Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@:

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/03/07 18:43 #34111

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Kolejne RDŻI xD

Nawra.... Stacyjka trochę zmasakrowana przebudowami, dostosowaniem do funkcji mieszkalnej... Zawsze mnie smuci taki brak zrozumienia i poszanowania dla architektury kolejowej (i innej zresztą też)... Ale przynajmniej nie ruina :pinch:





The Cat- strażnik stacji xD :



Fragment zachowanej starej drogi 548... Ostały się drzewa... W tle widoczne ruiny przedwojennej owczarni w Ludwikowie:


Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Kasia, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/02/25 18:58 #34106

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Pierwsze w tym roku Rowerowanie Drogami Żelaznymi Inspirowane (RDŻI) xD

Dziś na tapet trafiły klimatyczne stacyjki Ostrowite i Chełmoniec B)

Ostrowite Golubskie 1900-1999...Daty jak nekrolog... I tak jest w istocie... Choć niedawno urządzono tu pensjonat, tak, że jeśli ktoś marzył o nocowaniu w starej stacyjce, może to zrobić TUTAJ :ok:





Z tego co wiem próżno szukać wyposażenia, ewentualnie został Duch Miejsca- Genius Loci...

Starotorze-wygląda zapraszająco przejezdnie- widać słupek kilometrażowy po lewej stronie; kawałek dalej po prawej jest nastawnia (?).

Chełmoniec... Rok 1999 był w istocie datą zgonu... Okna pozakrywane... Kuliste piorunochrony pokradzione... Cegły się sypią.... Ech...

Jedyne fragmenty torowiska zachowane tylko na przejazdach...




I tylko znak- po ćwierci wieku od zawieszenia połączeń- dalej pełni służbę... Baczność! Strzeż się pociągu!


Załączniki:
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, krzys80, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/11/26 15:46 #34074

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
I już po złotej jesieni... Trochę żal... Teraz listopad pokazał zimowe oblicze... Ale za to jest fun z jazdy mtb, nawet po bliskiej okolicy xD


Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/11/11 10:18 #34071

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Pozdrowienia z listopadówki B)

Piękna pogoda, ciepło, fajny trip nad stawy przysieckie-

-szkoda, że było zamknięte xD



-mostek między stawami:




- gdzieś na trasie...




Ciekawa miejscówka te stawy, a dla tych, co lubią przenocować w lesie- obszar naprzeciw nich, po drugiej stronie pożarówki, jest udostępniony do biwakowania :ok: Warto tam czasem wpaść B)

PS na DDR w Mniszku- naprzeciw kładki nad torami- ciągle stoją hulajnogi w ilości co najmniej pięciu.

Proszę Oficera Rowerowego Miasta Grudziądza o interwencję we właściwych organach.

Nie muszę chyba dodawać jak niebezpieczne to jest, tym bardziej w ciemnościach - te hulajnogi zauważasz dopiero w strumieniu światła swojej latarki.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, krzys80, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/11/04 20:47 #34066

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Z Bydgoszczy nad Brdą pozdrowienia i inne wyrazy xD

A przy okazji kilka ciekawych ciekawostek, migawek i przemyśleń z trasy... Trasa dziś wybitnie kolejowa, bo i z Dragacza Gł. na Bydgoszcz Gł. wybrałem się pociągiem... Co robić? Listopad! Dzień krótki, noc długa i zimna...

Celem były wiadukty nad łukowym objazdem (takim swoistym bypassem) osiedla Leśnego.

Niby brzydkie, ale jednak- nie bez powodu- warte uwagi. Różnie o nich ludzie gadają- a to, że powstały przed 1920 rokiem, a to, że dopiero po 1928 przy okazji budowy magistrali węglowej (starzy brombergerzy do dziś mówią- kolej francuska). Skłaniam się k`pierwszej wersji... Widać je na mapach sprzed 1920, choć nie było wtedy jeszcze rzeczonego bypassa- tylko ślepa bocznica.

Powstały takie cztery- od ul. Zaświat, przy Zawiszy- te dwa istnieją i te uwieczniłem na fotkach.

Kolejne na ul. Gdańskiej- przebudowany ok. 1966 i postawiony na nowo chyba w 2008.

Oraz jeden na Bielawach, przy kościele Zmartwychwstania Pańskiego. Ponieważ moje skronie dobrze już przyprósza siwizna- pamiętam jego dokładnie, nieraz po nim chodziłem, dumając nad przeznaczeniem tej tajemniczej budowli...

No, może to pewna przesada- został zburzony gdzieś tak 2010-12. Czy były przejezdne? Sprawa nie jest jasna... Zmienił się układ drogowy... Oczywiście, ul. Gdańska była na dawniej główną wylotówką na północ. Teraz ma funkcje pomocnicze, wybijając na Myślęcinek.

Jej funkcje przejęła droga 239 (kard. Wyszyńskiego/ Aleja AK). A przed jej powstaniem za Gierka- droga biegła przez ów czwarty, wyburzony niedawno wiadukt w Las Gdański- ukośnym traktem na Czarnówkę/ Jarużyn (ob. pożarówka nr 12, doskonale widoczna, ukośna kreska na mapie).

Druga droga szła za wiaduktem w lewo, na Wyszogród/ Fordonek. Nie było wtedy (powstały gdzieś w latach sześćdziesiątych/ siedemdziesiątych XX w.) ulic Inwalidów i Kamiennej.

A ściślej- resztki prawdziwej, dużo krótszej Kamiennej widać- kamienny- nomen omen- bruk między ulicami Pułaskiego a obecnym przejazdem kolejowym przy przystanku Bydg. Bielawy. Dawniej była ona wciśnięta między tory- obecne Bielawy i nieistniejącą przedłużkę od ul. Artyleryjskiej (tam kończą się dziś tory) na Wschód.

A oto dwa wiadukty w pełnej krasie- ul. Zaświat:



-przy Zawiszy:



A tak obecnie wygląda staropolska droga na Wyszogród/ Fordonek- jest to w istocie droga w lesie heh:



Tyle z Bydgoszczy, warto ją odkrywać, ja na pewno wrócę B)
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, iceman150, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/11 10:41 #34047

  • iceman150
  • iceman150 Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • ICEMAN
  • Posty: 1696
  • Otrzymane podziękowania: 1008
  • Oklaski: 12
No i dzięki temu parafialnemu wpisowi już wiem skąd się wzięły karawaki i że epidemię cholery przeżył tylko jeden mieszkaniec Przeczna. Ciekawy wpis :)
Nie, nie prędkość była O.K. Tylko zakręt był za ciasny.
Za tę wiadomość podziękował(a): Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/11 08:36 #34046

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Tradycja wraca :-D To ostatnio mogłem go faktycznie nie widzieć... Fajne są te krzyże. Śmietnik mi przeszkadzał w kadrowaniu fotki heh

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/11 08:32 #34045

  • Red
  • Red Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 216
  • Otrzymane podziękowania: 382
  • Oklaski: 14
Znalazłem informację na stronie parafii, że karawaka powstała w 2022 r.

www.przeczno.pl/20-luty-puchar-bl-ks-swfrelichowskiego

Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/11 07:50 #34044

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Bardzo dobrze, #Red :ok:

To jest Przeczno, a karawaka stoi zaraz obok kościoła. Też jej jakoś nie kojarzyłem wcześniej, może postawili niedawno?
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/10 23:57 #34043

  • Red
  • Red Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 216
  • Otrzymane podziękowania: 382
  • Oklaski: 14
Qba84 napisał:
Ktoś pokusi się o wskazanie lokalizacji? xD

Kościół w oddali wygląda na Przeczno - miejscowość faktycznie związana z epidemią cholery, ta od kapliczki i cudownego źródełka, co by się zgadzało. Tylko ta karawaka mi tu nie pasuje.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/10 11:01 #34042

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Stary, polski pejzaż... Kapliczka z Nepomukiem na rozstaju dróg i średniowieczny kościół...





Oraz karawaka (krzyż morowy) upamiętniającą osiemnastowieczny pomór...




Ktoś pokusi się o wskazanie lokalizacji? xD
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/07/21 14:50 #34020

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Pozdrowienia z Kikoła (Kikół,d. Kongresówka) B)

Lubię te byłe miasteczka w kongresówce, takie trochę nijakie, nie zwracające nachalnie uwagi, nie przyciągające turystów zabytkami...

Takie jest Służewo na Kujawach- i taki- na ziemi dobrzyńskiej - jest Kikół... Kikół już nawet bardziej stracił swoją dawną zabudowę, swój charakter, którego szukać możemy w przeszłości, wspomagając się wydatnie wyobraźnią :P

Z dawnej baśni... Rodzina Zboińskich i Fryderyk Chopin - persony, z których Kikół może czerpać swoją tożsamość... Rok 1827 i koncert młodego muzyka w kikolskim pałacu Karola Zboińskiego... Wydarzenie upamiętnione dziś na muralu :ok:

Gdyby ktoś się zastanawiał, skąd Chopin wziął się w Kozłowie pod Świeciem (toć jest tablica na głazie)- to właśnie stąd- z Kikoła ruszał dalej na Pomorze, przez Turzno, Kozłowo, prawdopodobnie do Gdańska xD Kozłowo było w posiadaniu takoż jednego ze Zboińskich- Franciszka Ksawerego (młodszego).




Zresztą trochę musiałem się nachodzić, nim znalazłem jakieś starożytności godne zużycia kliszy xD

Stara kapliczka (kostnica?) przy kościele - być może tutaj w latach II wojny ukrywano figurkę MB Konotopskiej (ob. w mini-sanktuarium w pobliskim Konotopiu):




O tym, jak dawniej- może jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku - mógł wygladać Kikół niech da wyobrażenie jeden z kilku (widziałem dwa, może jeszcze jakiś gdzieś się skrywa) zachowanych drewnianych domów:



Ale nawet i to nie są czasy Zboińskich i Chopina... Dwieście lat minęło jedynie i nic nie zostało...

No, cóż... Pojechać i obejrzeć i tak warto, tylko uważajcie, żeby nie utknąć w zapiaszczonych mazowieckich lasach, jak mnie się zdarzyło xD
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, krzys80, iceman150, Davis, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/06/25 12:41 #34014

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Koronowo... Nie tylko mostem wąskotorówki stoi...

Bo i linia normalnotorową przez nie przechodziła- i możemy podziwiać tu zaopiekowaną przez lokalne stowarzyszenie miłośników kolei (mikoli) stacyjkę :woohoo:

Wpisana dzięki ich staraniom do rejestru zabytków - i to nie li tylko samą stację uczyniono zabytkiem- ale jest nim cały system linii z nią samą, sygnalizacją i budynkami pomocniczymi :ok:


Dla mnie, pogrobowca romantyzmu- takie stacyjki są niczym gotyckie zamczyska epoki burzy i naporu... Jakie historie tu się kryją? Może u zarania niepodległości konspirowało tu POW? Może spotykali się tu ochotnicy Brygad Międzynarodowych przed wyjazdem do Hiszpanii? Może za okupacji był tu punkt kontaktowy? Może wyprawiani byli kurierzy i wywiadowcy z tajnymi misjami? Może dochodziło do sabotażu? Może tajna policja robiła rewizje? Może bahnschutz zastrzelił kogoś na peronie?

Ech, romantyczna wyobraźnia... Pewnie stuletnie dzieje tego miejsca wypełnione są kolejarskim trudem dnia codziennego...

Który też jest fascynujący... Przypomnijmy sobie zapach pastowanych drewnianych podłóg, zapach podkładów, łomot ciężkich stempli przybijających kartonikowe bilety (używane od sprzedwojny po prawie rok 2000- co innego miało taką ciągłość?- a teraz i tego nie ma)... Sygnalizacja na paliwo stałe lub ciekłe, dużo później dopiero elektryczne... Z niczym innym nie do pomylenia trzeszczenie napinanych pędni... A jeszcze szalety bez bieżącej wody- dla młodszych forumowiczów brzmi to jak opowieści z mchu i paproci...

Spójrzmy na to miejsce...








Pozdrowienia z solo tripa, polecam taką wycieczkę B)

PS po umówieniu z opiekunem stacji można zwiedzić ją od środka, by lepiej poczuć klimat tego miejsca :ok:
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, iceman150, Davis, Kasia, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/05/28 06:47 #33999

  • krzys80
  • krzys80 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 800
  • Otrzymane podziękowania: 567
  • Oklaski: 9
Tak tak polecam.
Najpewniej, najszybciej i najprzyjemniej. TYLKO ROWEREM

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/05/28 06:45 #33998

  • krzys80
  • krzys80 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 800
  • Otrzymane podziękowania: 567
  • Oklaski: 9
Majowa poranna herbatka na pomoście. Pozdrawiam z Iławy.
Najpewniej, najszybciej i najprzyjemniej. TYLKO ROWEREM
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/05/23 10:54 #33993

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Dzięki za komentarz, iceman150 :ok:

Historia faktycznie makabryczna, jednak postanowiłem ją przybliżyć. I Kociewie ma swoje ponure dzieje...

Jeszcze impresje z weekendowej wycieczki:

- krzyż m. Piesienicą a Semlinem; podejrzewam, że upamiętnione miejsce ataku na Jolantę w lipcu 1977. Zabójstwa tego nie zdołano przypisać Skorpionowi w akcie oskarżenia, ale prawie na pewno to jego sprawka:




Kociewską wyrypę ,,śladem Skorpiona" przygotowałem w oparciu o książkę:

- Adrian Wrocławski, Skorpion. Sprawa zabójcy Pawła Tuchlina i seryjnych przestępstw na tle seksualnym na Pomorzu, popełnionych w l. 1975-83, wyd. A. Marszałek, Toruń 2020.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Davis

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/05/22 20:01 #33991

  • iceman150
  • iceman150 Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • ICEMAN
  • Posty: 1696
  • Otrzymane podziękowania: 1008
  • Oklaski: 12
Bardzo ciekawa i pewnie dla większości nieznana historia. Dzięki za przybliżanie historii takich miejsc.
Nie, nie prędkość była O.K. Tylko zakręt był za ciasny.
Za tę wiadomość podziękował(a): Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/05/20 21:19 #33988

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Głodowo. Creepypasta kolejowa.

Nieczynna linia kolejowa 233 Pszczółki- Kościerzyna przez Skarszewy; stacyjka Głodowo.

Marzec 1983. Inne czasy, inna Polska... Polska pokryta siecią lokalnych linii, punktami małych stacyjek... Tego już nie ma...

I jedna z takich stacyjek- kociewskie Głodowo.

Dziewiątego marca 1983 o 23:30 przybywa tu pociąg z Pszczółek prowadzony małym parowozikiem, dwa wagony.

Jest zimna i wietrzna noc. Mży. Zaraz stanie się coś złego...

Z pociągu wychodzi dwudziestodziewięcioletnia Ewa. Za nią, z drugiego wagonu, wysoki, chudy mężczyzna o drapieżnej twarzy.

Uważaj, dziewczyno. Uważaj i bój się. Idzie za tobą bardzo niebezpieczny człowiek.

Albowiem owym chudzielcem o twarzy myszołowa był Paweł Alojzy Tuchlin, Skorpion z Kociewia... Za paskiem ukrywał owinięty bandażem młotek ślusarski o skróconym trzonku... To wiemy dzisiaj... Ewa przeżyła pięć uderzeń młotkiem w głowę, ale straciła zdrowie...





Miejscowość Góra, tu Tuchlin spędził młodość i ostatnie lata na wolności.

Kiedy w maju '83 śledczy KW MO w Gdańsku mieli go już dobrze na widelcu, przyjechali fiaciorem na rozpoznanie do Góry.

Skorpion akurat podjechał do sklepiku swoją warszawą sedanką- milicjanci zobaczyli go pierwszy raz. Ale nie zglebowali go od razu, nic po sobie nie dali poznać. Pytany o to na śledztwie Tuchlin powiedział, że poczuł niepokój na widok nieznanego auta... ,,Od tej chwili już do stryczka bliziuteńko jak przez sień" ;-) Nie mogłem niestety zlokalizować tego sklepu...






Epilog:

Tuchlin stanął przed katem 25 maja 1987, skazany za dziewięć zabójstw (na pewno było ich o kilka więcej). Wg legendy może być pochowany w Pieniążkowie k. Nowego. Ale najpewniej to fejk- swoją ostatnią drogę odbył w skrzyni na podłodze milicyjnej nyski na cmentarz w Łostowice w Gdańsku- od stu kilkudziesięciu lat tradycyjne miejsce pochówku gdańskich więźniów...

Pozdrowienia z Kociewia B)
Załączniki:
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, iceman150, Davis, Kasia, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/04/09 18:33 #33961

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 4971
  • Otrzymane podziękowania: 3794
  • Oklaski: 56
Pozdro z okolic Teściogrodu. Cudna, świąteczna pogoda i magia przyrody to dwa składniki na dobrze spędzony dzień :ok:
Załączniki:
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:
Za tę wiadomość podziękował(a): krzys80, piowini, Davis, Kasia, Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2022/12/30 19:23 #33913

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Pozdrówki z grudniowego Rowerowania Drogami Żelaznymi Inspirowanego (RDŻI) :silly:

Dziś na tapecie PKP Wrocki. Stacyjka na linii 209 opuszczona w 1999 roku, w pewnym oddaleniu, zatem niepodlegająca natychmiastowej degradacji. Jest klimat dawnej kolei, jak lubię :evil:

Ale, ale... spytałby kto: a czemuż to mój wzrok mapę badający padł właśnie tam, na Wrocki? Historia wiąże się z Wrockami ciekawa, acz dodajmy- jest to historia, która się nie wydarzyła...

To bowiem Wrocki w końcu sierpnia 1980 roku były stacją docelową pociągu 11599... Pociągu z Włocławka, złożonego z kilkunastu próżnych wagonów typu węglarka, wykonujących usługę dla Bydgoskiego Przedsiębiorstwa Eksploatacji Kruszyw. Takoż we Wrockach stał już skład z przeznaczeniem na Bydgoszcz Wschód, który miała podjąć lokomotywa z rozwiązywanego we Wrockach 11599...

Od początku... Skład 11599 z Włocławka został doprowadzony parowozem Ty51-214 do Otłoczyna, skąd parowóz ów odłączył się i wrócił luzem do macierzystego Torunia. Odłączył się z przyczyn nie do końca wyjaśnionych- rzekomo Ty51 był zbyt potężny na wjazd na linię 209...

Czy na pewno? Sześcioosiowy ,,gagar" ST44-607, który splotem okoliczności był wolny w Otłoczynie wcale mniejszy nie był...

Jest zatem noc, a właściwie poranek (po godzinie 4), mechanik M.R. prowadzący gagara jest na służbie już ponad 24 godziny, otłoczyńską stację spowija mrok (awaria energetyki; jakby kolejny kamyczek do lawiny)...

Węzeł toruński mimo wczesnej pory zapchany, najmniej ważny 11599 czeka na swoją kolej ułożenia drogi od kilku godzin.

Wtem! Rusza! Rusza- bez polecenia- z toru bocznego nr 4, pod zamkniętym semaforem, rozpruwa rozjazd 10, poprzez zwrotnicę 11 wjeżdża na tor 2 (lewy patrząc w kierunku Torunia). Tor niewłaściwy, na który drogę ma ułożoną (opóźniony) pasażer 5130 Toruń- Łódź Kaliska...

Zaalarmowana opadającymi przeciwciężarami automatyki kolejowej sygnalizującymi wykleszczenie rozjazdu nastawnicza nastawni wykonawczej Oc-1 telefonuje do otłoczyńskiego dyżurnego ruchu. Ten- do nastawni w Brzozie.

Za późno! W momencie rozmowy rozlega się metaliczny dźwięk zapadania bloku końcowego! Osobowy 5130 prowadzony lokiem SP45-160 minął semafor wyjazdowy z Brzozy i mknie we mgle ku swojemu przeznaczeniu z prędkością ponad 80km/h...

Otłoczyn, Brzoza, a niebawem Toruń wiedzą już, że od katastrofy dzieli ich kilka długich minut... Pociągi zbliżają się do siebie... I nic się nie da zrobić... Radiotelefony ze stopem pojawiły się na PKP dopiero w odpowiedzi na tę katastrofę... Bilans: 67 ofiar...

Wróćmy do Wrocek, spójrzmy na opuszczoną stacyjkę skąpaną w zimowym słońcu... Może za chwilę pokażą się trzy reflektory ST44-607? Historia, która się nie wydarzyła... Pociąg-widmo...

Widok od peronu. Warto zwrócić uwagę na rzeźbione miecze więźby dachowej i kuliste piorunochrony.




Widok od wyjścia; widoczny szalet. Jest też pompka typu abisynka, a nieopodal wieża ciśnień. Wieży nie obejrzałem ze względu na krótki dzień.




Autoportret (odbity) z kaflakiem :laugh: Widok na pomieszczenie kasy biletowej.


Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, iceman150, piowini, Davis, Red, Aneta

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2022/11/15 10:19 #33909

  • piowini
  • piowini Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 620
  • Otrzymane podziękowania: 697
  • Oklaski: 8
Gratuluję ciekawości i determinacji w jej zaspokojeniu!
Jestem pod wrażeniem, wręcz zazdroszczę takich emocji.
jazda rowerem ma być przyjemnością a nie walką
Za tę wiadomość podziękował(a): Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2022/11/14 20:16 #33908

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Celna uwaga, #piowini :ok: Okazuje się jednak, że ów Antoni jest personą tak znaczną, iże nie trzeba polegać tylko na księgach parafialnych ;) xD

Oto, co ustaliłem. Antoni Wodziński był studentem Wydz. Prawa i Administracji Uniw. Warsz. Prosto z ław uniwersyteckich i bibliotek udał się na wojnę- w kampanii 1830-31 (tzw. powstanie listopadowe) dzielnie się sprawił, kończąc ją stopniu podporucznika.

Po krótkiej emigracji w Paryżu, gdzie zaangażował się w działalność Towarzystwa Literackiego- mógł tam poznać A. Mickiewicza, gen. J. Bema czy J.U. Niemcewicza. Długo na paryskim bruku miejsca nie zagrzał- oto za granicą, w Hiszpanii, nowa wojna- tzw. I wojna karlistowska.

W imieniu małoletniej Izabeli siły liberalno- postępowe starły się z najczarniejszą sotnią (karlistami) jej stryja, Don Carlosa (Karola). Nie trzeba dodawać, że Antoni nieodmiennie stoi po stronie demokracji, postępu i wolności :evil:

Wraca do rozdartego kraju, ale nie do Służewa, nie do Kongresówki, po upadku powstania listopadowego ściskanej ciężką ręką ,,księcia warszawskiego" Iwana Paskiewicza, a do Prus. Mianowicie część posiadłości służewskich jest w Wlk. Ks.Poznańskim (dokładnie Stanisławo niedaleko Gopła).

Niemniej taki niebezpieczny osobnik, nieustępliwy żołnierz wolności jest solą w oku Prusaków- zagrożony usunięciem z pasa nadgranicznego, kupuje mająteczek już w interesującej nas okolicy- prawdopodobnie w Koniczynce lub Lipniczkach (parafia Papowo Toruńskie). Niestety, zdrowie ma sharatane- tknięty paraliżem wkrótce umiera...

Żona jego, Julia, wychodzi ponownie za mąż za doktora Maurycego Wolffa, znanego warszawskiego lekarza i społecznika żydowskiego pochodzenia (acz już szlachcica), szefa służb medycznych w powstaniu i ordynatora Szpitala Św. Ducha.

To ci historia... Pozdrawiam tych, co przeczytali, na zachętę jeszcze jedna fotka z przedwczorajszej wycieczki: epitafium z Papowa Tor. (oprócz pięknego języka warto zwrócić uwagę na wgłębienia w cegłach po prawej stronie- są to najpewniej ślady po krzesaniu wielkanocnego ognia):

Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, piowini, Horda

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2022/11/13 21:49 #33907

  • piowini
  • piowini Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 620
  • Otrzymane podziękowania: 697
  • Oklaski: 8
Jeżeli zachowała się dokumentacja w parafii w Papowie Toruńskim, to powinien być tam zapis określający przyczynę zgonu.
jazda rowerem ma być przyjemnością a nie walką
Za tę wiadomość podziękował(a): Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2022/11/12 18:53 #33905

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Pora spadania jabłek jeszcze liście się bronią
Rankiem mgły coraz cięższe łysieje powietrze (...)

Z. Herbert, Późnojesienny wiersz Pana Cogito przeznaczony dla kobiecych pism

Pozdrowienia z wyrypy do Torunia, listopad niby, a pogoda wymarzona, umożliwiająca nawet dłuższe wypady B)



A jak listopad, to groby i cmentarze, ze szczególnym uwzględnieniem ciekawostek i starożytności xD

Dziś mała niespodzianka i zagadka za zarazem- pamiętacie wycieczkę do Służewa sprzed kilku tygodni i postać Marii Wodzińskiej, córki Wincentego i Teresy, narzeczonej Chopina? Wygląda na to, że znalazłem ślad jej brata :silly:

A znalazłem go w miejscu nieoczekiwanym, oddalonym od Służewa prawie 30 km, oddzielonym nie tylko Wisłą, ale i kordonem granic zaborów. Dokładnie jest to Papowo Toruńskie :whistle: :evil:

Dlaczego? Zagadka... Nic nie mogę znaleźć na temat posiadłości Wodzińskich w tej okolicy... Zresztą i Antoniego nie mogę na szybko znaleźć, wiem, że tak miał na imię ojciec Wincentego. Niemniej wątpię, żeby to nie był jego syn (z imieniem po dziadku zapewne), za dużo rzeczy tu pasuje...

Inskrypcja też ciekawa- zaświadcza, że Antoni Wodziński, s. Wincentego i Teressy był oficerem ,,Woysk Polskich i Hiszpańskich". Daleko zawędrował, żeby bić się ,,za waszą y naszą wolność"...

Co tam robił, dlaczego umarł (z ran?, chorób?, zaziębień?) w tak młodym wieku? No i jaki jest jego związek z Papowem Toruńskim? Dużo pytań, odpowiedzi na razie brak, ale zaintrygowało mnie to xD

Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, piowini, Bartek, MARCINHD

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2022/10/30 17:52 #33901

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Online
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 748
  • Otrzymane podziękowania: 1214
  • Oklaski: 12
Pozdro z niedzielnego tripa; kategoria tripa: Jesienne Rowerowanie Drogami Żelaznymi Inspirowane (JRDŻI) xD B) :

-,,unisławka"





- stacyjka ,, Dąbrowa Chełmińska"

Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, piowini, MARCINHD, Red
Czas generowania strony: 0.357 s.