TEMAT: Ścieżka rowerowa przy Szosie Toruńskiej a budowa wiaduktu

Ewellka napisał:
nie rozumię dlaczego kobieta nie będzie miała lekko..........

Cytat: Zapisałam imię i nazwisko oraz nr telefonu, także kobieta nie będzie miała lekko jak wyjadę rowerem i zobaczę zanieczyszczenia na ścieżce. I jeszcze fotę zrobię

Tak... ale o co się rozchodzi?

Zapisalam imię i nazwisko iraz nr telefonu, także kobieta nie będzie miała lekko jak wyjadę rowerem i zobaczę zanieczyszczenia na ścieżce. I jeszcze fotę zrobie

i mamy odpowiedz z ZDM:

Szanowny Panie Marcinie,

Dziękuję za wskazanie nieprawidłowości w ciągu DDR i zapewniam, że w dniu dzisiejszym zostaną one usunięte. Jadąc wczoraj rowerem tym odcinkiem DDR zwróciłem uwagę na wskazane przez Pana zanieczyszczenia. Obawiam się jednak, że w tym przypadku jednorazowe uprzątnięcie tego miejsca na niewiele się zda. Przypuszczam że po każdych większych opadach deszczu ten scenariusz może się powtórzyć z uwagi na spore nachylenie terenu w tym miejscu. Pańską uwagę przesłałem pracownikowi odpowiedzialnemu z ramienia Zarządu za utrzymanie traktów rowerowych. W przypadku zauważenia nieczystości na ścieżkach rowerowych bardzo proszę o bezpośredni kontakt z panią Mirosławą Langowską tel. 4510407, email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Z wyrazami szacunku,

Tak niestety pustynia na tym przejeździe rowerowym to standard po większym deszczu. Zrobiono kanałek na deszczówkę przy Wyspiańskiego, ale widać studzienka nie daje rady i piach spływa na przejazd i ddr. Za szybko nie posprzątają. Mają chyba przetargową rozpiskę raz na dwa tygodnie i doraźnie po interwencji. A sobotę widziałem jak myli nieczynną wiatę tramwajową na Placu stycznia (tą na remontowanej części), jakby nie mogli po zakończonym remoncie.
Może we wtorek ktoś posprząta, a jak nie to dopiero po długim weekendzie

a tak przy okazji.... i sorki za spam ale czy zauważył ktoś jaka duża ilość piachu po ostatnich opadach deszczu jest na DDR pomiędzy sklepem ogrodniczym ( standardowe jezioro, i zapach kanalizy) koło Czarciego młyna....aż do Lidla, i za przejściem dla pieszych w kierunku miasta przejazd DDR przez torowisko.... to przeprawa jak po pustyni błędowskiej ..... wracając z Masy wczoraj lekko wszedłem "bokiem" właśnie na torowisku.... zaraz wysyłam e-mail do ZDM czy ktoś sprząta DDR w naszym mieście:)

dokładnie jak pisze j23....... przeszkodę trzeba pokonać jezdnią, lub zejść z LOVE'lku i przeprowadzić go po pasach na drugą stronę w kierunku Renault'a i tam jak będziemy mieli szczęście i żadna maszyna budowlana nie będzie stała na chodniku

---

mamy przejście

Nie wiem jak tam w tej chwili wygląda, ale J23 dobrze prawi. Ja przykładowo włączałem się na rondo za pomocą zjazdu z autostrady, ale tak jak powiedziałem, trochę mnie tam nie było, a ponoć kopią tam ostro

Pozdrower (o:

Są dwa sposoby:
1) wsiądź do samochodu
2) wjedź na jezdnię 50m przed przeszkodą

Jechałem dziś z Mniszka ścieżką rowerową wzdłuż Szosy Toruńskiej. Krótko przed budowanym wiaduktem ścieżka się urywa, a nie widziałem żadnego oznakowania, które wskazywałoby mi możliwość bezpiecznego kontynuowania jazdy. Wykonałem ryzykowny manewr włączenia się do ruchu ze ścieżki na jezdnię, przy zupełnym braku widoczności pojazdów jadących w stronę Mniszka (zasłania je stalowa konstrukcja podpór).
Może jest jakiś sprawdzony przez was sposób pokonania tej przeszkody?