Na sobotę z MarcinemHD mamy mało ambitne plany sprawiania sobie rowerowej przyjemności. Mało ambitne, nie znaczy jednak do Rudnika. Zamierzamy ze trzy godzinki, może więcej, jak ochota i pogoda pozwoli, poszperać sobie po ścieżkach leśnych w okolicy. Obsiedzimy kilka fajnych miejscówek, ja na pewno poherbatkuję i przekręcimy może 20, może 50 kilometrów. Jak będzie warun, to i piwko się chlapnie
Ot, bez spinania i wszystko na luzie
Start o 10.01 spod BRW przy Rataja.
Jak ktoś chce dołączyć, choćby na kawałek, to zapraszamy
No to do juterka