TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Dziękuję za gratulacje, a P. Andrzejowi za towarzystwo w ostatnich kilometrach. To jest naprawdę miłe, tudzież i budujące jak po 200km zmagań wyjeżdża ktoś na rogatki miasta w celu powitania. Miłym akcentem jest również fakt, iż pozostali endo-mondowcy mieli zamiar ruszyć w naszym kierunku. Niestety razem z Marcinem zauważyliśmy, że ostatnio endo coś szwankuje i wariuje - czyżby za sprawą Wladimira...?
Jedno jest pewne dzisiaj trudno mi pomyśleć o 300 km w jeden dzień z czysto praktycznego powodu - d.... by mi chyba odpadła. Jednak z tym tematem trzeba się na spokojnie przespać i przetrawić go wewnętrznie. To jedno. Druga sprawa to aby pokonać 300-tkę trzeba się specjalnie przygotować np. żywieniowo. I tutaj potrzebna będzie pomoc kolegów, którzy regularnie tyle kręcą. To już nie są przelewki to jest już dystans dla hardcorowców.
Jeszcze raz dziękuję Marcinowi za wspólne rowerowanie i wspólnie spędzony dzień na trasach Polski północnej.

sldtwa napisał: Czekam na propozycje Można to połączyć np z objechaniem Jezioraka. Ważne, żeby nawierzchnia była sprzymierzeńcem. No i biorąc pod uwagę sporą liczbę postojów - jeden dłuższy obiadowy, jeden dłuższy na zwiedzanie albo kąpiele w jeziorku, to szykuje się wyjazd 24h

Błądzenia po lesie nie było końca
Organizator dzisiejszego wariactwa zdecydowanie upodobał sobie piach i leśne ścieżki.

Atrakcji dziś co nie miara. Piękna tęcza w Mniszku, później w lesie piękne pole wysokich pokrzyw (miałam długie leginsy także nie narzekam )

Oczywiście kaczuchy na plaży miejskiej i locha z młodymi. Później spotkaliśmy jeszcze jedną (a może to była ta sama), ale woleliśmy nie ryzykować robieniem zdjęć dlatego ruszyliśmy w długą

Po drodze w lesie były jeszcze dwie sarenki, no ale panom tak się spiieszyło, że nawet nie zauważyli...

Kończąc jeszcze raz dziękuję i do nastepnego

W dzisiejszym popołudniowym wariacie udział wzięli:
Ewellka
Decybel
Citas
Lolek

Plan był taki, żeby ruszyć na północ i może natknąć się na 200-setkowych wariatów, ale endomondo Decybela błędnie stwierdziło, że chłopaki skończyli jazdę w Tczewie. Zatem plan uległ zmianom i wylądowaliśmy w lesie rudnickim. Buszowaliśmy po nieznanych ścieżkach. Były pokrzywy, piachy, dziki (dwie lochy z młodymi), jedna spacerowała po plaży miejskiej . Zatem wypad mam nadzieję się podobał.

Maciejowi i Marcinowi, gratuluję że jednak jechali i zrobili zakładane 200 km

Pozdrawiam i do następnego

Sypią się kolejne "dwusetki",które powoli stają się wysokim standardem
Maciej i Marcin - gratulacje.
Cieszę się, że mogłem przejechać z Wami ostatnie parę kilometrów.
Czas na podkręcenie "standardu" Może 300?
Przed nami najdłuższe dni w roku, 16-18 godzin do radosnego rowerowania.
Jedziemy?

powiem tak.... było super i słońce +27*C, i wiatr w twarz od Malborka i deszcz w jak sama nazwa mówi Mokrym Bardzo dziękuję MaciejowiPH za dzisiejszą ponad 200km wyprawę i dziękuję także sldtwa za wyjazd nam na przeciw celem powitania do następnego....

Znajdzie się ktoś chętny na rower? Kierunek północ, może uda się spotkać osoby, które pojechały dziś na 200. Start spod Alfy o 19.00.

czyli wszystko ustalone.... jutro 200 start 06.15 spod alfy...zapraszam chętnych

W dzisiejszej spokojnej wieczornej przejażdżce trasą: Lukoil -> Biały Bór -> Hanowo -> Piaski -> Kobylanka -> Rudnik udział wzięli:

Meg
Davis
Hardy
Paweł
Citas

Dzięki za miłe rowerowanie.

Wyskoczę z Wami

Citas, akurat chciałem na godzinkę wyskoczyć, na rozruszanie od ciągłego ostatnio siedzenia za biurkiem. Będę o 19-tej pod Łukoilem.

Może delikatne rozruszanie po wczorajszych mękach?
Pojeździłbym z godzinkę - max 20km, ruszam o 19 spod Lukoila w kierunku dowolnym - do ustalenia na zbiórce.
Zapraszam. Zaznaczam, że jeśli do 18:45 nikt się nie wpisze, to mogę nie ruszyć w ogóle albo jechać nie zajeżdżając na miejsce zbiórki.

Mały dawaj jutro z nami!!!!

Ok no to 6 rano przy Twoim bloku. Szybki rekonesans co nie zabraliśmy a co jest potrzebne i w drogę. Może ktoś jeszcze dołączy. Obawiam się, że będzie w dwójkę szosować tym bardziej że to środek tygodnia i część potencjalnych chętnych wczoraj wzięła urlopy.
Pogoda... hmmm. rano do 15-16 tej raczej bez deszczu. Później może być różnie. Trzeba przewidzieć ewakuację PKP-em.

Jak ma ktoś ochote pokręcić troche myśle o jakiś 30 max 40 km to zapraszam koło basenu na kopernika o 17-tej

Maciej jasne że może być.... czyli 6.00 przy moim bloku i dalej jedziemy zobaczyć pod Alfę czy ktoś dołączy chyba że będzie lało....to oczywiście nie jedziemy ....raczej :-P

Niestety zmiana planów. Cóż spróbuje innym razem

Sprawa przesądzona, urlop podpisany, chęci są - czyli jadę, a czy dam radę to sprawa póki co drugorzędna. Martwi mnie trochę pogoda, jednak można wybrać koło ratunkowe w postaci pociągu powrotnego. Sprawdzę rozkład z Tczewa i Malborka tudzież i z Kwidzyna.
proponuje wyjazd z Rządza o 6 rano, czyli koło Alfy o 6.15
może być?

Krzyś dokładnie powrót 20.00, 21.00. Citas w sobotę zwiedzamy zakurzewo

jakby to była sobota, to bym spróbował.

Mamy taki nawał ostatnio pokonywania słabości, rekordów, walczenia z "niemożliwościami". Spokojna 200 to brzmi dobrze. Jeśli jutro nie wyskoczy niespodziewanie cofnięcie z wolnego to jestem chętny na środę

Marcinie powrót planujesz na którą? Uważam na 20:00, 21:00 może dałbym radę

więc liczę Maciej na Twoją obecność w miarę możliwości oczywiście

Propozycja kusząca. Jeśli uda mi się w tym dniu wziąć wolne to jadę!!! I super, że środa, bo czwartek odpada zupełnie. Trasa Marcinie również zacna.

najbardziej prawdopodobny termin to środa 04.06.2014 godz. 06.00 - Alfa plac zabaw +/- 15 minut

w środę, lub czwartek planuję spokojną 200 trasa: Grudziądz-Nowe-Opalenie-Gniew-Kuchnia-Tczew-Lisewo Malborskie-Malbork-Piekło-Kwidzyn-Nebrowo Wielkie- Grudziądz. Wyjazd planuję o 6.00 spod alfy koło placu zabaw.... jeżeli są chętni to proszę o info czy środa czy czwartek
powrót max. 20-21:)