Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: Moja wyprawa do siedziby Canyona.

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: Moja wyprawa do siedziby Canyona.

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2014/02/19 21:09 #13220

.:t IMO n:.

.:t IMO n:. Avatar

Wciąż niewielu ludzi kojarzy niemiecką firmę Canyon. Głownie przez prowadzoną przez nich politykę sprzedaży: Internet, lub zakup na miejscu, w Koblencji. Bardzo zdrowym odruchem jest dokładnie obejrzeć rower, zanim się go kupi, a jak zrobić to przez Internet? Rowery, które składają na swoich ramach, to park maszyn, w którym każdy znajdzie swoją dziedzinę i jej dedykowany sprzęt. Potencjalne grono nabywców mają więc ogromne. A jednak wciąż Canyon nie pojawia się na Twojej liście, kiedy zaczynasz myśleć o nowym baju, prawda...?

Zazwyczaj opisuje się tutaj wyprawy rowerowe, a ja dziś, dla odmiany, zaproszę Was na pierwszą część mojej wyprawy PO ROWER :)

Zapraszam na blog, gdzie od kogoś, kogo w pewnym sensie znacie, dowiecie się, jak rowery sprzedaje Canyon - wciąż jeszcze odrobinę tajemnicza firma z pięknej Koblencji.
Zapraszam :)
Czas generowania strony: 0.151 s.