TEMAT: Lopez

witam i pozdrawiam. Szybkiego powrotu na rower życzę. Ja też do pracy mykam ale to już inna bajka

...witaj... też jeżdżę do pracy rowerem...trasa na Pieńki Król. ...pozdrawiam

Z przyjemnością
ps. będę zaglądał i jak tylko wrócę do formy ( no i rower naprawią ) Jestem !!!

pozdrawiam i miło Was poznać

No to witaj pokrewna duszo bo jakbym o sobie czytał, tylko o dwa lata mnie postarza ten Twój opis

Pozdrawiam i mam nadzieję, że niejedną wspólną wyprawę strzelimy

No tak może troszkę więcej ...
Wiek : nawet nie wiedziałem , że to już tak daleko -39
Preferuję jazdę rekreacyjną , jednodniową , jak również wypady np.weekendowe na tz.wariata ( rower, trochę odzieży i DUUUUŻO !!! zapału !!! Z doświadczenia z tych planowanych miesiącami nic mi nie wychodziło . Codziennie jeżdżę do pracy.
Jestem z tych co jak świeci słońce to kluczyki od auta zostawiam w domu i wybieram rower.
Więcej face to face.

Witam i pozdrawiam Wszystkich

ps.czuję się jak kanarek , którego zamknięto w klatce
-rower już w naprawie ..... cierpliwie czekam na opinię z serwisu ...

Hej Lopez

A co rozumiesz przez wyprawy? Czy masz na myśli tzw. sakwiarstwo Jeśli tak, to może napisz coś więcej o swoich preferencjach w tym temacie, bom bardzo ciekaw (dzienne dystanse, rodzaje dróg, sposób nocowania i takie tam)

Pozdrawiam serdecznie

Witam

Karol - pseudonim Lopez ( z czasem opowiem
na stałe - Grudziądz
czasowo - wszędzie gdzie rower poniesie

obecnie na rehabilitacji ( ale to brzmi --- świeżo potracony na \"przejściu pieszo-rowerowym\" !!! masakra
nie życzę nikomu
całe Bory Tucholskie objechaliśmy z kolegą z Gdańska , bez problemów , a tu Grudziądz i .....puk .

Chętnie poznam Kolegów i Koleżanki na rowerowe wyprawy.

pozdrawiam
karol
ps. jak tylko się wykuruję , obiecuje , że .. JESTEM !!!
Fajnie , że Was znalazłem