Jeszcze chwila i zapomnę, jak się go rozkłada
Nie mówiąc o tym, jaka to frajda, obudzić się rano na łonie przyrody
Trochę konkretów:
Trasy raczej terenowe - jakie długie, się okaże,
Postoje, herbatki i inne swawole mile widziane,
Po drodze jak najmniej cywilizacji, jak najwięcej przyrody,
Nocleg na dziko, najlepiej nad jeziorkiem albo rzeczką,
Kierunek - okolice Iławy,
Start 8 czerwca pociągiem o 7.53 (odjazd pociągu) z dworca głównego w Grudziądzu,
Powrót 9 czerwca z Iławy - pociąg o 20.09,
Awaryjny powrót 10 czerwca pociągiem z Iławy o 11.13. Słowo "awaryjny" obejmuje przypadki losowe, które spowodują, że nie zdążymy na pierwotnie zakładany pociąg lub sytuację, gdzie przyjemność wygra z rozumem i ulegniemy pokusie jeszcze jednego noclegu
Nie przedłużam! Jeśli ktoś będzie miał ochotę, mogę wrócić sam. Nie pogniewam się
Podczas wyprawy obowiązuje dobry humor i zakaz marudzenia
Mile widziane zachwyty nad pięknem przyrody
Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć, proszę o wpis.
Pozdrowionki