Upalnie, lajtowo, świątecznie na Pojezierze Brodnickie

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2015/08/17 09:36 #25291

Estera

Estera Avatar

Chociaż droga do Grudziądza była dla mnie wręcz ekspresowa :woohoo: :woohoo: (dzięki Marcinie za dostarczenie mnie na czas, na miejsce zbiórki :kiss: ) to potem zapowiadany już lajt okazał się przyjemniejszy niż mogłam sobie wyobrażać.

Piękne widoki, jeziora, kąpiele (czasem z nurkowaniem), nowe znajomości, rozmowy,żarty, no i na koniec lody w McDonaldzie :silly: bajka!

To,że kierownik dba o nas na każdej wyprawie wiedziałam od dawna (choćby po zapewnieniu świeżutkiego asfaltu w wyprawie do Maksymilianowa :ok: ) ale żeby banery witające mnie na drodze :huh: :ohmy: ? Nie...tego się nie spodziewałam :woohoo: :woohoo:

Droga do domu okazała się równie prędziutka, tym razem nie za sprawą Marcina- ale zbliżającej się burzy ( z przerażenia nie wiem czy grzmotów nie słyszałam czy ich nie było :laugh: :laugh: )

Dziękuję kierownikowi za organizację rowerowej plażowo-kąpielowej soboty i wszystkim uczestnikom za jak zwykle miłą atmosferę i mnóstwo pozytywnej energii.Do następnego :evil:
2015/08/17 08:10 #25290

Bartek

Bartek Avatar

W imieniu moim i Izy dziekujemy kierownikowi za pomysl i wykonanie sobotniej eskapady :P Teren gorzysty i pagorkowaty wital nas coraz to nowszymi podjazdami co dla Izy okazalo sie ciezkim przezyciem :evil: Na szczescie okolicznosci przyrody byly przepiekne - czyli duzo zielonego i niebieskiego a to jest to co tygrysy i ich tygrysice lubia najlepiej ;) Przyjemnie bylo sie schlodzic dwukrotnie w napotkanych jeziorach a bylo ich cale mnostwo - tereny te to takie prawie Mazury :) Jedynie rybka w Zbicznie okazala sie trefna rybka dlatego zdecydowanie nie polecamy smazalni w tej miescowosci - drogi koszmar nastawiony na ogolocenie przejezdzajacego turysty :sick: Fajna ekipa z niespodzianka w postaci gliwickiej Marysi dodala wyprawie rownie duzo uroku co mijane tereny :) Dziekujemy i mam nadzieje do nastepnego ;)
2015/08/16 18:35 #25284

Marysia O.

Marysia O. Avatar

Miło było przekręcić trochę kilometrów z fajną ekipą. Pozdrowienia dla wszystkich :)
2015/08/16 13:42 #25281

MARCINHD

MARCINHD Avatar

zapomniałem..... jeszcze filmik ;) :evil: :evil:
2015/08/16 09:03 #25272

pawel

pawel Avatar

Od jeziora do jeziora. Na rowerze oczywiście i w dobrym towarzystwie. :woohoo: Jak dla nas-Magdy i mnie-najlepszy sposób na wypoczynek w upalne dni.Dzięki Andrzej za pomysł ciekawej trasy. :ok: Dziękujemy też reszcie ekipy za wesołe towarzystwo. :silly: Osobne pozdro dla Marysi O. Do następnego razu.Tak na marginesie to spędziłem z wami wczoraj pierwszy dzień urlopu.pozdrowery
2015/08/16 07:34 #25269

MARCINHD

MARCINHD Avatar

wielkie dzięki za wczorajsze kręcenie :) Tak jak kierownik napisał... porzuciłem plan samotnej jazdy po asfaltach i w Nowem postanowiłem że wracam i jadę z całą wesołą ekipą :) Było super, było asfaltowo, i szuterkowo :) była wesoła ekipa zapaleńców rowerowych, były lasy,jeziora i inne atrakcje ...o czym wspomniał Kierownik :D
Ja się przekonałem że jeżeli planuje się asfalty.... to na przyszłość trzeba trzymać się planu gdyż rower szosowy nie nadaje się do jazdy terenowej :) ale co tam się nie da jak da się i na tego typu rowerze śmigać po lesie....
:D a im trudniej tym lepiej :) ... :whistle: :evil:

pozdrawiam i do następnego :)
2015/08/16 04:56 #25266

sldtwa

sldtwa Avatar

No i było dokładnie, jak miało być: upalnie, lajtowo, kapielowo, plażowo i leniwie.
O 7:22 na dworcu zameldowali się:

Iza :laugh:
Estera
(rozgrzana ostrym kręceniem z Nowego, za uciekającym Marcinem) :laugh:
Magda :laugh:
Sąsiad z CCH (też nieźle rozkręcony dojazdem z Chełmna) :laugh:
Bartek :laugh:
Paweł :laugh:
Pietrek :laugh:
MarcinHD
(który tak się za nami stęsknił, że porzucił ambitne plany kręcenia kolejnej dwusetki i na swojej szosówce postanowił jechać z nami) :laugh:
sldtwa, czyli Kierownik :laugh:

Arriva sprawnie podrzuciła nas do Jabłonowa, a stamtąd w coraz ładniejszych okolicznościach przyrody pokręciliśmy po jeziornej krainie.
Pierwsza kąpiel w Nowej Wsi (upamiętnionej "ostatnią" kąpielą Bruna :) ), potem Ostrowite, Wronka, urokliwa DP10 i Wielkie Partęczyny.
Tu solidny popas, kąpiel, plażowanie, czyli wszystko, co kierownik na dziś obiecał.
Potem Grzmięca, Zbiczno... Tu nie polecamy smażalni... Nie dość, że czeka się niemiosiernie długo, to i ta usmażona ryba... jakaś taka... a kosztuje!!! że ho, ho... :woohoo:
I tu też posypał się nieco nasz plan czasowy, ale ponieważ zapas był duży, więc...

Za Zbicznem do naszej "plażowej" ekipy nieoczekiwanie dołączyła nasza "wędrowniczka" Marysia O., czekająca na nas w Cichem w przydrożnym rowie :D
Kolejna kąpiel w Gaju (koło Łąkorza), Lipinki, Mierzyn... Tu na chwilę ekipa nam się podzieliła, żeby zjechać się ponownie w Mełnie i... do domu...

Z "małym" czasowym poślizgiem cali i zdrowi znaleźliśmy się w Grudziądzu. Wbrew tradycji okazało się, że dystans kierownik wyliczył tym razem z aptekarską dokładnością :)

Dzięki całej dziesiątce "plażowiczów" i do następnego.
2015/08/14 22:14 #25249

Danka

Danka Avatar

sldtwa napisał:
Dopiero teraz uważnie przeczytałem Twój post... Danka! Bój się Boga! Ja rozumiem: wakacje, balanga, mocny bieszczadzki samogon... ale żeby od razu leżeć w bieszczadzkim potoku...? Opamiętaj się :D :woohoo: :evil:

pisząc o leżeniu nie miałam na myśli wariaci na temat piwa, leżenie w potoku to najskuteczniejszy sposób na ochłodę latem ;)
2015/08/14 21:18 #25245

sldtwa

sldtwa Avatar

Przed chwilą otrzymałem od Arrivy zgodę na naszą grupową wycieczkę i zaproszeniem, czyli JEDZIEMY!!! :laugh:
2015/08/14 21:05 #25242

sldtwa

sldtwa Avatar

Dopiero teraz uważnie przeczytałem Twój post... Danka! Bój się Boga! Ja rozumiem: wakacje, balanga, mocny bieszczadzki samogon... ale żeby od razu leżeć w bieszczadzkim potoku...? Opamiętaj się :D :woohoo: :evil:
2015/08/14 20:17 #25241

sldtwa

sldtwa Avatar

Szkoda Danka, że nie będzie Cię z nami, ale rozumiem, trudno :)
Mi natomiast marzy się prawdziwe letnie leniuchowanie, wygrzewanie się na trawie, kąpiele i świadomość, że czasu mamy "po pachy". I tak może jutro być, jesli tylko na to będziecie mieli ochotę :laugh:
Ale jak będziecie chcieli pogonić, to też się piszę :woohoo:
Zdecyduje większość... optyczna :laugh:

Pamiętajcie! Parę minut przed odjazdem się przyda... Ruszamy o 7:22

Ostatnia wersja trasy: www.endomondo.com/routes/581794309
2015/08/14 20:01 #25240

Danka

Danka Avatar

z przykrością muszę zrezygnować :( mam jeszcze do ogarnięcia kilka spraw, będę o was wspominać jak w niedzielę będę leżeć w bieszczadzkim potoku :)
2015/08/13 19:32 #25210

sldtwa

sldtwa Avatar

Czas na listę obecności:

Iza
Bartek
Estera
Sąsiad z CCH
Danka
Pietrek
sldtwa

namyślają się :laugh: :

Magda i
Paweł
2015/08/13 16:44 #25209

Pietrek

Pietrek Avatar

Jak nie będzie padać to jadę :)
2015/08/13 16:21 #25208

Sąsiad CCH

Sąsiad CCH Avatar

7:22 :)
Czas generowania strony: 0.190 s.