Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: Wyprawa z Włoch

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: Wyprawa z Włoch

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2016/04/23 12:36 #28043

piowini

piowini Avatar

W TV na programie Viast History jest emitowany dzisiaj chyba o 13:30 dokumentalny film "Koleją pod znakiem Dwugłowego Orła (2-ost.)". Będzie też nocą 29/30.04. i 30.04. o 13:50.
Film o austrowęgierskich kolejach, ciekawy, interesujący.
W drugiej części jest spory fragment poświęcony linii kolejowej Triest-Porecz. Obecnie jest to szlak rowerowy biegnący przez trzy państwa: Włochy, Słowenię i Chorwację. Przez większą część jechaliśmy nim podczas wyprawy Bursztynowym Szlakiem. Trochę widać, jak to się ma obecnie film jest w miarę aktualny.
Polecam!
2016/01/17 11:58 #26967

pawel

pawel Avatar

Bardzo ciekawe spotkanie.Jak dla mnie takie wyjazdy też pozostają w sferze marzeń.Dziękuję i do zobaczenia na szlaku.
2016/01/17 10:35 #26964

piowini

piowini Avatar

Dzięki.
Mnie wcale też nie było łatwo. O takich rowerowych wyprawach marzyłem "od zawsze". Pierwszą trzytygodniową, w zasadzie zorganizowaną pojechałem w 2009 roku. Na pierwszą, dłuższą, zorganizowaną samodzielnie w 2012. Szybciej też było to tylko marzenie. Czasami marzenia się spełniają. W moim przypadku wystarczyło na to poczekać 40 lat.
2016/01/16 18:11 #26957

maly

maly Avatar

piowini napisał:
Dziękuję bardzo wszystkim, którzy przybyli na naszą prelekcję! Przepraszam, za dwa błędy, popełnione przeze mnie w trakcie opowiadania :( !
Mam nadzieję, że nie zmarnowałem wam czasu.


:ok: Jak dla mnie Fajnie :ok:
A :woohoo: najlepsze bylo to że mikrofon wyrywany z ręki do ręki przechodził tak wam sie chciało opowiadać :woohoo:
:( Taka wyprawa jak dla mnie to tylko marzenie :(

Pozdrawiam
B) Maly B)
2016/01/16 11:28 #26955

piowini

piowini Avatar

Dziękuję bardzo wszystkim, którzy przybyli na naszą prelekcję! Przepraszam, za dwa błędy, popełnione przeze mnie w trakcie opowiadania :( !
Mam nadzieję, że nie zmarnowałem wam czasu.
2016/01/15 09:33 #26941

piowini

piowini Avatar

Sezon rowerowy ledwo żywy, a to najlepszy czas na wspominanie i planowanie mniejszych i większych wypraw. Ponownie serdecznie zapraszam dzisiaj na 18:00 do Mariny, na relację z wyprawy z ziemi włoskiej do polskiej!
2016/01/06 21:06 #26901

piowini

piowini Avatar

Lepiej późno niż wcale!

Zapraszam wszystkich na relację z wyprawy w piątek, 15 stycznia 2016, godzina 18:00 w marinie. Spotkanie w ramach klubu podróżnika
2015/05/06 08:25 #23584

Hardy

Hardy Avatar

Gratulacje dla Ciebie, Piowini, i dla syna :) Zmęczenie minie, wrażenia pozostaną... i zdjęcia :)
2015/05/06 00:29 #23583

ŁOBUZIA

ŁOBUZIA Avatar

Ladna przygoda,chetnie bym taka przezyla gdybym miala mozliw :whistle: osc...czuje mala zazdrosc :silly: Gratuluje
2015/05/02 18:34 #23532

piowini

piowini Avatar

Postaram się i o fotorelację. jednak na razie musimy uporządkować wszystkie inne sprawy, które po miesiącu nas dogoniły. W trakcie wyprawy uszkodzeniu uległ aparat, nie mogliśmy sprawdzić, nie mieliśmy podglądu, nie wiedzieliśmy, czy w ogóle zapisuje zdjęcia.
Na szczęście zdjęcia są.
Trochę cierpliwości.
2015/04/29 15:28 #23396

Hajen

Hajen Avatar

Moje gratulacje.
Będzie jakaś szersza fotorelacja?
2015/04/29 13:52 #23394

piowini

piowini Avatar

Jesteśmy już w Grudziądzu :)
Rowerami dotarliśmy do Nysy. Stamtąd z uwagi na kończący się nam czas i ponagleni załamaniem pogody postanowiliśmy wrócić do Grudziądza pociągiem.Przez Wrocław z (tylko) czterema przesiadkami.
Plan maksymalny wyprawy zakładał dojazd rowerem do Grudziądza, minimalny do Wiednia, a zadowolenie z dotarcia na teren Czech. Dojechaliśmy do Polski, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Przejechaliśmy na rowerach łącznie 1650 km, jechaliśmy przez 7 państw ( Włochy, Słowenia< Chorwacja, Węgry, Austria, Czechy no i Polska), odwiedziliśmy dwie stolice (Lublana, Wiedeń. Jechaliśmy po każdej możliwej nawierzchni, z wyjątkiem lodu i śniegu. PO niezliczonej przez nas ilości most(k)ów, tuneli i wiaduktów. Widzieliśmy Alpy i Karpaty, ośnieżone szczyty, góry i pagórki.
Prawie bez problemów.
Wiem, że to "prawie" robi różnicę, ale o tym może przy innej okazji. Z drobnych awarii sprzętu: pękniętą szprychę w tylnym kole zauważyłem nocą, gdy jechaliśmy pociągiem gdzieś w okolicy Dubielna :)
A podróż pociągiem z rowerami na pewno była bardziej męcząca od jazdy 60 - 80 km "oskawionym" rowerem.
Ale to już zupełnie inna bajka. I na inną okazję.
Dziękujemy Tomkowi za lokalizator i bieżące relacje, wszystkim za wsparcie i zainteresowanie!
2015/04/26 21:58 #23339

piowini

piowini Avatar

Dla odmiany nie mozemy wyjechac z Czech. Pogada ladna, okolice i krajobraz rowniez, ludzie z reguly sympatyczni. Jezyk nie zawsze zrozumialy. Raz trafilismy na Czecha swietnie znajacego polski, raz na takigo, co mu sie nie chcialo rozmieniac ichniego banknotu o nominale 1000koron i podarowal nam 1,5l wina. Jest tak, jak powinno byc.

Powoli coraz blizej Polski.
2015/04/25 21:14 #23285

Elimelek

Elimelek Avatar

Hej. Wiatr dal nam luz po pierwszym dniu w Czechach. Dzis byl silny ale w plecy:-) Jedziemy powoli do przodu czasem robimy krotsze dystanse ze wzgledu na problemy z noclegiem. Co prawda cos znajdujemy ale sobie zawsze zostawiamy rezerwe czasu i km by nie szukac w nocy czegos. Slonko nam grzeje pieknie kwitne roslinnosc i sie zieleni do tego zabytki i ciekawe miejsca oraz przyjazni ludzie jest super. Niestety czas sie konczy i planujemy jechac jak najdalej sie da by potem pociagiem do Grudziadza podjechac. Przygoda trwa dalej:-)
2015/04/25 21:07 #23284

Elimelek

Elimelek Avatar

No i mają niezłą miejscówkę :)


Załączniki:
Czas generowania strony: 0.192 s.