Hmmm... od czego by tu zacząć...
Napewno od podziękowań!
BARDZO DZIĘKUJĘ WAM ZA DZISIEJSZY WYJAZD
Nikola (główna prowodyrka wyjazdu)
Matołek
Davis
Hardy
Decybel
Ewellka
Mimo bardzo wietrznej pogody i walki ze swoimi słabościami dogoniłyśmy panów:-)
Szkoda, że Davis nas opuścił w drodze powotnej
Po dzisiejszym pedałowaniu nasuwa mi się kilka wniosków:1.
1. Nikola, gdy już proponujesz wyjazd, a potem zmieniasz zdanie, to proszę poinformować, że
wyjazd zostaje ODWOŁANY.
Gdy pedałujesz na rowerze, to rączki trzymamy na kierownicy i patrzymy przed siebie.
2. Hardy, dobrze radzę zaopatrzyć się w roczny zapas dętek
3. Davis, nie było Ci zimno w tych krótkich spodenkach?? Szacun!
4. Matołek, przed wyjazdem nie zapomnij aby naladowac bateryjki do aparatu
5. Decybel Polsce jest ruch prawostronny jak byś nie wiedział. Nie jeździmy środkiem ulicy,tylko trzymamy się prawej strony :-P
Pragne także dodać , że miłe zaskoczenie nas spotkało z Twojej strony,że po nas przyjechałeś do Dragacza
WiElkie dzięki, że wyjechaleś nam naprzeciw i odprowadzileś do G-dza. To się nazywa wejście smoka!
6.Ewellka, pamiętaj aby zaopatrzyć się w roczny zapas chusteczek do nosa, naolić łańcuch,zaopatrzyć się w świecące lampki i naprawić hamulec.
A tak na marginesie to dodam jeszcze, że dziś pedałowałam z prędkością 25 km/h!!
Jestem w ciężkim szoku!! Nigdy w życiu tak nie zasuwałam:-)
Achh... panowie dziękuję za wsparcie w trakcie przeprawy przez most
Jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJĘ Idozobaczenia na kolejnych wyjazdach
Pozdrowerki
Kilka wyjazdów i od razu się szarogęsić i panoszyć wytykając komuś jego/jej drobne błędy