Don Kichot z Klecewa Cudze chwalicie a swego wciąż nie znacie
Nic nie zobaczycie siedząc ciągle w chacie
Więc do Klecewa na zwiedzanie wyruszyliśmy
I miejsce docelowe od razu sprawdziliśmy
Pałac jest piękny niestety nie udostępniony wcale
Jednak do środka wskoczyliśmy obejrzeć wersale
Wewnątrz budynek jest zniszczony jak się okazało
Na wieżę strach wchodzić, bo drzewo już spróchniało
U podnóża pałacu jeziorko wspaniałe się rozlewa
Kto się w nim nie wykąpał niech już teraz ubolewa
Niestety fotek z naszych kąpieli nie zamieszczamy
Żeby się tutaj nie lasować jak w wodzie pląsamy
Z okien pałacu w oddali zobaczyliśmy potężne wiatraki
Jak Don Kichot popędziliśmy dosiadając stalowe rumaki
Z bliska elektrownie robią naprawdę ogromne wrażenie
Jednak, gdy pojawił się patrol zniknęliśmy niepostrzeżenie
Przez Słupski Młyn do domu rezerwatem wracaliśmy
Więc w rajdzie ?Adama i Ewy? udziału już nie braliśmy
Wypad był naprawdę udany, choć trochę się wydłużył
Bo dopiero wieczorem wróciliśmy z dalekiej podróży