TEMAT: Singiel wieczorową porą :)

Ponownie podbijam temat i proponuję jutro (poniedziałek 30.11.2020) o 18.01 Miejsce zbiórki jak ostatnio - plac przy wjeździe na żwirownię Gburczyk.

Tradycyjnie jedna rundka i do domu, chyba, że znowu kogoś najdzie na małą dokrętkę po rudnickim lesie

Ruszy się ktoś? Sam nie jadę

Przy okazji - dzięki Qba84 za ostatniego singla w duecie z dokrętką

Pozdr

Wstępnie się dopisuję do listy startowej

No to ja nieśmiało zaproponuję rundkę w czwartek (26.11.2020) o godzinie 18.01

Dołączy ktoś?

Od razu mi lepiej Dzięki chłopaki za wspólne wojaże po singlu. Dajcie znać, jak Was znowu najdzie

Dzisiejszy singiel w składzie:

Maly

Qba84

Matołek

Do zobaczenia

No to proponuję poniedziałek o 18 na placu przy wjeździe na żwirownię Gburczyk

Matołek napisał:
Jestem Za
Dzień mi obojętny tylko nie szybciej jak 17.15
Czekam na wpis gdzie o ktorej

Maly

Podbijam temat. Może w tygodniu? Czekam na propozycje i jestem chętny

Uważajcie bo obecnie singiel nie jest przejezdny. Energatyka robi przecinkę w okolicach sieci elek.

No to może wstępnie czwartek o tej samej godzinie?

Trzeba będzie powtórzyć Dla mnie taki przejazd jest trudny, ale swoim tempem daję radę. Potem przyda się przedłużka celem ochłodzenia oleju w układzie hamulcowym

Dzięki Qba za wspólny singielek To kiedy powtórka?

Ojć, prawie bym zapomniał No to ruszam

Jeśli pofolgujesz z tempem... To może dam radę z podwójnym reflektorem... Mam krótki wzrok, to mi ciężko się jeździ po zmroku na technicznej ścieżce...

Czyli dziś ,,U Gburczyka" o osiemnastej zero pinć (18:05). :-P

Singiel "Wisła" to jak dla mnie najlepsza inwestycja w Grudziądzu, nie tylko rowerowa, za co wielkie uznanie dla chłopaków z WB Można jechać tam dla widoków, adrenaliny, przyrodniczych smaczków, wysiłku, techniki jazdy i czego dusza zapragnie Nudy nie ma

Dni coraz krótsze i po pracy już ciemnica. Ale wieczorkiem też fajnie z lampkami się tam buszuje.

Ma ktoś ochotę? Wstępnie proponuję poniedziałek, 9 listopada 2020, 18.00 na placu przy wjeździe na żwirownię "Gburczyk". Sam nie jadę, bo samemu strasznie , a z kimś to już inna bajka Jedna rundka i do domu. Tempo może być turystyczne, ale ciut szybsze też chętnie podejmę, jeśli dam radę

Bujnie się ktoś?