Kolejna już rowerowa niedziela była bardzo udana. Pogoda dopisała, chociaż wiatr jak na złość rzadko wiał w plecy. W lasach przepiękna wiosenna zieleń, a na polach kwitnące rzepaki i inne polne kwiatki także jest czym oczy nacieszyć. Nie zabrakło też leniwego wygrzewania się w wiosennym słońcu jak i odrobiny zabawy na tyrolce.
Świeża herbatka wypita w urokliwym miejscu i w doborowym towarzystwie smakuje zawsze wyjątkowo - jakby mogło być inaczej
W dzisiejszej wyprawie „za Wisłę" uczestniczyli:
-Matołek
-Davis
-Decybel
-Kasia
Do zobaczenia za tydzień