TEMAT: Zapraszam na nierowerowe spotkanie

KALINKA zwiedza Grudziądz

Wycieczka 23.03.2018 (piątek) od godz. 16:30.

Kolejny krajoznawczo-towarzyski spacerek po Grudziądzu dla członków i sympatyków KTK KALINKA odbędzie się w piątek 23 marca.

Wejdziemy na wieżę kościoła farnego oraz do ratusza, w którym zobaczymy refektarz i salę sesyjną Rady Miejskiej Grudziądza.

Potem znajdziemy jakieś przytulne miejsce na pogawędki.

Chętnych prosimy o przybycie na Stary Rynek

w pobliże ławeczki Kopernika o godz. 16:30.

Skorzystałem, chciałem bardzo podziękować "Kalince" za fajną inicjatywę, wycieczek po Grudziądzu, i za przygarnięcie mnie w trakcie ostatniej. Wydawało mi się, że znam dobrze miasto, a jednak zawsze, ostatnio erównież coś nowego się dowiaduję.
Dziękuję !

piowini napisał:
Mnie też było miło, Piowini Mogłem troszkę polskiej historii pokazać przy okazji

Dzięki za spotkanie!
Szkoda, że musiałem się spieszyłem i nie mogłem jeszcze trochę zostać. A warto było, chociaż nierowerowo!

No i znowu za dużo na raz. Tego dnia jest DKF, na który namiętnie od lat chodzę. Co prawda od 19:00 ale trudno to będzie pogodzić.

No i nowe "dziecko" mi się urodziło...
Tym razem długo stukałem w klawisze, ale jest już na świecie. Moja nowa książka "Wileńszczyzna w miniony czas" będzie miała promocję w czwartek, 15 lutego 2018. o g.18:00, w Bibliotece Miejskiej w Grudziądzu, ul.Legionów 28.
Zapraszam znajomych, a chętnych i czasowych cyklistów

Nie ma problemu, może być stacja w Szynychu, albo gdzie indziej. Ognisko zawsze Tylko niedaleko, pobolewa dalej kostka, muszę ją oszczędzaćkostka mać psia!

W letni wieczór w rowerowym gronie przy ognisku byłoby milutko

Zdzisiu chętnie..... ale będę w tym czasie w Gdyni.... poproszę o spotkanie w rowerowym gronie w innym terminie... może na stacji w Szynychu????

Kto ma wolny czas i chęć, zapraszam w sobotę 4 czerwca o godzinie 19:00, do Biblioteki Miejskiej, ul.Legionów 28. Przybędę bez roweru (niewyleczona jeszcze skręcona kostka), ale za to z moją nową książką "Młodości szczęśliwa". Będzie premiera i promocja

www.facebook.com/zetbeka

Jeżeli myślicie, że leniuchowałem przez ostatnie miesiące, to się grubo mylicie
Kto ma czas i chęć, to zapraszam do kawiarni literacko-artystycznej "Staropolska" przy ul.Włodka 15, w środę 18 maja g.18:30. Odbędzie się promocja mojego tomiku "Fraszki, limeryki i inne żarciki". Jest w nim również, znany niektórym z cyklistów, wierszyk o wyprawie nad polski Głęboczek sprzed kilku lat
www.facebook.com/photo.php?fbid=868121389965012&set=a.110539379056554.16445.100003014768068&type=3&theater

PS. Natomiast w dniu 4 czerwca o g.19:00, w Bibliotece Miejskiej przy ul.Legionów... ale o tym później, we właściwszym czasie

Kto nie był na żadnym z moich spotkań autorskich z "Syberią, innym światem", ma teraz jeszcze szansę - w czwartek 25 lutego 2016 o godzinie 17:00. Miejsce - osiedle Rządz, Zespół Szkół Nr 1 (piętrowy budynek, naprzeciwko dużej szkoły). Będzie wzbogacone o współczesne zdjęcia tego regionu Syberii i trochę historii

Kto z różnych powodów nie był 23 kwietnia w Bibliotece Miejskiej w G-dzu na spotkaniu z... Hardym to ma szansę nadrobić tę niewybaczalną nieobecność Do tego może połączyć ukulturalnianie z pedałowaniem... Kolejne spotkanie autorskie mam jutro, w czwartek 21 maja 2015 w Kwidzynie, w tamtejszej Bibliotece Miejskiej przy ul.Piłsudskiego 21, o godzinie 17:00. Znowu "ponawijam" o Syberii i iluś tam zadrukowanych kartkach papieru w w formie książkowej

To tylko niecałe 40 km od Grudziądza, a z innych miejscowości jeszcze bliżej . Chętni i do tego wolni czasowo - rower brać między nogi, stopy na pedały/w pedały (właściwe wybrać, znaczy sposób zamocowania buta z pedałem) i... kierunek Kwidzyn!

No i przybył nowy czytelnik książek, Schabik Znaczy - spotkanie spełniło swoje zadanie

PS. Kto ew. jest jeszcze zainteresowany książką, a mnie nie dorwie lub nie dostanie w księgarni, może ją również kupić w Bibliotece Miejskiej, ul. Legionów. Trochę egzemplarzy tam zostawiłem.

Przeciwnie, bardzo ciekawe było to, co kolega Hardy opowiadał Pierwszy raz byłem na tego typu spotkaniu (żaden ze mnie pasjonat książki ) i nie żałuję, że byłem Bardzo ciekawa historia i po zakupie książki przeczytam ją z przyjemnością.

Wpiszę tutaj fraszkę, którą ułożyłem na spotkanie, specjalnie dla Was, koleżanki i koledzy rowerzyści. Kto był wczoraj, już ją słyszał:

Na cyklistę

Przechwalał się, że pierwszy mety dotknie.
Dla pewności wystartował samotnie.

Kama, Krzyś - dziękuję za fotki. Sam byłem zbyt zajęty, aby "szczelać słitfocie"

Dziękuję wszystkim Wam, którzy współuczestniczyliście w spotkaniu. Dziękuję również tym, którzy chcieli, ale nie mogli.

Mam nadzieję, że nie zanudziłem... i nie stwierdziliście po spotkaniu, że "czas był zmarnowany". Mam nadzieję

Jeszcze raz gratuluję Hardy

Kilka fotek

Ewellka napisał:
Oj, oj

Ano Gratulacje Hardy

Szkoda, że nie zdąrzyłam

j23 napisał:

Nie będę się rozdrabniał, pójdę już na całość - zafunduję samą kaszę

Decybel napisał: Może Hardy zafunduje Ci syberyjską jajecznicę z kaszą.

O, widzisz, Decybelu? Zawsze znajdzie się dobra dusza z dobrą radą Tym razem dobrym duszkiem okazał się Uthark
Tak że masz wielkie możliwości, Decybelu - zdążysz zjeść gorącą pizzę przed spotkaniem, a poprawić znowu gorącą - już po. Chyba, że nie wytrzymasz godzinki z kawałkiem... to angielskim sposobem "wyjdziesz za potrzebą"... znaczy zaspokoić głód

"Myślę, że pobliżu Biblioteki Miejskiej znajdziesz jakąś pizzerię, Decybelu"

Na kartoflaku jest. To raptem jakieś 5 minut piechotą.

Decybel napisał:

Myślę, że pobliżu Biblioteki Miejskiej znajdziesz jakąś pizzerię, Decybelu Możesz zamówić "przed i po"... a najlepiej aby "przed" przygotowali, a "po" zjesz. Może będzie jeszcze ciepła