Muszę uzupełnić info o wczorajszym "wariacie".
Po rozstaniu z Matołkiem, już blisko domu zobaczyłem dwa koty. Czarne, ale to nieistotne. Jeden siedział na drugim i wykonywał dziwne ruchy. Nie znam się na tym, ale starzy ludzie powiadają, że jak takie coś można zobaczyć, to oznaka bliskiej wiosny. I że to w marcu. A mamy jeszcze luty. Pewnie to oznaka wcześniejszej wiosny. Starzy ludzie czasem mają rację. Stoją za nimi tysiące lat obserwacji przyrody