Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 9.10.2016 - Ogniskowa niedziela II

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 9.10.2016 - Ogniskowa niedziela II

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2016/10/10 22:08 #29592

ainak

ainak Avatar

Cieszę się,że słońce wyszło na chwilę i skusiło nas na wyjazd z Wami i spędzenie niedzieli na rowerze, w miłym towarzystwie i na nowych ścieżkach.
Dziękujemy (ja i Pietrek)
i do następnej ogniskowej niedzieli ;-)
2016/10/09 22:19 #29591

krzys80

krzys80 Avatar

Znów wszelkie założenia wykonane w 100 % albo i więcej. Pogoda najlepsza w minionym tygodniu :) , Ognomistrzowie rozpali ognisko, piachu nie było, błotko w znośnej ilości, kolorki jesienne dopisały, humory i frekwencja też :) i przede wszystkim sporo nowych ścieżek zaliczyliśmy, czego się dziś nie spodziewałem. Już nie mogę się doczekać następnej ogniskowej niedzieli mam nadzieję z wdrożoną nową tradycją :)
2016/10/09 21:11 #29590

Monika

Monika Avatar

Wg mnie, był to pogodowo najlepszy dzień na rower w tym tygodniu, bezdeszczowy i bezwietrzny. Fajnie było pojeździć w większej grupie :) Chociaż prawie bym nie pojechała (przez pewną osobę :S ).

Dziękuję Wam wszystkim za tę ogniskowo rowerową niedzielę.
Następna ogniskowa niedziela zapowiada się jeszcze przyjemniej, dzięki Davisowi :P

Do zobaczenia :)
2016/10/09 20:35 #29589

Davis

Davis Avatar

No to pozrzędzę jeszcze trochę :) Nie oszukujmy się- nie był to najpiękniejszy dzień jesieni, bo zamiast mieniących się w słońcu przebarwionych na żółto, złoto i na czerwono liści na nasze głowy chciały spaść ciężkie, ołowiane chmury, a słońce niczym zawstydzona panna puszczało do nas tylko nieśmiało, od czasu do czasu, oko zza tej ołowianej woalki, ognisko nie wiadomo dlaczego nie chciało się rozpalić, kiełbaska była gorsza niż zwykle; wprawdzie była herbatka, ale nie było do niej ciasta, napotkany chłop wpuścił nas jeszcze w maliny jak dzieci, a i jeszcze wracaliśmy przez wulgarnie brzmiące Skurgwy, czy to mogła być udana ogniskowa niedziela? O TAK! :P :ok: :) :woohoo:
Bardzo Wam wszystkim za nią dziękuję :)
Ps. tak panowie-ogniomistrzowie walczyli o ogień :laugh:


foto
Załączniki:
2016/10/09 20:03 #29588

Kasia

Kasia Avatar

To był bardzo miło spędzony dzień z ekipą, której dobry humor nie opuszczał, pomimo małych zawirowań w przebiegu trasy :whistle: Co prawda stała się bardziej terenowa, ale w moim przypadku to tylko na plus :woohoo: Dzięki temu dłużej mogłam nacieszyć się naszą piękną jesienią w lesie, a dzisiejsza odrobina słońca przedzierającego się przez chmury cieszyła jak nigdy wcześniej B)

Michał, Tomek takiej walki o ogień jeszcze nie widziałam, za to wielkie podziękowania dla Was, jak i dla całej ekipy za wspólnie rowerowo spędzony dzień.

Do miłego zobaczenia na kolejnym wyjeździe.
2016/10/09 18:26 #29587

Matołek

Matołek Avatar

Nie wiem jak Wam, ale mi dzisiejszy wyjazd z Wami sprawił wiele przyjemności :)

Cieszę się, że pogoda dopisała, bo dzięki temu mogłem spędzić trochę czasu z Waszą sympatyczną Ekipą, porowerować, poogniskować, poherbatkować i nawchłaniać się jesiennych widoków i zapachów :)

Rozpalanie ogniska po tygodniu deszczów, to prawdziwa walka o ogień :woohoo: ale się udało :) Dzięki Michał za wspólną walkę, ramię w ramię :) warto było :lol:

Znalezienie naszej upatrzonej kiedyś tam, wybranej na dziś ogniskowej miejscówki też nie należało do najłatwiejszych zadań. Jednak jak cała reszta, zakończyło się pozytywnie znalezieniem, jak nam się najpierw wydawało, nowej miejscówki... ;)

...

Potem facet z siekierą, gość z rowerem, który zmienił przebieg naszej trasy i ciągłe zrzędzenie Davisa - ale do tego zdążyłem już przywyknąć i traktować podobnie, jak zgrzyty i skrzypienia, które generuje jego rower :lol: :silly: ;)

Bardzo Wam serdecznie dziękuję za ten pozytywny kawałek łikendu :woohoo:

A Ekipa ogniskowała w składzie:

:woohoo: Meg
:woohoo: Ainak
:woohoo: Kasia
:woohoo: Monika
:woohoo: Michał MT
:woohoo: Pietrek
:woohoo: Krzys80
:woohoo: Davis
:woohoo: Matołek

Pozdrawiam i do następnego :silly:
2016/10/09 09:51 #29586

Michał MT

Michał MT Avatar

Ja też :)
2016/10/09 08:30 #29585

Matołek

Matołek Avatar

Jak na razie pogoda sprzyjająca :woohoo:
2016/10/09 08:01 #29584

Meg

Meg Avatar

Chętnie dołączę. Do zobaczenia :)
2016/10/08 21:35 #29583

Monika

Monika Avatar

Ja też :)
2016/10/08 21:14 #29582

Kasia

Kasia Avatar

Jadę z Wami :woohoo:
2016/10/08 20:31 #29581

krzys80

krzys80 Avatar

Pogodę trudno zmienić :) A ostatnio jest tak, że niewiele musi się zmienić, aby było lepiej :) Ognisko przy takiej aurze spełnia swoją rolę, a piachu raczej nie będzie, mam nadzieję, że nie planujesz większości błota :) Zdecydowane tempo jak najbardziej wskazane.

Rozumiem, że dasz znać czy wyjazd dojdzie do realizacji.
2016/10/08 20:25 #29580

Davis

Davis Avatar

Chętnie coś upiekę- jak uda się coś jutro rozpalić :laugh:
2016/10/08 20:07 #29579

Matołek

Matołek Avatar

Pogoda jaka jest, każdy widzi :) Trzeba jednak życzeniowe założenie, że jutro będzie lepiej i padać przestanie. Tak więc, jeśli nie będzie jutro padać, to:

:woohoo: Start z Mariny o 10.45,

:woohoo: Ognicho w Okrągłej Łące,

:woohoo: Dystans: ok. 50 km

:woohoo: Nawierzchnie różne

:woohoo: Tempo spokojne, ale zdecydowane, żeby nie zmarznąć :)

Ruszy ktoś upiec kiełbaskę? :woohoo:
Czas generowania strony: 0.182 s.