TEMAT: Chodniki z dopuszczonym ruchem rowerów

Chodnik z dopuszczonym ruchem rowerowym jest już po wschodniej stronie wiaduktu na Hallera.

Proszę pamiętać, że jest to w dalszym ciągu chodnik, gdzie pieszy jest "świętą krową" i kierujący rowerem musi dostosować się do niego, może co najwyżej poprosić, żeby pieszy zrobił miejsce. Na zjeździe trzeba szczególnie uważać i nie rozpędzać się. Rowerzyści są tu gośćmi i muszą stosować się do reguł gospodarzy - pieszych.

Niestety, widziałem sytuację, że rowerzysta prawie potrącił dziecko zjeżdżając w kierunku centrum. Wywiązała się sprzeczka z matką, rowerzysta uważał, że to wina matki, że nie pilnowała dziecka, bo on ma tu prawo jechać rowerem. Zapomniał, że musi jechać szczególnie ostrożnie i bezwzględnie, w każdej sytuacji, pieszy ma pierwszeństwo, a dziecko - jak to dziecko - może poruszać się na chodniku w poprzek; przecież to chodnik.

Nie dopuśćmy, żeby tego typu naganne zachowania rowerzystów spowodowały odebranie możliwości jazdy rowerem po tym chodniku.

Ul. Rataja - teraz jest ddr, a jest tam jednak trochę pieszych. Tam nie ma dużego ruchu aut, wolę jechać tam po jezdni. Wolałbym, żeby tam był chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów.

Al. 23 Stycznia - od Sienkiewicza w kierunku Wisły. Od "zawsze" jeździłem tam po jezdni. Ruch aut jest tam niezbyt duży. Teraz trzeba jechać po ddr i przez nieszczęsne szykany przed przejazdem rowerowym.

Likwidacja ddr na terenie dawnej jednostki wojskowej na ul. Chełmińskiej - naprzeciwko komendy policji. Jest tam wielu pieszych i o wiele wygodniej jedzie się tam po jezdni, która jest oznaczona znakiem "obszar zamieszkania". W takich miejscach ddr-y nie są przecież potrzebne. Może zostać ten kawałek od parkingu do bloków przy Bydgoskiej ze względu na brak jezdni na tym odcinku.

j23 napisał:
Zgadzam się, ale z innego powodu. DDR na chodniku powoduje obowiązek korzystania z tego ddr, a ja często wolę jechać po jezdni i chcę mieć możliwość wyboru.

Koniecznie wiadukt na Hallera z możliwością przejazdu przez przejście przy ul. Dworcowej! Połączy to (ułomnie, ale jednak) DDR od Kobylanki z tymi w centrum (wzdłuż Trynki) i z innymi.

Proponuję ul. Konstytucji 3 Maja (od Łęgi do Strzemięcina) - jest tam duży (i szybki ruch samochodowy, często ponad 60 km/godz), ja osobiście sobie radzę na jezdni, ale starsi i dzieci już nie bardzo.
Oczywiście choćby ze względu na nawierzchnię jestem przeciwnikiem żeby zrobić z tego chodnika DDR - ale dopuszczona jazda rowerem jak najbardziej.

Proponuję dopisać Drogę Łąkową od wiaduktu na Hallera do ronda Andersa. Droga krajowa, duży ruch samochodów ciężarowych, zwłaszcza od poniedziałku do piątku. Dopuszczalna prędkość na tym odcinku nie pozwala na legalne poruszanie się chodnikiem, a kierowcy często lubią "wdepnąć" na tym odcinku.

W ubiegłym roku udało nam się namówić Zarząd Dróg Miejskich na utworzenie pierwszego w Grudziądzu chodnika z dopuszczonym ruchem rowerów (pisząc "nam" mam na myśli Stowarzyszenie Rowerowy Grudziądz).



Uważamy, że jest to dobre rozwiązanie, gdyż:

Nie tworzy obowiązku korzystania, pozostawiając wybór jazdy jezdnią lub chodnikiem.
Jest tanią i łatwą metodą łatania ubytków w infrastrukturze.

Dlatego kontynuując temat namówiliśmy ZDM na następne odcinki z oznakowaniem C-16/T-22. Powstaną one:

1. Wzdłuż ulic Mikołaja z Ryńska i Waryńskiego,
2. W miejscu obecnej ddrip wzdłuż ul. Południowej na odcinku od Ronda Dmowskiego do przejazdu kolejowego,
3. Wzdłuż ul. Focha od Dworcowej do Rapackiego w miejsce obecnej plątaniny ddr i ddrip (po stronie teatru),
4. Jako zakończenie pasa rowerowego wzdłuż Legionów zamiast obecnego ddrip (na wysokości ul. Sikorskiego).

Rozważamy również wprowadzić takowe rozwiązanie na wiadukt na Hallera, gdyż obecnie są tam tylko jezdnie i chodniki.

Jeśli macie jakieś propozycje, piszcie