Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Konsultacje z ZDM ws. DDR

O:Konsultacje z ZDM ws. DDR 2012/04/30 10:25 #4120

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 5015
  • Otrzymane podziękowania: 3866
  • Oklaski: 56
Piękna sprawa, tak właśnie postrzegam ruch w mieście, a przecież też jeżdżę samochodem :)
...
Ale u nas niestety totalne zacofanie. Jak nie masz samochodu, to jesteś śmieciem na drodze. Smutne :dry:
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:

O:Konsultacje z ZDM ws. DDR 2012/04/28 14:35 #4115

  • leemc
  • leemc Avatar
Świetny artykuł pokazujący jak powinno się organizować ruch w mieście:
www.rynekinfrastruktury.pl/artykul/54/1/jak-wieden-walczy-z-halasem.html
www.zm.org.pl/?a=wieden-123rm-halas

Może kiedyś doczekamy czasów, kiedy ZDM zacznie stosować takie rozwiązania.

O:Konsultacje z ZDM ws. DDR 2012/04/02 13:54 #4035

  • leemc
  • leemc Avatar
W Toruniu wszystkie nowe drogi rowerowe będą asfaltowe: torun.gazeta.pl/torun/1,87119,11461665,Wiecej_asfaltowych_sciezek_dla_rowerzystow.html
Tylko pozazdrościć.

O:Konsultacje z ZDM ws. DDR 2012/03/22 20:32 #3984

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 5015
  • Otrzymane podziękowania: 3866
  • Oklaski: 56
Moim zdaniem to potężny argument :). Z pewnością użyję go podczas następnego kontaktu z ZDM-em.

Wielkie dzięki za link.

Pozdrawiam :silly:
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:

O:Konsultacje z ZDM ws. DDR 2012/03/22 12:04 #3982

  • leemc
  • leemc Avatar
Ciekawe, czy kierownictwo ZDM widziało raport GDDKIA przekonujący do asfaltowej nawierzchni dróg rowerowych. Może to by ich przekonało.
www.rowerowypoznan.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1313&Itemid=36

O:Konsultacje z ZDM ws. DDR 2012/03/21 19:29 #3979

  • wirus
  • wirus Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • byle ruszać tyłek
  • Posty: 219
  • Otrzymane podziękowania: 1
  • Oklaski: 0

O:Konsultacje z ZDM ws. DDR 2012/03/21 18:28 #3978

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 5015
  • Otrzymane podziękowania: 3866
  • Oklaski: 56
Urodziłem się niepoprawnym optymistą i ciągle żywię nadzieję, że coś zmieni się na lepsze. Czy coś się zmieni? Pierwsza zmiana, która powinna nastąpić, to zatrzymanie procesu eliminowania nas z jezdni, bo o to obecnie tylko chodzi w budowaniu tego syfu, który urzędnicy nazywają ścieżkami rowerowymi (plus wykazanie, że spełnia się obowiązek budowania ścieżek).

Wychodzę z założenia, że jeśli nie będziemy robić nic prócz narzekania, a jest na co narzekać, to z pewnością nic się nie zmieni.

Jako rowerzysta z dość sporym rocznym przebiegiem, potrafię śmignąć przez niemal każdą przeszkodę, więc koniec końców, mógłbym mieć to wszystko w dupie. Dodatkowo należę również do świata zmotoryzowanych, więc mógłbym wsiąść do samochodu i cieszyć się, że rowerzyści przestaną kręcić mi się przed maską i spowalniać ruch, ale tak nie robię, bo to nie rowerzyści spowalniają ruch, lecz rosnąca ilość samochodów. Każdy rowerzysta to człowiek, który zwalnia mi miejsce w korku, na parkingu i zmniejsza zatrucie powietrza w moim otoczeniu.

....

Rzecz zaczęła mnie gnębić w 2005 roku i wtedy właśnie zacząłem badać mechanizmy kierujące budowaniem dróg w naszym mieście i założyłem tę stronę. Nie jestem w tych sprawach lotny, ale drążyłem. Spotkałem też ludzi, którzy myślą podobnie. Z ówczesnym prezydentem umówiliśmy się na spotkanie, lecz ten nie dopuszczał krytyki, sam wiedząc wszystko najlepiej. Miało być drugie spotkanie, ale nas zbywał zawsze w ostatniej chwili odwołując umówione wcześniej spotkanie, na które niektórzy pozwalniali już się z pracy. Były też artykuły w Pomorskiej, o które Pan W. się na nas obraził. Poszedłem więc do ZDM-u i tam znalazłem życzliwego człowieka. Udało nam się wtedy wyprosić kilka drobiazgów, jak usunięcie kilku słupków, odsuwanie barierek od skrajni ścieżki itp. Rzecz miała się w dobrym kierunku, gdy gość odszedł z ZDM-u. Próbowaliśmy dalej, ale rozbijając się o urzędniczy mur, odpuściłem na dwa lata.

Do tematu postanowiłem wrócić w zeszłym roku i znowu: ZDM, Prezydent, Internet. Tu muszę się pożalić, że wizyty w ZDM-e nie należą do przyjemnych, gdyż czuję się tam wręcz opluwany. W tym miejscu pragnę podkreślić, że nie mówię o wszystkich pracujących tam osobach, ale pogarda dla upominającego się o sprawy rowerowe, jest tam bardzo boleśnie odczuwalna. Ale teraz nauczyłem się, aby załatwiać sprawy przez dyrekcję, która przynajmniej bronić stanu obecnego przestała i przyznaje, że jest bubel. Padło sporo obietnic, choć ich realizacji jakoś do tej pory nie widać... :unsure:

To teraz ja mam pytanie: Czy powinienem odpuścić?

I jeszcze jedno - skąd wiesz, że WTR ma być ścieżkochodnikiem z kostki?

Pozdrawiam :silly:
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:

Konsultacje z ZDM ws. DDR 2012/03/21 13:20 #3977

  • milo
  • milo Avatar
  • Wylogowany
  • Zaglądacz
  • Posty: 60
  • Otrzymane podziękowania: 17
  • Oklaski: 6
Bardzo fajnie, że komuś chce się walczyć o normalność, lecz mam pytanie:
Czy tu jeszcze będzie co konsultować?
Dziś w pomorskiej obwieścili, że są fundusze na tzw. \"Wiślaną Trasę Rowerową\", która to jest nie bardzo rowerowa, ponieważ jest to \"kochana\" piszo - jezdnia w znakomitej większości z kostki betonowej.

Co do owych konsultacji to mam bardzo szybki i prosty pomysł na poprawę sytuacji rowerzystów korzystających z ul. Łyskowskiego i Padereweskiego. Trzeba jak najszybciej zlikwidować te wynalazki i dopuścić normalny legalny ruch rowerów jezdnią.
Już mam dość policji, która za każdym razem zgania mnie na tą \"śmieszkę\", bo tam stoi znak. Stoi też multum słupów w różnych kombinacjach, krawężników, przystanków autobusowych, całe rzędy zaparkowanych pojazdów, \"śmieszki\" trzeba szukać to na lewo, to na prawo i to nie jest ważne. Najważniejsze, że gdzieś stoi znak piszo -jezdnia.
Czas generowania strony: 0.095 s.