Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 03.10.2015 ktoś gdzieś coś?

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 03.10.2015 ktoś gdzieś coś?

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2015/10/05 15:09 #26076

Aneta

Aneta Avatar

Ja rowniez dziekuje Kierownikom :ok: za udana kolejna wycieczke.Za pomoc w naprawie mojego kolana :woohoo: po zaliczeniu mojej pierwszej gleby :woohoo: :woohoo: i wszystkim za mile jak zawsze towarzystwo :P :evil: .Do nastepnej wycieczki :side: :cheer:
2015/10/05 12:15 #26075

MARCINHD

MARCINHD Avatar

a tu jak zawsze w HD od Borciego i HD ;)


2015/10/05 06:26 #26074

MARCINHD

MARCINHD Avatar

dzięki Borci... teraz mogę zasiąść do filmiku ;)
2015/10/05 00:58 #26073

Borci

Borci Avatar

Borci napisał:
Dzięki kierownikom za bardzo udaną trasę :ok: Pogoda dopisała, towarzystwo doborowe, wesoła ekipa :laugh: :evil: Piękne widoki. Wielkie dzięki dla uczestników za wspólnie spędzony czas ;)
Zdjęcia po niedzieli, zbyt pięknie za oknem, żeby siedzieć przed kompem.

Proszę koleżeństwa :) link do stronki ze zdjęciami: goo.gl/photos/48xAaQapsPBz2ktJ8
2015/10/04 22:14 #26070

Danka

Danka Avatar

Również dziękuję za wczorajszą wyprawę, to był dla mnie dobry dzień, nowe okolice, nowe odwiedzone miasta, duży "power" dzięki którym mogłam jechać w grupie a nie ślimaczyć się z tyłu, powrót do zdrowia, byłoby prawie idealnie gdyby nie...

Proszę moich rowerowych kolegów o uszanowanie moich decyzji, jeśli chce wracać pociągiem to chce jechać pociągiem, nie lubię jazdy po ciemku a wycieczka do późnych godzin popołudniowych w zupełności mi o tej porze roku wystarczy.
2015/10/04 17:06 #26061

Pietrek

Pietrek Avatar

Dziękuje Kierownikowi a właściwie kierownikom za oganizcje wycieczki. W Tczewie i Gniwie byłem pierwszy raz, w Malborku byłem 2 raz rowerem, pierwszym razem byłem tylko przelotem :-) , gdyż był to 140 kilometrowy maraton Żyławy w około. Ekstra widoki przyrody, krajobrazy panoramy. Pogoda dopisała, wesołe towarzystwo :ok: Szczególne podziękowania dla Ani za miło spedzony razem czas :-) podziwam, że mimo zmęczenia i niedyspozycji zdrowotnej pokonała niełatwą ponad 200-u kilometrową trasę.
2015/10/04 14:59 #26057

ŁOBUZIA

ŁOBUZIA Avatar

Hejka.Dzieki za wspolne rowerowanie w tak piękny jesienny dzień...Brakowało mi tego ,bo ostatnio miałam mało okazji do takich wypadów (no i kilka ciekawych mnie ominęło).Wycieczka fajna , aczkolwiek przerwałam ją w Tczewie uciekając na pociąg ,ale raczej to miałam w planie od samego początku ,nie czułam się też na siłach cisnąć te160...a jak się okazało to i 200km.Dzięki wesoła gromadko i do miłego. :cheer: Serdczne DZIĘKI dla męskiej ekipy która pomogła mi przy awarii hamulców -Borciemiu za linkę oraz Marcinowi i Krzysiowi za naprawę usterki ; dzięki temu mogłam jechać dalej i bezpiecznie zakończyć rowerową podróż. :cheer: :ok: :ok: :ok: Nigdy bym nie pomyśała o tym ,żeby mieć przy sobie zapasową linkę (a nie tylko dętkę). Dzięki jeszcze raz ,dozobaczenia na kolejnej odskoczni od codzienności(przynajmniej dla mnie) :woohoo: :silly: ;)
2015/10/04 14:05 #26056

krzys80

krzys80 Avatar

Wielkie dzięki za wczorajszy super rowerowy dzień. Plan wykonany, aż z nadatkiem. Nowe trasy nad Nogatem, WĘGRY odzwiedzone, super punkt widokowy na najszerszy fragment doliny Wisły z płynącym prądem prawie tuż na głową i odcinek z Tczewa do Gniewu (szkoda, że po ciemku)zaliczone. Kolejne gminy zdobyte. Wesołe towarzystwo umilało korzystanie z okoliczności przyrody. Oby cała jesień była tak przyjemna dla rowerzystów:)
2015/10/04 12:50 #26054

Bartek

Bartek Avatar

Tak wlasnie jakos to czasami juz jest ,ze poczatkowe plany biora w leb pod wplywem pogody ,mijanych okolicznosci przyrody czy tez ludzi z ktorymi sie jedzie na wyprawe :P Wyjezdzalismy z zamiarem przejechania okolo 155-160km i nawet ja bylem przekonany ,ze to sie uda i okolo 21 wyladujemy w domach. A tu nagle aura jak z obrazka - jak wczesna wiosna - zero wiatru i dobre tempo i ni stad ni zowad ktos rzucil haslo modyfikacji trasy o Tczew i powrotu druga strona Wisly :P Temat poddalem glosowaniu w obiadowym Malborku i sie pojechalo ;) Takze Hardy sluszne uwagi i gdyby nie spontanicznosc tej zmiany trasy to na pewno bysmy uwzglednili Twoje spostrzezenia podczas planowania wycieczki. Tutaj zadzialal zywiol i improwizacja w drugiej czesci :)

Trasa do Malborka - jedna z moich ulubionych - po pokonaniu oklepanego niemozliwie odcinka do mostu kwidzynskiego zaglebilismy sie w Bialej Gorze w lasy i laki nad Nogatem. Nie sa to co prawda Bory Tucholskie ale maja swoj niepowtarzalny klimat i z przyjemnoscia pojechalem chyba 3 raz w tym roku ten odcinek. Po drodze przepiekny punkt widokowy na doline i plynaca w dole rzeke gdzie przezylismy inwazje chinskich Biedronek posilajac sie "izotonikami". Po drodze spotkalismy niesamowicie zabawna dziewczynke na rowerku bez pedalow ktora rozwalila mnie tempem jakie potrafila na nim osiagnac - Borci pstryknal zdjecie wiec bedzie mozna ja podziwiac w galerii :) W Parparach spotkalismy malzenstwo z www.rama-malbork.pl/ - calkiem mili pasjonaci dwoch kolek - calkiem jak my ;)
W Tczewie wrazenie zrobily na mnie dwie rzeczy - zamkniety zabytkowy most i kolega informatyk z Ukrainy na 30 letniej kolarzowce ktory pochodzil z Lwowa. Uwielbiam sposob w jaki mowil bo przypomina mi to stare filmy ze Szczepciem i Tonciem B) Pogadalismy sobie z nim sporo zapraszajac go do Grudziadza - okazalo sie ze mieszka i pracuje w Starogardzie Gdanskim wiec nie sa to jakies straszne odleglosci. Kolo z przyjemnoscia zwiedza polskie miasta na swoim nieco archaicznym rowerze i jest zachwycony naszym krajem. Nam sie tez tutaj podoba ;)
Z Tczewa nadwislanskimi bloniami do samego mostu w Czarlinie tym razem bez zaprzyjaznionych zakonnic i dosc wymagajacy odcinek do Gniewu gdzie zajezdzamy juz po ciemaku. Wita nas wesole miasteczko i goscinny hotel Marysienka na ktorego punkcie widokowym odpoczywamy podziwiajac panorame Kwidzynkowa :)
Pierwszy raz mialem okazje przejechac przez Wiosla noca i musze przyznac ze posiadajac odpowiednia lampke mozna to zrobic bez problemu a wrazenia sa calkowicie inne niz za dnia B) W Nowem niestety nie zdazylismy na hamburgera w Roznie i okupujac miejski rynek okolo 23 zostalismy niemilo przyjeci przez panow milicjantow w radiowozie ktorzy chyba z nudow szukali dymu w nocy :P Nieduzo brakowalo i by go znalezli :angry:

Reasumujac bylo bardzo fajnie i byla to jedna z najlepszych wycieczek jakie w tym roku udalo mi sie pojechac :) Dziekuje za towarzystwo i mam nadzieje ,ze do nastepnej wycieczki :)
2015/10/04 12:26 #26053

Borci

Borci Avatar

Dzięki kierownikom za bardzo udaną trasę :ok: Pogoda dopisała, towarzystwo doborowe, wesoła ekipa :laugh: :evil: Piękne widoki. Wielkie dzięki dla uczestników za wspólnie spędzony czas ;)
Zdjęcia po niedzieli, zbyt pięknie za oknem, żeby siedzieć przed kompem.
2015/10/04 12:04 #26052

Hardy

Hardy Avatar

... a wyszło jak zwykle, mocne 200 km ;)
Skąd ja to znam? Standardowo, przy dłuższych wycieczkach, doliczam 10-15% do planowanej odległości. Tym razem wyszło trochę więcej ;)

Pogoda w ciągu dnia była przecudowna, więc z podnoszeniem się słońca na nieboskłonie rozbieraliśmy się z "cebulki". Potem, wraz z nadciągającym zmierzchem i chłodem, ponownie ubieraliśmy "na cebulkę" :)

Wycieczka udana, towarzystwo, piękne widoki plenerowe. Do złapanej gumy przez Pietera doliczę wymianę linki hamulcowej u Łobuzi :) Trzeba przyznać, że Borci ma w swoich sakwach wszystko, do naprawy i leczenia :D

PS. Co mi się nasunęło, do ew. przyszłego planowania dłuższych wypadów:
- może lepiej trudniejsze odcinki (tu: Wiosła) pokonywać w pierwszej części trasy, na zakończenie zostawiając łatwiejsze,
- podobnie można brać pod uwagę, mając na uwadze lepszą dogodność (w razie potrzeby) powrotu pociągiem.
Obie te sprawy byłyby "załatwione" przy naszej wczorajszej wycieczce, gdybyśmy pojechali w przeciwnym kierunku.
To tylko moje osobiste wnioski. Można je brać pod uwagę, można i nie, to zależy od organizatorów :)
2015/10/04 10:54 #26046

ainak

ainak Avatar

Dziękuję wszystkim za kolejną fajną wyprawę, ciekawe miejsca, super widoczki no i doborowe towarzystwo. Standardowo dziękuję za pomoc Pietrkowi przy przenoszeniu roweru, pomocy przy podjazdach i obecność;-)
2015/10/04 09:34 #26045

MARCINHD

MARCINHD Avatar

...i kolejna udana wyprawa za nami ;)
miało być 160km....wyszło jak zawsze z lekką modyfikacją mocne 200km ;)
wesoła grupa, pogoda idealna...cóż więcej potrzeba?
dzięki wielkie dla Bartka za przeprowadzenie nas szlakiem za Białą Górą i pokazanie świetnego punktu widokowego- byłem pod wrażeniem... i nie ukrywam że to moje rodzinne strony...a w tym miejscu nigdy nie byłem :)
poza tym była pierwsza delikatna gleba Anety, jakaś pęknięta gumka :whistle:
super zamek w Malborku, zamknięty tczewski most kratowy z całkowitym brakiem możliwości przejścia ( co będzie można zobaczyć na filmiku w późniejszym czasie) - ale znaleźliśmy opcję przeprawy :whistle: :evil: a poza tym piękny tczewski bulwar...który mi osobiście bardzo się podoba ;)

na starcie stawiła się grupa w składzie:
:woohoo: Łobuzia
:woohoo: Ainak
:woohoo: Danka
:woohoo: Aneta
:woohoo: Borci
:woohoo: Andjas5
:woohoo: Bartek
:woohoo: Pietrek
:woohoo: Pieter
:woohoo: Hardy
:woohoo: Krzyś80
:woohoo: i ja - MARCINHD


osobno pozdrawiam napotkanych rowerzystów z Malborskiej Załogi Rowerowej- RAMA
a także napotkanego w Tczewie ukraińskiego rowerzystę na dość fajnym rowerze z interesującym osprzętem ;)


wielkie dzięki i do następnego.... :evil: :evil:
2015/10/03 05:01 #26019

MARCINHD

MARCINHD Avatar

wojtino napisał:
...a na 18:00 zdążę?


Wojtku.... PKP tak ;) chyba że urwiesz się prędzej po drodze.... ;)
2015/10/02 22:36 #26017

Borci

Borci Avatar

1. MARCINHD
2. Bartek
3. Pieter
4. Aneta
5. Hardy
6. Danka
7. Pietrek
8. ainak
9. andjas5
10. Borci
Czas generowania strony: 0.156 s.