Polska złota jesień na rowerach
Trzy dziewczyny, trzech chłopaków, sześć rowerów i słoneczna pogoda - tak niewiele potrzeba, by miło spędzić jesienne popołudnie. Kolejna wspólna wyprawa przepełniona była sympatycznymi potyczkami słownymi, drobnymi rywalizacjami, wymianą rowerów i wzajemnym wsparciem w krytycznych sytuacjach. A wszystko to w towarzystwie polskiej złotej jesieni, która przepięknie ubarwiła przyrodę Borów Tucholskich. I pomimo drobnych awarii, niegroźnych przewrotek i niewielkich siniaków, do domów wróciliśmy uśmiechnięci, dotlenieni oraz pełni energii i siły do walki z drugim obliczem jesieni - nastającą pluchą.
Jeszcze raz dziękując za wspólną wycieczkę i superową atmosferę pozdrawiam wszystkich uczestników. Do miłego zobaczenia.