TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Jasne, do zobaczenia

To co? Dwunasta zero pinć (12:05), Plac przed Mostem? :-P

Około 12 pokręcę sobie zobaczyć park w Sartowicach. Tempo raczej spacerowo-turystyczne, drogi mieszane z naciskiem na nieasfaltowe, choć jestem otwarty na kompromisy, jeśli ktoś chciałby mi potowarzyszyć

Zamierzam też wstąpić na taras widokowy w Rezerwacie Grabowiec koło Sartowic.

Pozdrówki

Letkie m.t.b. (m.t.b. light- sugar free) na Łosie/ Łosiowe Góry, Ossę y krainy przyległe

- tempo: lajt & rekreacja (jestem na etapie przyzwyczajania się do roweru m.t.b.)

- start: 10:45-10:50 z miejsca: marinna-ławeczki

- ze względu na przepisy epidemiologiczne ilość uczestników ograniczona do 5 osób

Zapraszam, można będzie podziwiać kolory jesieni, widok na Wisłę z góry etc. etc.

miło było Was spotkać pozdrower

Trzy (podkreślmy raz jeszcze: trzy) wpisy dzielą moją propozycję z końca listopada ub. roku z którego pochodzi poniższe zdjęcie... Taka tu cisza... Umawialnia is dead?...

Ale dziś było jak dawniej: błoto wciągające buty, kończąca się w polu droga, duże, acz przyjacielskie psy- i piękna, jesienna pogoda

A za rundkę po parku sartowickim i polach wiągowskich dziękuję:

- Davisowi

oraz

- specpozdrowienia dla grupy prowadzonej przez HD na Diabelce (uczestników nie będę wymieniał, bo rodo)

Krótki, niedzielny wyrypik do Sartowic/ Wiągu/...- zobaczyć czy miłarząb w parku już żółty...

Xapraszam na marinnę- ławeczki o 11:10

Foto z 30.11.2019 na zachętę:

Za jakąś godzinkę, może trzy - jak się zbiorę ruszam w kierunku Chełmna. Jadę nieśpiesznie, ale na tyle, żeby nie dogoniły mnie komary. Dojazd raczej po wertepach i pewnie zygzakiem Może znajdę jakąś nową dróżkę Powrót się zobaczy Trochę pokręcę się po okolicy Chełmna, trochę po samym mieście. Wypiję piwko, może zjem pizzę na Młyńskiej 7 (podobno dobre jedzonko). Ogólnie plan luźny i otwarty - gdzie koła poniosą Powrót późnym popołudniem, tudzież wieczorem Mam wolny dzień, a pogoda ładna.

Gdyby ktoś chciał wspólnie pokręcić korbą, to jestem otwarty na kompromisy Miejsce i czas spotkania też można ustalić, po ewentualnym wpisie/telefonie.

Ruszam około 13.00 (6 sierpnia 2020)

Pozdrowerek

Cisza tu ostatnio i mało wpisów, zatem moja propozycja na odświeżenie i sobotnie popołudnie

Proponuję krótki wypad za Wisłę na ogólnym kierunku Rulewo rulez, Jeżewo, Laskowice Pom. etc etc.

Trochę szutrów, leśnych dróg, może singielek nad Stelchnem, przejazd groblą jeziora w Laskowicach, zajrzenie na tamtejszy dworzec, obejrzenie wieży ciśnień etc etc.

Konkrety są takie:

-czas: godz. 16 : 15 (nie czekam, jeśli nikt mnie nie powiadomi)

-miejsce: marinna-ławeczki

Oświadczam, że moje plany mogą ulec zmianie na skutek okoliczności lub nastroju

Zapraszam

Dziękuję bardzo za wypad
-małemy
- sobie

Błotko wyciągało dziś siły.

Czas odświeżyć wariata:
dziś godz. 10:30
Miejsce Startu: wiata przy wjeździe do lasu w pobliży Castoramy
Czas jazdy: ok 2h
Trasa: W większości trasa FUN z pierwszego grudziądzkiego festiwalu rowerowego.

Ostatnie chwile, by złapać listopadowego słońca...

Proponuję zatem krótki (ok. 70-100 km) wyrypik na ogólnym kierunku zawiślańskim. Dokładna trasa do obgadania.

Nawierzchnie mix, tempo rześkie

Start z marinny- ławeczek o 10:50.

Zapraszam

Niedzielna rundka przed obiadem- pogoda w miarę dobrze się zapowiada, dzień wolny- można pokręcić

Kurs ogólny za Wisłę, w szczegółach do obgadania. Nastawiam się na 2,5- 3 godziny.

Tempo takie, coby nie marznąć, ale też się nie zagotować, czyli tzw. zrównoważone

Nawierzchnie- raczej chowam się po lasach, szutrówki etc etc.

Start z marinny- ławeczek o 12:45.

Zapraszam

23.11.2019 Fordon

o godzinie 05.25 z peronu II ruszam pociągiem ( wraz z rowerem) do Bydgoszczy ...a dokładniej Fordonu. O 7.30 ruszamy rowerami z wjazdu na most na Wiśle w Fordonie do Grudziądza . Tempo spokojne około 20-25 km/h drogi twarde, asfalty ... odrobina szutrów możliwa
ktoś chętny ?
zapraszam

no i polatali jak dziki w błotku
Dzięki wielkie Kasi i Mariuszowi za wspólne kilometry

do godziny 15.00 nikt się nie wpisze .... przeplanowuję wyjazd

proponuje polatanie po lesie w dniu dzisiejszym po ciemaku
zbiórka 16.00 wiada przy lesie koło Castoramy
traska to jakieś 2 godziny po okolicy
Oświetlenie Obowiązkowe
Kaski ----> wskazane
każdy jedzie na własną odpowiedzialność....
chętni?

1. HD
2.
3.

Za niedzielną małpkę- tradycyjnie- dziękuję sam sobie

Pierwszy raz trafiłem w Opaleniu na relikty mostu, właściwie jego początek. Po lewej stronie Kwidzyn, po prawej- za stokami wioślańskimi- widać miasteczko Nowe. Fajne miejsce.

Niestety, Wiosłka nadal ryte ciężkim sprzętem, punkt widokowy zniknięty... Może będzie nowy?

Niedzielna małpeczka, czyli zapraszam na setkę

-start: marinna- ławeczki o 11: 50,

-nawierzchnie: mix,

-trasa: do ustalenia, skłaniam się do Wełcza, Korzeniewa, Opalenia,

-tempo: taki szybszy turistik

Ktoś dołączy? Jakby co proszę dać znać

Dziękuję małemu za towarzystwo. Pierwszy raz miałem okazję przejechać całość naszych singli. Na pewno jeszcze nie czuję się na nich pewnie, ale to wymaga trochę czasu. Przy okazji przejazdu zaliczyłem pierwszego dzwona także teraz będzie już z górki .
Pod koniec trasy napotkaliśmy grupkę zawodników startujących w Wisła1200 i postanowiliśmy ich odprowadzić do granic miasta. Przy okazji dowiedzieliśmy się jak wygląda start w tej imprezie od zaplecza - jest to zapewne ciekawe doświadczenie.

O 17:00 jedziemy razem z małym przejechać się po singlach. Zbiórka pod skwerem handlowym na ulicy kalinkowej.

Za przełajowy wyrypik do Jeżewa- Laskowic w klimatach kolejowych (toż Magistrala!) dziękuję sam sobie

Zapraszam na czwartkową popołudniówkę, kierunek zawiślański, mniej więcej rejon Jeżewa- Laskowic.

Może tamże posiedzenie nad którymś z jezior (Laskowickim, Zamkowym, Stelchnem).

Start: marinna- ławeczki o 16: 30;

tempo: turistik, ale taki troszkę bardziej zdecydowany turistik;

dystans: ponad 60 km;

nawierzchnie: mix

Ktoś dołączy?

Sobotnia seteczka w swobodnym tempie po rejonach i okolicach świecko- chełmińskich.

Start: marinna- ławeczki 11:40- 11:45

Nawierzchnie: mix (ale twarde)

Powrót późniejszym popołudniem

Zapraszam

Krótkie podsumowanie. Miało dziś być bardziej ambitnie, ale niepewna pogoda (nieustannie wieje, ech) i w ogóle problemy z motywacją spowodowały ograniczenie celów.

A i nawet na taką ograniczoną wycieczkę trudno było mi się zebrać. Krótki deszcz prawie mnie zniechęcił, ale- poczekałem, drogi przeschły, można ruszać, z opóźnieniem, co prawda

Deszcz mnie nie spotkał, minąłem się z nim o jakieś 5 km, bo sięgające ziemi chmury były tuż, tuż... Ale wiatr!- nic a nic nie odpuszcza.

Obejrzałem sobie dworzec w Terespolu Pom., trochę nasyciłem się kolejowymi klimatami (może to pomysł na wycieczkę- zapomniane linie i stacyjki?).

W Świeciu akurat wyścig kolarski, nie mogłem odmówić sobie przyjemności obejrzenia rozpędzonego peletonu

Za udział dziękuję sam sobie hehe