Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 19.01.2020- Toruń/ Otłoczyn/ Ciechocinek- II próba

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 19.01.2020- Toruń/ Otłoczyn/ Ciechocinek- II próba

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2020/01/19 19:59 #32695

Qba84

Qba84 Avatar

Wycieczka udała się wybornie- na przekór malkontentom- że styczeń, że z dziesięć stopni gdyby było to hoho, że najlepiej to wiosnę daj etc etc :laugh:

Wiosna nie i jeszcze długo, długo nie. Ale nie jechałem na rympał- dzień był poprzedzony analizą meterologiczną, niczym lot samolotu :P

I prognozy się sprawdziły, zwłaszcza pod względem siły wiatru, nieplanowana była tylko lodowata mżawka ze dwa razy- ale to drobiazg.

Zapakowałem się zatem w pociąg, za czym nie przepadam- nawiasem mówiąc przyuważyłem, że na Toruniu Wsch. też stoi karzełek (semaforek)- i powoli wystartowałem z Głównego...

Tempo pierwszych trzydziestu kilometrów nieśpieszne i przerywane fotostopami. A to piękna osada kolejowa w Otłoczynie- stacja jakby nie było graniczna, więc architektura dość imponująca i, co ważne, nie zdewastowana.

Dalej takoż zachowany dobrze bunkier przeoczony jesienią, kiedy deszcz lał tak, że nie w głowie mi było zwiedzanie ;)

Aleksandrów wiadomo- podziwiam potęgę imperium carów zmaterializowaną w postaci dworca, odwiedzam poddanych Jego Wieliczestwa leżących na cmentarzyku prawosławnym (niestety zaśmiecony).

Potem dom Stachury, w marcu ominięty przez nas- no, ale nic to w zasadzie ciekawego... Ale byłem, widziałem- odhaczone :P

Ciechocinek wita mnie smogiem- ładne mi uzdrowisko :unlike: Rundka po miasteczku- na tężnie nie zajechałem, widziałem z dala od strony Słończa.

Czas zaczyna naglić, więc zaczynam ostrzej pociskać. Przejazd przez Toruń mam w miarę opracowany- a za nim już żmudne kręcenie przez pusty, zimowy świat.

Pociskam tak aż do odcięcia cukru, ale to już w Grudziądzu, na ostatnich metrach ;) Szkoda, że za wycieczkę muszę dziękować sam sobie- ale satysfakcja z przejechania tej trasy w styczniu jest (cieplejszą porą to byłby spacerek, trzeba będzie zatem powtórzyć, mogę robić za przewodnika heh) B)
2020/01/19 11:19 #32692

MARCINHD

MARCINHD Avatar

Tomek dobrze prawi..... kilka stopni w górę..... i ja z Wami polecę.... ale zamiast grubasa wezmę zwykłego górala ...... ;)
2020/01/18 20:32 #32691

Matołek

Matołek Avatar

Przyznam się, że trochę mnie nosi, kiedy czytam Twoje wpisy ze smakowitymi propozycjami. Jednak póki co, to z moją obecną kondycją byłbym Ci tylko kulą u nogi xD No i jak dla mnie, to to wolałbym tak minimum 10 stopni w plusie :) Tak więc czekam na cieplejsze dni, co by podciągnąć kondycję i w końcu podłączyć się do którejś z Twoich propozycji :)
2020/01/18 16:07 #32690

Qba84

Qba84 Avatar

Jak w temacie-podbijam wyjazd do Torunia w osobnym poście, żeby ewentualnie był bardziej widoczny.

Nie będę się rozpisywał, wszystko pozostaje jak było. Aktualizuję tylko czas wyjazdu: pociąg 8: 42- może bardziej się ruszę, jak wcześnie rano :P

Zbiórka zatem na Grudziądzu Gł. przed 8: 30.

Mamy ok. 6 godzin do zmroku (licząc od przyjazdu o 10), co powinno spokojnie starczyć na zamknięcie pętli. Powrót przewiduję na 16-17, lampki mimo wszystko obowiązkowo.

Jak wcześniej- chętnych proszę o kontakt, w razie braku powiadomienia zastrzegam sobie prawo odwołania wycieczki bez zapowiedzi :pinch:

Zapraszam B)
Czas generowania strony: 0.141 s.