Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 08.04.2017r. Objazd Koronowo Syngenta Challegne

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 08.04.2017r. Objazd Koronowo Syngenta Challegne

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2017/04/09 13:50 #30061

Bartek

Bartek Avatar

Poziom trudności terenowej wzrósł drastycznie w porównaniu do zeszłego roku.Trasa straciła też nieco na malowniczości ale trzeba przyznać że Koronowo ma gdzie jeździć u siebie jak mało kto. Wybór lasów, wąwozów, strumyków, podjazdów i karkołomnych zjazdów zapewni każdemu odpowiednią dawkę rozrywki. Tak jak napisał Icek pojechaliśmy we czwórkę ale samej jazdy we czwórkę to było może ze 2 kilometry i koledzy nam odjechali w dość karkołomnym tempie :) Nie bardzo chciało się nam gonić szaleńców więc spokojnym ,statecznym tempem zaczęliśmy zwiedzać trasę po swojemu i nawet udało się zaliczyć jedną spóldzielnię :) po drodze - organizatorzy chyba planowali to miejsce pod kątem moim i Pietera :)
Oznakowanie jeszcze dość skromne więc musieliśmy często posiłkować się śladem gpsa w telefonie co też zaburzało płynność jazdy i nie uratowało nas przed kilkoma pobłądzeniami. Zamiast spodziewanych 47km nakręciliśmy we dwójkę ponad 60km :) Miejscami mocno się zastanawiałem czy ten kto wytyczał tą trasę nie był pod wpływem jakichś środków halucogennych czy też grzybków jasnowidzenia :) Jazda po torach , podjazd korytem strumienia, błotniste zjazdy z półmetrowymi koleinami, ścieżki dla rowerów zjazdowych , przejazd przez łąki i piaszczyste po osie drogi :) Jeśli w dzień przed lub w dniu maratonu będzie padał deszcz to poważnie rozważam odwołanie startu - pewne odcinki staną się wprost nieprzejezdne a zjazd na którym srogo walnąłem dupskiem będzie groził trwałym kalectwem w razie poślizgu.
Pozostaje liczyć na ładną pogodę i ostrą rywalizację - na naszym dystansie startuje około 500 osób :) Na pudło się raczej nie nastawiam ale adrenalina i umorusanie siebie i roweru będzie zapewnione :) To "tylko" 47km krwi,bólu i łez - po co ja to robię ? :) Żebym to ja wiedział :)
2017/04/09 09:09 #30058

iceman150

iceman150 Avatar

No i pojeździliśmy. Stawiła się silna ekipa w składzie:

-Jaca
-Bartek
-Łukasz
-iceman150

Moje refleksje po zapoznaniu są takie, że trasa tegoroczna jest znacznie trudniejsza niż zeszłoroczna. Nie brakuje licznych niespodzianek w postaci jazdy 2,5km po torach kolejowych, uskoków nawierzchni, skarp, trawersów czy morderczych podjazdów, zapewne niektóre z nich zamienią się w podejścia.
Podczas zapoznania podzieliliśmy się na dwie grupy. Ja jechałem z Bartkiem i momentami była to walka o przeżycie. Już na samym początku pomyliliśmy drogę i wjechaliśmy na dystans długi, jeszcze kilka razy zdarzyło nam się zgubić trasę w wyniku czego zamiast 47km nakręciliśmy 60km. Nie obyło się też bez upadków, gdzie Bartek ostro gruchnął o glebę na zjeździe, na całe szczęście obeszło się bez znacznych obrażeń. Po tym upadku i w moim kryzysie morale nieco opadły,ale nie poddawaliśmy się. Pokonywaliśmy kolejne kilometry i kolejne podjazdy. Gdy dojechaliśmy do Lasu Grabiny we mnie wstąpiły nowe siły. Oczywiście w tym miejscu nie obyło się bez pchania roweru pod wzniesienia. A to co przygotował dla nas organizator w tym miejscu przeszło nasze oczekiwania. Liczne uskoki o ok 30 cm wykorzystywane bez rowerzystów ekstramalnych w połączeniu z błotem nie były dla nas łatwe do pokonania nawet na pieszo. W moich oczach niejednokrotnie kiełkowała wizja upadku w wąwóz.
Po lasku grabińskim pozostała już tylko przyjemna część wzdłuż zalewu, ale i tu nie ominęły nas niespodzianki w postaci zagrodzonego przejazdu i musieliśmy dołożyć kolejne kilometry. Na szczęście cali i zdrowi dotarliśmy do mety, ale na maratonie na pewno nie będzie lekko.

Fajne w zapoznaniu trasy jest to, że tak naprawdę odkrywamy miejsca w które byśmy tak naprawdę nigdy nie wjechali. Odkrywamy wiele ciekawych miejsc. My mieliśmy okazję zobaczyć wiele wąwozów, urwisk, żłobów wypłukanych przez wody w których drzewa stoją chyba tylko dzięki własnej woli. Wypadzik był super i dziękuję super ekipie.
2017/04/04 19:58 #30040

iceman150

iceman150 Avatar

W najbliższą sobotę ruszamy na objazd dystansu średniego maratonu w Koronowie. Dystans to ok 47km po okolicach Koronowa w znacznej części prowadzi wzdłuż Zalewu.

Ruszamy z Pieczysk ul. Warszawskich o godz. 9:45. Jeśli ktoś chce z nami objechać trasę proszony jest o przybycie na miejsce zbiórki we własnym zakresie. My dojeżdżamy na miejsce samochodem.

Poniżej miejsce zbiórki:
Zbiórka


Lista uczestników zapoznania:
1. iceman150
2. Bartek
3. Jaca
4. pieter

Załączam także plik GPX z trasą

Plik załącznika:

Nazwa pliku: maraton-plan-2.gpx
Wielkość pliku:43 KB
Załączniki:
Czas generowania strony: 0.139 s.