TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Pędzę

A kto ma ochotę dzisiaj?
O 16:20 koło samolotu! Czekam 10 minut i jadę za Wisłę.
Do zobaczenia

Dzięki bardzo za dzisiejsze wsparcie - stałej ekipie oraz Sylwii

Zdjęcia matematołka i piobaka oczywiście na facebooku





P.S.
Sorki Adaś, ale już nie odczytałam twojego postu
byłam w piwnicy poskręcać rower po wczorajszym

Pod samolot nie zdążymy (nas jest 2 szt.), możemy się spotkać np. przy Miejskiej Plaży.

Wiemmmm, wczoraj mówiłam że do końca tygodnia nic nie wpiszę,ale nie mogę się oprzeć temu ciepełku.

Ktoś chętny?
Trasa zdecydowanie równinna
Tępo \"spacerowe\"(10/15 km/h)
Kierunek południowy


Czekam pod Samolotem w parku
Godz.16.30

Teraz Bożenka już wie, że \"gdziekolwiek\" może znaczyć dla nas wiele

Trasa zdecydowanie atrakcyjna i na poprawę kondycji

Również dziękuję za wspólny wypad, szczególnie Bożence, która \"zaplanowała\" trasę

Pozdrawiam i jak zwykle podłączam kilka wybranych fotek ((o:

No to do następnego \"gdziekolwiek\"

Dzięki panowie za ten poświąteczny \"spacer\" gdziekolwiek


P.S.

A po co mi jakiś tam zaczep? Dzisiaj dostałam taki \"wycisk\", że sama bym była zaczepem

ok, ale musisz mieć zaczep

Czyli 16.30 spod samolotu ruszamy w kierunku na północ. Dokąd się uda, zobaczymy, ale spróbujemy do Leśniewa.

Tempo raczej spacerowe

Jedno jest raczej pewne - powrót z wiatrem

Jest nas dwoje, ale liczę, że jeszcze ktoś dołączy

Pozdrawiam i do zobaczenia

Na moje może być



P.S.
Jak masz linkę holowniczą to weź-tak na wszelki wypadek

Według wiatru wypada, że na północ, np. Leśniewo

A 16.30 może być?

Są chętni na poświąteczny spacer? - gdziekolwiek

Jeżeli tak to czekam pod SAMOLOTEM

Godz.- może 16.00

Dziękując wszystkim za wczorajszy wypad a Bożence za dzisiejszy, wrzucam na pamiątkę kilka fotek z wczorajszej włóczęgi (o:

Pozdrawiam

No to uzgodnione - 16.30 pod samolotem. Tempo bardzo spacerowe, dla popołudniowych leniwców

Dziś jest cieplej niż wczoraj i chyba nie bardzo wieje Warto jednak pamiętać, że wieczorkiem może się ochłodzić

Co do trasy - bierzemy pierwszą lepszą propozycję, jaka się urodzi na miejscu zbiórki

Zapraszamy każdego, kto ma ochotę się z nami powłóczyć, korzystając z ładnej, wiosennej pogody

Do zobaczenia pod samolotem

JJJaaaaaa- jak najbardziej

Pisze się ktoś na powtórkę z wczoraj? Trasa do ustalenia, dystans i tempo podobne. A może ktoś jeszcze się dołączy? Godzina i miejsce startu też można powtórzyć

Powodowani nieodpartą chęcią użycia roweru i piękną, choć zimną i wietrzną pogodą, ruszamy (ja i Bożenka) na mały popołudniowy spacer. Szczegóły poniżej:

Miejsce startu: Samolot w Parku

Czas odjazdu: dzisiaj (czwartek), 16.30

Planowany kierunek lub trasa: Na północ, czyli pod wiatr

Cel przejażdżki: Poszukiwanie wiosny

Przybliżona ilość kilometrów: 20-30 (liczone od samolotu do wjazdu do miasta)

Przybliżone, zakładane tempo: Żółwie z wieloma postojami (jeśli ktoś będzie chciał pośmigać, to zawsze może się urwać)

Pozdrawiam i zapraszam wszystkich podobnie nastawionych

No to skoro Krzyś namawia, to ruszam zadek i o 11.00 pod bramą Olimpii.

Pozdrawiam

Podłącza się ktoś dzisiaj do rajdu Kalinki, bo mam dylemat, czy ruszać tyłek z domu?:

XXXI Kolarski Rajd PRIMA APRILIS - Rogóźno 2012

\"KALINKA\" zaprasza na rajd niegroźnych żarcików.

Zbiórka: 01.04.2012 godz. 11:00 przed główną bramą Stadionu Olimpii Grudziądz .

Pozdrawiam rowerowo

Ja również dziękuję za towarzystwo i dorzucam fotkę z pozdrowieniami dla Bożenki, widocznej na zdjęciu ((o:

A Wy kiedy ostatnio rowerowaliście?

Dięki Tomek za rowerowy spacer

Jednak na ciebie można liczyć (jak zawsze),a inni niech żałują



Do następnego razu


papa

Może popracowy spacer rowerowy za Wisłę ???
Kierunek - najlepiej z wiatrem ( w lesie powinien być mało odczuwalny). Poza tym WIATERKIEM jest ciepło a kilka kropli deszczu nikomu nie zaszkodzi

Chętnych zapraszam pod SAMOLOT - 16.30(czekam 10 min.)








Ruchy,ruchy \"kluchy\" leniwe......
P.S.
Liczę na obu kierowników

Proszę nie imputować Panie wirus

A nad kondycją to trzeba po prostu popracować. Jak się ma trochę zapasu mocy, to wypady są bardziej satysfakcjonujące, no chyba, że ktoś lubi wracać na ugiętych nogach...

Pozdrawiam i zawijam się na rower

aja napisał:
hmm to co wy wczoraj tam robiliście ?

@Tomek może pokuś się o jakąś szerszą relacje ? i uchyl rąbka tajemnicy po czym Anna nie może wstać z łóżka

No tak, tylko że ja po wczorajszym wypadzie ledwie dziś wstałam z łóżka i nie dam rady, wybacz.

Sobota, 13.00 spod samolotu do Gogolina na ścieżkę przyrodniczą w poszukiwaniu śnieżyczkowych kadrów (patrz wątek z wczorajszego piątku)

pozdrawiam