"mam wrażenie, że ludzie nie boją się wsiadać po pijaku do aut."

Jeszcze do niedawna kara za jazdę rowerem i samochodem po pijanemu była dokładnie taka sama. Kilka tysięcy rowerzystów siedziało w więzieniach, gdyż wiejscy policjanci ze szczególnym upodobaniem zajmowali się łapaniem rowerzystów po dwóch piwach, a sądy wsadzały ich do paki za recydywę.

Na Zachodzie nie ma problemu - można jechać rowerem po piwku czy dwóch, o ile styl jazdy nie wskazuje na picie alkoholu. Tam władza woli, jak ktoś pojedzie rowerem po dwóch piwach niż samochodem, gdyż jadąc rowerem stwarza nieporównywalnie mniejsze zagrożenie dla otoczenia niż gdy jedzie samochodem.

"W tym problem, że te pijaczki to zazwyczaj właśnie tymi bocznymi drogami jeżdżą."

Na bocznych drogach policji nie uświadczysz.

"Kary są może i wysokie"

Ale nieuchronność na bardzo niskim poziomie.

"Sąd orzekł 10 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych,"

Tak, ale samochód tego nie wie. Wiedzą ludzie, a zadzwonienie na policję jest uważane przez wielu za donosicielstwo nawet wtedy, gdy wiadomo, że ktoś wsiada za kierownicę samochodu po pijanemu. Brakuje społecznej świadomości i odpowiedzialności.

No niestety żadna kara nie wróci nikomu życia.

Tylko jak wskrzesić tego biednego chłopca ???

Żadna kara dla tego kierowcy ,,za pijane morderstwo na drodze" nie zmaże jego winy i smutku rodziców oraz nie wskrzesi Jasia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

W tym problem, że te pijaczki to zazwyczaj właśnie tymi bocznymi drogami jeżdżą. Ilu to jest takich co na wsi najpierw piwko czy dwa pod sklepem wypije, a zaraz potem wsiada w auto i jedzie do sąsiedniej wsi itd.?

Kary są może i wysokie, ale wyobraźnia ludzka tutaj szwankuje. No i fakt że nasz wymiar sprawiedliwości jest nieudolny. Ile razy słyszy się, o wypadku który spowodowała osoba pod wpływem alkoholu, nie posiadająca prawa jazdy bo ma je już zabrane za jazdę po pijaku... brak słów.


Co do Jasia z Brodnicy:
Sąd orzekł 10 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, zadośćuczynienie 5000 zł dla rodziców, 300 zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz pokrycie kosztów sądowych.

Stąd właśnie moje pytanie, bo mam wrażenie, że ludzie nie boją się wsiadać po pijaku do aut. Nigdy się karami w tej dziedzinie nie interesowałem, bo też nigdy nie przeszło by mi przez myśl prowadzić auta po spożyciu. Kontrole też są dość sporadyczne, no a mimo to ilość pijanych kierowców liczy się w tysiącach. Przy tak rzadkich kontrolach nasuwa się pytanie o rzeczywistą ilość

Póki co, unikam jak zarazy dróg krajowych i innych o sporym natężeniu ruchu, ale wielu ludzi nie ma wyjścia, bo to ich jedyny sposób na dotarcie do miasta. Straszne

obawiam się że niskie.... ale może delikatnie warto zapytać Mirkę z Brodnicy........ kurcze szlag mnie trafia czytając takie wiadomości o kolejnym ..... powiedzmy kierowcy z promilami za kółkiem ;(

Czy ktoś wie, jakiego rzędu wyroki zapadają w podobnych sprawach?

no widzisz Tomek.... jedziesz spokojnie i tu nagle strzał w plecy ......

Brodnica i kolejny morderca zabił rowerzystę

Klik