Uwaga
  • Lack of access rights - File 'http:/www.rowerowygrudziadz.pl/images/phocagallery/inne/001-dodaj/thumbs/phoca_thumb_l_dsc_0257.jpg'
Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: Najlepsze błota w okolicy!!!

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: Najlepsze błota w okolicy!!!

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2013/12/04 16:31 #12720

iceman150

iceman150 Avatar

Kilka lat temu w tym miejscu wpakowaliśmy się z Matołkiem w takie błocko że rowery musieliśmy nieść bo kółka kręcić się nie chciały.
Często także przejeżdzam tamtędy przy okazji rajdów i eskapad terenowych :) przyznam jest moc... zwłaszcza po deszczach :)
2013/12/04 16:24 #12719

Hardy

Hardy Avatar

No! :woohoo: To trasa faktycznie dla Matołka i Pietera :evil:
Z tym, że staję w obronie pań. Dlaczego to trasa nie dla nich?! Dlaczego im zabraniać? Jak najbardziej to trasa kobieca, idealna dla wygładzenia lica :whistle: ! Znam takie, które za kąpiele błotne potrafią wybulić dużo forsy. Tu zaś, za darmo kapiel mają. Jestem przekonany, że szybko znajdą się chętne do kąpieli... :silly:

PS. W okolicy hamulców widzę felgę, błotnik, wspornik bagażnika... czy o to chodziło? :whistle:

PS. Kuruj się, sobota już nieodległa. Nie wiem, jak mocno wywichnął się kciuk. Mam nadzieję, że już nastawiony. Na czas jazdy można go wzmocnić specjalną opaską elastyczną na dłoń i właśnie kciuk, dostępną w każdym markecie ze sprzętem sportowym.
2013/12/04 15:33 #12718

sldtwa

sldtwa Avatar

WW napisał:
A gdzie fotki? Czuję się nieprzekonany. :D

To tylko namiastka z początków crossu. Potem już było tylko bardziej...
UWAGA: Oglądać na dużych zbliżeniach. Zwracam uwagę na okolice hamulców... :laugh:
Przekonany?
2013/12/04 15:08 #12717

pieter

pieter Avatar

WW napisał:
A gdzie fotki? Czuję się nieprzekonany. :D

Najlepiej przekonać się osobiście :woohoo: . Własnonożnie upapranego roweru nie zastąpi żadna fotka :woohoo: A po umyciu jak przyjemnie jest popatrzeć na swój czysty rowerek :silly:
2013/12/04 14:53 #12716

WW

 Avatar

A gdzie fotki? Czuję się nieprzekonany. :D
2013/12/04 14:52 #12715

sldtwa

sldtwa Avatar

pieter napisał:
Znamy, znamy :woohoo: A jak tam kontuzja, sldtwa, czy zastosowałeś okład błotny na uszkodzone części ciała? Zatem po terapii chyba będzie można liczyć na Twój udział w sobotnim wypadzie do Torunia :woohoo: Jeżeli terapia była niewystarczająca, to między Kłódką (Łysakowo) w kierunku Białochowa, przez Sapoty do Lisich Kątów prowadzi bardzo malownicza droga (szczególnie o tej porze roku :evil: )
:lol: No tak, taki znawca błot nie może nie znać takiego rarytasu :lol:
A zdrowie? Cóż, robię dziś testową 60-tkę w zmiennych warunkach :) kolano ok, nawet chyba trochę odpuchło. Problemem jest kciuk. Na nierównościach, a szczególnie na podjazdach (np. dziś do Nowej Wsi) daje ostro. Ale przecież to dopiero środa. Okłady powinny pomóc. :) Niepokoi mnie trochę wiatr (teraz o 15 nieźle duje z południa) i to sine niebo... Za nim czai się śnieg...:)
2013/12/04 14:34 #12713

pieter

pieter Avatar

Znamy, znamy :woohoo: A jak tam kontuzja, sldtwa, czy zastosowałeś okład błotny na uszkodzone części ciała? Zatem po terapii chyba będzie można liczyć na Twój udział w sobotnim wypadzie do Torunia :woohoo: Jeżeli terapia była niewystarczająca, to między Kłódką (Łysakowo) w kierunku Białochowa, przez Sapoty do Lisich Kątów prowadzi bardzo malownicza droga (szczególnie o tej porze roku :evil: )
2013/12/04 12:55 #12712

sldtwa

sldtwa Avatar

Panowie!!! (o Paniach, miłośniczkach błot, nie słyszałem :) )odkryłem dziś prawdziwy skarb, najlepsze błota w okolicy! Jadąc dziś (4 grudnia 2013 roku) z Parsk do Zakurzewa postanowiłem sprawdzić, dokąd sięga nowa, zbudowana w tym roku szutrówka). Zamiast wjechać w którymś momencie na wał, radośnie popedałowałem dalej. Szutrówka rzeczywiście się skończyła, a zaczęło...???? Słów brakuje na określenie co... Marzenie Pietera i Matołka :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: Kiedy w końcu dobrnąłem do najbliższego gospodarstwa na rowerze nie dało się już jechać. Szybko zamieniłem podwórko życzliwego gospodarza w żeglowne jeziorko, a i tak rower pozwalał co najwyżej na ostrożny dojazd do najbliższego karchera. Wszelkie dywagacje, czy należy używać ciśnieniowej myjki czy nie, po tej trasie stają się czysto teoretyczne :laugh: :laugh: :laugh:
Gorąco namawiam i zachęcam... Nie wierzcie na słowo, spróbujcie koniecznie :woohoo: :woohoo: :evil: :woohoo: :woohoo:
Czas generowania strony: 0.146 s.