TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

za ok 40 min będę przejezdzał przez rondo w Owczarkach(przyjadę od strony Łasina), dalej srednicówka-na swiatlach w lewo w kierunku Wielkich Lnisk...

dołączy ktos?nie czekam na odpowiedz...jadę...

Z chęcią bym Ci towarzyszył ale w pracy siedzę do 21

Jeżeli nikt się nie wpisze do godz.15.45 i nie lunie deszcz to może się zjawię
Jak by co będę dzwonić

P.S.
Mniemam, że jedziecie na nocleg pod gwiazdami?

Powiedzmy o 16:10 w okolicach mostu z naszej strony. Jedziemy do Cekcyna. Jak chcesz możesz nas choćby odprowadzić. Mój numer telefonu 882-847-267

Mimo wiejącego wiatru mam ochotę porowerować - nawet gdziekolwiek

Jeżeli jest ktoś chętny to proponuję godz.16.30 ?
Miejsce - parkowy samolot

Trasa- 40 km
Tępo - średnio-spacerowe



P.S.
Tradycyjnie zjawiam się po konkretnym wpisie!!!

mmmmmmmmmm szkoda że dopiero teraz wpis zobaczyłem z chęcią dziś bym popedałował, i w tak miłym towarzystwie.

Znajdzie się ktoś chętny do po południowego porowerowania?

Proponuję Gogolin-Robakowo-Paparzyn......

Łączna trasa 40 km(+,-)
Godz. 17.00
Parkowy samolot

P.S.
Tradycyjnie zjawiam się po konkretnym wpisie

Chętnie dołączę. Będę o 17

Jeżeli chce ktoś poczuć zmęczenie w nogach, to jadę dziś na Wiewiurki-Dębieniec-Wiktorowo-Plemięta-Okonin-Stary Folwark-Turznice-Piaski-Grudziądz.

Trasa-40(+,-)km
Tępo - średnio wycieczkowe
Godz. 17.00
Miejsce- parkowy samolot


P.S.
Zjawiam się po konkretnym wpisie

Dołączę się w Grupie

W takiej konfiguracji też może być

Dobry rower: jest
Humor: jest

No to chyba mogę

Jeżeli masz rower i dobry humor do przyjeżdżaj bez zastanwiania
Zaprawszam

A czy mnie również obejmuje poniższe zaproszenie?

O godz. 16:05 w niedzielę (29.07.2012r.) zapraszam na mały rowerowy wypad.

start: przed mostem na Wiśle
kierunek: Grupa, Rulewo, Bzowo, Krusze, Wielki Lubień
dystans: ok. 35km
trasa: asfalt, trochę szutru
tempo: dostosuję się

Zapraszam do wspólnej jazdy

Trzeba Ci Aju wiedzieć, że popełniliśmy wczoraj poważny błąd taktyczny, ale wyciągnęliśmy już wnioski na przyszłość W przyszłości widząc zbliżającą się ulewę, która niewątpliwie chwyci nas za chwilę w swoje mokre objęcia, trzeba zrobić natychmiastowy odwrót, schować się np. pod mostem i przeczekać najgorsze. Potem można swobodnie ruszać suchą nogą w dalszą trasę. My niestety uparcie darliśmy do przodu, w dodatku pod bardzo silny wiatr.

Ja przynajmniej wykonałem trening szybkiego ubierania się w nieprzemakalne ciuchy, a wynik tegoż treningu oceniam na 2+, bo również i przy tym popełniłem wiele błędów, ale ostatecznie niewiele zmokłem

Ps. Jak zjadę z Beskidu, postaram się zapowiadać więcej takich krótszych i spokojnych wypadów

Pozdrawiam i do zobaczenia na rowerach

Wybaczcie, że dzisiaj nie dołączyłem ale musiałem pojechać z tatą do Wa-wy jako kierowca ;P nogi jako tako ciągle je czuję (znaczy, że żyję) ale 8h chodzenia po mieście wytrzymały

Ja jednak tak przemokłam na moście, że i tak dalej bym z Wami nie pojechała. Szkoda.

Burza dorwała nas na moście. Zanim walnęła ściana deszczu, dmuchnęło z południa tak mocno, że musieliśmy się zatrzymać, bo nie dało się utrzymać roweru pomiędzy barierkami . Potem zawrotka i pod most, żeby przeczekać ulewę i opłaciło się - nasza upartość została wynagrodzona piękną, słoneczną, podeszczową pogodą

30 km spokojnego spaceru w poburzowym słońcu - coś pięknego

Spavn napisał:
Aby w przyszłości uniknąć tego typu sytuacji, wysyłam Ci PW ze swoim numerem telefonu

Pozdrawiam

Jaka dokładność o 16:08 już nikogo nie było więc przepraszam że nie pojechałem,pierwszy raz sie nie wyrobiłem xd

Bożena (rybka) napisał:Tomek będzie szybszy niż burza, która idzie z obu stron!

Wyłączaj ten komputer i i widzę Cię o 16.04

Dajcie 16.05

Słyszałam, że w Sartowicach jest jakiś park przyrodniczo- coś tam, więc można pojechać tam albo poprostu ponabijać kilometry

Wczoraj był konkret i co wyszło? na opak

Się nie dopytuj tylko pakuj kuper na rower i czekaj na nas przy moście

Jakiś konkretny plan co do trasy? Może się skuszę?