Powołanie...
Było słoneczne popołudnie, kiedy w sierpniu, dnia 18-tego, otrzymałem powołanie do armii. Moim zadaniem było zebrać drużynę i zgodnie z rozkazem podpisanym przez bumigr-a, ustalić sposób dotarcia na pole bitwy. Siedmioosobowy zastęp rowerzystów wyruszył więc z Grudziądza, by wcielić się w szeregi Zastępu Rycerskiego z Chełmna.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że skład drużyn był już zamknięty, a dla dwukołowych rumaków i ich jeźdźców uzbrojenia nie ma. Tak to już jest, jak ktoś nie stawia się o wyznaczonym czasie, ale mniejsza o to - nigdy przecież nie chciałem do wojska
.
IX Turniej Rycerski o Złotą Jaszczurkę Bractw Zaprzyjaźnionych - oto pretekst, dla którego urządziliśmy sobie tę sobotnią wycieczkę do Chełmna. Średniowieczne dziewoje, tańczące przy dźwiękach ówczesnej muzyki, szczęk rycerskiego oręża i zapach dobrego jadła, dały nam chwilę błogiego zapomnienia i relaksu. Dzięki dla wszystkich za ten sympatyczny wypad - oby takich więcej
.
{moscomment}