TEMAT: 26.10.2014 ognisko z ekipą z Bąkowa

w piłkę nie pogram ale poskręcam coś tam dla dzieciaków z balonów na miejscu

Oczywiście zagram w piłkę.Pytanie.Mam możliwość załatwienia gotowych pomponów dla dzieciaków tylko że po zabawie trzeba je zwrócić.Czy mam robić tak żeby zostawić im nasze zrobione czy pójść na łatwizne i załatwić gotowe?

Kasia Napisała :
Czy Kalinka już nikogo nie wystawi ???

Żeby nie fatygować osób, które już się zadeklarowały (osoby które jadą, mam nadzieję, że panowie wszyscy będą grać):

1. j23
2. Matołek
3. Bartek
4. MarcinHD
5. Hajen
6. Ainak
7. Krzyś
8. ŁukaszN
9. Kasia
10.

Kto jeszcze dołączy?

Kasia napisał: Rozpoczynam listę chętnych - kto chce zagrać w nogę niech po niku postawi
1. j23
2.

Ewellka napisał:



#19406 była już o tym mowa

A gdyby tak zrobić mecz piłki nożnej na rowerach? Uczestnicy meczy zamiast biegać za piłką to będą jeździć na rowerach

Kasia napisał: Nie zapomnijcie o akcesoriach kibica: trąbki, gwizdki. szaliki itp.

Kasia napisał:
I ktoś wyskoczy jak Peter Sagan

Dobre:) Zapowiada sie kupa smiania Dla mnie bombka

Czytając Wasze wpisy, śmiem sądzić, że zapowiada się całkiem ciekawe widowisko na tym meczu

Obiecana lista propozycji zabaw rowerowych.

Dla najmłodszych:

tor przeszkód
Trasa po ogrodzie, przejazdy między drzewami, przez wyznaczony wąski tor/ po desce, chwytanie przedmiotu znajdującego się na podwyższeniu i przewiezienie go w inne miejsce itp.

cień
Dobieramy się w pary (najmłodsi z dorosłymi) jedna z osób, wykonuje podstawowe elementy jazdy technicznej: jazdę stojąc na pedałach, bez trzymania jedną ręką kierownicy, hamowanie itp. druga osoba jedzie za nim w bezpiecznej odległości i powtarza czynności , na sygnał następuje zamiana ról.

biathlon rowerowy
Zawodnik ma do przejechania jak najszybciej odcinek do miejsca, gdzie będzie rzucał woreczkiem do celu, po czym wraca na miejsce startu.

przejazdy pod poprzeczką
Zawodnicy przejeżdżają pod poprzeczką, która jest stopniowo obniżana wraz z kolejnym przejazdem.


Dla wszystkich:

sztafeta pociągów
Dzielimy się na drużyny, pierwsi rowerzyści z drużyn rozpoczynają jazdę do oznaczonego półmetka, objeżdżają go i wracają z powrotem. Po przekroczeniu linii startu i objechaniu rzędu oczekujących, do pierwszego rowerzysty, który kontynuuje jazdę, dołącza następny i jedzie z nim do półmetka oraz z powrotem, itd. aż do przyłączenia się ostatniego rowerzysty w drużynie.

wyścigi żółwi
Zawodnicy starają się jak najwolniej pokonać dystans dzielący ich od mety.

berek rowerowy
Zabawę w berka każdy zna, tylko zamiast biegać jeździmy na rowerze.

zrzuć piłkę
dzielimy się na drużyny i ustawiamy w szeregach na przeciwko siebie, w połowie odległości pomiędzy drużynami, na podwyższeniu leży piłka. Zadaniem uczestników jest jak najszybszy dojazd i zrzucenie piłki.

Co sądzicie o takich konkurencjach, jakie macie inne propozycje?

Bartek napisał: Ja zawsze wożę dwie - to jedną mogę Ci pożyczyć.

MARCINHD napisał: Spalonych nie będzie, bo ognisko jest dopiero po meczu!!!

Bartek napisał:
Grunt to zabawa dla dzieciaków i dla nas pewnie też

Spokojnie panowie - nauczymy was Tamtejsze chlopaki pewnie tez graja na poziomie zawodowym wiec zagracie nawet jako barwne tlo

MARCINHD napisał:
No to będzie niezła zabawa i kupa śmiechu

Tomek nie jesteś jedynym mój syn nie może zrozumieć że nie wiem kiedy jest spalony i takie tam ja też na piłce się nie znam

Bartek napisał:
Chyba ze śmiechu z Matołka, że nie wie co z piłką zrobić

Pilka laczy ludzi:) Jestem za meczem np 2x20minut bo wiecej moze mi pompka nie wytrzymac

matołek napisał:
Mecz zaproponował Hajen (we wpisie po ostatnim rajdzie) i został zaakceptowany, myślę, że nie będzie większego problemu jeżeli zamienimy go na wersję rowerową czy całkiem coś innego.

matołek napisał: W najbliższym czasie wrzucę pierwsze propozycje konkurencji.

Hajen napisał:
Dla najmłodszych to faktycznie trudna konkurencja ale dla młodzieży cioć i wujków okazja do zaprezentowania swoich umiejętności.

Ja mogę nawet w chińczyka grać.
Co do wyścigu żółwia(stójka) to jest trudniejsze od zwykłej jazdy rowerem.Biorąc pod uwagę że to będą najmłodsze dzieci może to sprawiać problemy.Kompromisem tor techniczny .
Jest dużo czasu na pomysły.Może niech dzieciaki wymyslą dla nas jakąś konkurencję?

Kasiu, przyznam się, że nie znam zbyt dobrze zasad gry w piłkę nożną A może zamiast piłki coś bardziej rowerowego? na przykład mecz na rowerach?

Hajen, wyścig nie musi oznaczać szybkiej jazdy. Jest przykładowo tak zwany wyścig żółwia, który polega na pokonaniu jak najmniejszego odcinka w wyznaczonym czasie.

Kasiu, może podaj wstępną listę pomysłów, a wtedy będzie się dopisywało pomysły inne.

Piłki nie kopałem 20 lat ale chętnie zagram w jednej z drużyn.Wyścig bym odradzał,dzieciaki idą na całość.Chyba że tor techniczny.
Będzie fajna zabawa

Dziękuję za deklaracje ciociom i wujkom, którzy wybiorą się do Bąkowa i zachęcam niezdecydowanych.

Tym razem, ze względu na krótki dzień zrezygnowaliśmy z rajdu, na rzecz popołudnia sportu i wspólnych zabaw na terenie Domu Dziecka.

Wstępny plan na miejscu zakłada:

dla młodzieży - ok. godz. 14-stej rozpoczęcie meczu - tu potrzebujemy 7 osób, które zagrają (żeby wykluczyć ostrą rywalizację, drużyny będą mieszane) oraz sędziego , który zna się trochę lepiej od ciotki Kasi na tych skomplikowanych zasadach i będzie czuwał nad prawidłowym przebiegiem gry
Mile widziana jest wcześniejsza deklaracja uczestników.

po meczu - dla najmłodszych - konkursy i wyścigi na rowerach

- wspólne zabawy integracyjne, w których biorą udział najmłodsze dzieciaki, młodzież i my

na zakończenie najpóźniej o 17-stej - ognisko

Kilka pomysłów na konkursy i zabawy mamy, jednak liczymy na Wasze oryginalne propozycje i oczywiście aktywny w nich udział.

Ciocie i wujkowie pokażmy, że w każdym z nas pozostało coś z dziecka i przypomnijmy sobie ile frajdy sprawia takie spędzenie popołudnia.

Ps. 1 Wyżywienie na ognisko każdy organizuje we własnym zakresie.

Ps. 2 Jeżeli pogoda uniemożliwi nam spędzenie czasu w ogrodzie, imprezę przenosimy do środka.

Ja też z miła chęcią się przejadę jeszcze raz do Bąkowa;-)