Dnia 11 stycznia 2013 roku odbyło się spotkanie przedstawicieli grudziądzkich rowerzystów z władzami miasta. Inicjatorem spotkania ze strony rowerzystów był nasz kolega Pieter, który wspólnie z Posłem Tomaszem Szymańskim ustalił szczegóły oraz zadbał wcześniej, abyśmy do tego spotkania stanęli właściwie przygotowani.
W spotkaniu wzięli udział Prezydent Grudziądza - Pan Robert Malinowski, Wiceprezydent Marek Sikora, Pan Poseł Tomasz Szymański oraz przedstawiciel Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta. Interesy grudziądzkich rowerzystów reprezentowali: Pieter, Krzyś80, Piowini, Piotruss, Maku, Milo, Paweł1669 oraz Matematołek. Naszym rozmowom towarzyszyli przedstawiciele Mediów: Serwisu Informacyjnego eGrudziadz.pl, Telewizji I-tvm.pl oraz Radia PiK.
Głównym celem spotkania było zburzenie różnicy w podejściu do tematu dróg dla rowerów, które do tej pory nasze władze zwykły postrzegać głównie jako element turystyki i sportu. Dla nas, rowerzystów, drogi dla rowerów to przede wszystkim gałąź transportu, tak samo jak komunikacja zbiorowa, indywidualna czy piesza. Myślimy więc nie tylko o tych, którzy po rower sięgają dla przyjemnosci, ale o tych, którzy używają go, bo muszą. Nie oznacza to jednak, że turystyka nie jest ważna - wręcz przeciwnie, jednak ona powinna stanowić "wisienkę na torcie", jak to ładnie ujął na spotkaniu Piowini. Te dwie funkcje - transportowa i rekreacyjna świetnie ze sobą współgrają i należy je ze sobą łączyć.
Aby drogi dla rowerów spełniały należycie nadaną im funkcję, powinny być dobrze połączone z funkcjami miasta, czytelne dla wszystkich uczestników ruchu, bezpieczne, ciągłe i wykonane z właściwych materiałów. Jeśli chcemy, żeby rower zaczął konkurować jako środek transportu z samochodem, rowerzysta nie może być zmuszany do nieustannego hamowania i ruszania z miejsca ani tym bardziej pchania, czy przenoszenia roweru, np. po schodach. Nie można zmuszać rowerzysty, aby jeździł po nawierzchniach, które zwiększają jego wysiłek i narażają na łatwy poślizg, ani do pokonywania przeszkód, które obniżają komfort jazdy i skutecznie niszczą jego pojazd. Rowerzysta nie może też być narażany na stres związany z dużą gęstością niepotrzebnych punktów kolizyjnych z ruchem samochodowym, a także ze sporym zagęszczeniem niebezpiecznych przeszkód na drodze. Dawno już udowodniono, że w miastach rower na odcinku 2-6 kilometrów jest najskuteczniejszym środkiem transportu, a jednocześnie najzdrowszym dla mieszkańców i co ważne, nie zanieczyszcza i nie hałasuje :)
Samo spotkanie trwało około 1,5 godziny i przebiegło w sympatycznej atmosferze. Odnieśliśmy bardzo optymistyczne wrażenie, że zostaliśmy skutecznie wysłuchani a nasze argumenty zostały pozytywnie rozważone. Na spotkaniu tym wręczyliśmy władzom petycję, którą zamieszczam poniżej.
Cieszymy się z faktu, że nie było to jednorazowe spotkanie a dokonane ustalenia, jeśli wejdą w życie, pozwolą nam w końcu realnie wpływać na rowerowe sprawy Grudziądza.
O sprawach, które udało się zrealizować będziemy informować na bieżąco, kiedy zaczną wkraczać na teren miasta.
Nie ukrywam, że na myśl o nawiązanym właśnie porozumieniu z Władzami Miasta, w połączeniu z rozwijającą się od jakiegoś czasu dobrą współpracą z grudziądzkim Zarządem Dróg Miejskich, rodzi we mnie nadzieja, że uda nam się jeszcze kiedyś zasłużyć na przyznane w nieznany mi sposób miejsce w rankingu miast przyjaznych rowerzystom, opracowanym przez jedno z rowerowych czasopism....