Ano pojechali i najtrudniejszą trasę wybrali
Ale za to przyrodniczo fantastycznie
Jeden tylko, co się jak zwykle nie ubrał odpowiednio do pogody, a troszkę wiało, zrzędził na przemian z zachwytem
Za wspólną wycieczkę pociągowo-rowerowo-pieszo-rowerowo-pociągową dziękuję drużynie w składzie:
Kasia
Decybel
Davis
Matołek
Na pamiątkę tej miło spędzonej niedzieli, załączam kilka
fotek z telefonu. Jak ktoś ma jakieś, to proszę o dołączenie do Galerii.
A dziś śmigamy do Torunia. A co z tego wyjdzie, to się zobaczy