Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 2021.01.23 - Rowerowa sobota

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 2021.01.23 - Rowerowa sobota

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2021/01/23 12:12 #33324

MARCINHD

MARCINHD Avatar

hihi fakt było troszkę przygód dzisiaj :) Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni :) dzięki i do następnego :) :evil: :evil: xD
2021/01/23 12:05 #33323

Matołek

Matołek Avatar

MARCINHD napisał:
Kto nie ryzykuje..... ten nie pije szampana.... jedziemy:)

No to zaryzykowaliśmy, a pić zamiast szampana, to mogę wodę z butów :silly:

Moja żona pyta właśnie, jak to się stało, że mimo takiej pogody, tak długo nas nie było :) Na początku padało tak sobie tylko trochę, a był nawet moment, że prawie przestało. I to nas znieczuliło. Ogólnie jechało się dobrze. Mijaliśmy opcje powrotu i tak dojechaliśmy do Łunaw. Dopiero tam, kiedy skręciliśmy w prawo odkryliśmy, czemu jazda była dotąd taka swobodna. Deszcz się wzmógł i ciął z prawej, czyli z kierunku domu :sick:

Reszta, to walka z wiatrem i zimnym deszczem. Nie czułem palców w przemokłych jak szmata rękawiczkach, czułem za to wodę lejącą się do butów z przemokłych spodni i ból czoła xD Zmoczyło nas do gaci, a droga powrotna pod koniec bardziej przypominała walkę o przetrwanie, niż rekreacyjną wycieczkę.

I żeby nie było - nie żałuję, a tradycji sobotnich wyjazdów stało się zadość. Mogliśmy jednak nieco wcześniej zawinąć w kierunku domu, to końcówka nie byłaby tak bolesna xD

Tak to już jest, jak się spiknie dwóch rowerowo zboczonych... ;)

A na pamiątkę nanogalereia :)

Dzięki, pozdrawiam i do następnego :ok:
2021/01/23 08:54 #33316

MARCINHD

MARCINHD Avatar

Kto nie ryzykuje..... ten nie pije szampana.... jedziemy:)
2021/01/22 17:53 #33307

Matołek

Matołek Avatar

W takim razie nastawiam się na wyjazd. Gdyby się rozpadało po drodze, będziemy improwizować. A poranną pogodę się zobaczy i będziemy rano na łączach. Szkoda mi odpuścić sobotę, zwłaszcza, że skończyło mi się wolne xD

Ciekawe, czy Qba84 dołączy :evil:

No to do zboczenia :silly:
2021/01/22 17:48 #33306

MARCINHD

MARCINHD Avatar

jasne że się da ..... startujemy 09.15 chyba że będzie opad deszczu.... to rano wyjazd odwołam ;)
2021/01/22 17:45 #33305

Matołek

Matołek Avatar

Kusisz Panie Marcinie :)

Na wale też byłem i też trochę rozmiękł, ale się zobaczy.

A da się utargować jeszcze z 15 minut? xD
2021/01/22 17:37 #33304

MARCINHD

MARCINHD Avatar

to 9.00 i jedziemy do Chełmna Wałem wiślanym ;) - chyba że będzie padało...to rano wyjazd odwołam ;) tempo ślimaka.... coś mam nie tak nadal
z kolanem....
2021/01/22 17:19 #33303

Matołek

Matołek Avatar

Sam nie wiem co z jutrem. Prognozy są co najmniej niemiłe.

Byłem dzisiaj kawałek się przejechać i wszystkie moje ulubione drogi, na które próbowałem się wbić, zamieniły się w pulpę. Nie, żebym błota nie lubił, ale prócz tego, że wszystko w rowerze zgrzyta, trzeba się z tym gruntem strasznie mocować, a rower i tak jechać nie chce. Natomiast w miejscach, gdzie leżą resztki śniegu, koło kręci się w miejscu a rowerem targa. Jak by do tego spadł prognozowany deszcz, to pozostają asfalty.

Plus jest taki, że powiało wiosną, co mnie strasznie nakręca :)

Nie wiem - nie mówię ani tak, ani nie. Jednak 8.30 mnie trochę przeraża :evil:
2021/01/22 16:08 #33302

MARCINHD

MARCINHD Avatar

Jakie pomysły na jutro ? Ja mam potrzebę udania się na cmentarz do przyjaciela do Chełmna.... więc ruszam w tym kierunku..... planuję start 8.30 przy BRW na ul. Macieja Rataja.... ale jeżeli pojawi się inna propozycja ... proszę nie patrzeć na mnie ;)
Czas generowania strony: 0.142 s.