To rzeczywiście zaczyna wyglądać na jakąś parodię ścieżki rowerowej, niestety. Osobiście uważam ,że w ogóle pomysł z tym obrotowym mostem to przerost formy nad treścią, chyba,że sam w sobie ma stanowić atrakcję turystyczną. Jako zapalony rowerzysta, ale również żeglarz,nie uważam,że brak otwierania mostu w czymkolwiek by przeszkadzał. Mniemam ,że wielkie żaglowce raczej tu nie zawiną, a wszelkiej maści jachty kadłubowe,nie wspominając o małych żaglówkach w dzisiejszych czasach mają opuszczane maszty,których położenie jest dziecinnie proste. Zapewne zwykła kładka byłaby wielokrotnie tańsza,bez technicznych kłopotów ze schodami,a zaoszczędzone pieniądze można było wydać na inne ciekawsze cele.
No, ale mamy co mamy i uważam ,że tak tej sprawy zostawić nie można.Głupotę,nieprzemyślane decyzje, brak dobrej woli trzeba piętnować . Potrzebna jest jakaś bardziej spektakularna akcja w tej sprawie niż tylko list.Może da się coś jeszcze uratować.