Rowerowanie z ogniskowaniem,
czyli rowerowy motywator jesienno-zimowy
Kiedy nastają jesienne chłody, a dni stają się wkurzająco krótkie, wielu rowerzystów myśli o odwieszeniu roweru na przysłowiowy kołek, lub po prostu to czyni. Jednak rowerzystów z krwi i kości takich jak my, myśl o odstawieniu roweru przyprawić może o depresję czy inne nieprzyjemne paskudztwo Dlatego właśnie uparcie i na przekór chłodom kręcimy korbami, szukając przy tym dodatków, które dogrzeją nasze rowerowe serca i podniosą na duchu, nim zrobi to wiosenne słoneczko
Takim właśnie podgrzewaczem i rowerochęciowzmacniaczem okazuje się kilka patyków rozpalonych w ładnym miejscu i sympatycznym, rowerowym towarzystwie Oto wlaśnie pretekst w postaci ogniska staje się nam siłą napędową do wyciągnięcia roweru w siarczysty nawet mróz, by pokręcić choć trochę korbą i spędzić mile kilka chwil.
Wszystkich niedowiarków, którzy zapadli już w rowerowy sen zimowy, zapraszamy do wspólnych, ogniskowych wypadów. Trzeba tylko ciepło się ubrać, wypędzić z siebie rowerowego lenia i śledzić naszą Umawialnię, która nie wie co to koniec sezonu
z rowerowym pozdrowieniem
Matołek