Prezydent Komorowski w Grudziądzu

Prezydent Komorowski w Grudziądzu
i Wiślana Trasa Rowerowa Grzbietami Wałów

            Wszystkim chyba wiadomo, że dzisiaj do Grudziądza zawita Prezydent Polski Bronisław Komorowski, jednak chyba nie wszyscy wiedzą po co?

 Wisła i jej walory widokowo - przyrodniczo - kulturowe, to prawdziwy polski skarb. Niestety z większości dróg biegnących wzdłuż Wisły, skarb ten zasłaniają wały przeciwpowodziowe, a jazda grzbietem wałów jest w większości niemożliwa lub mocno utrudniona, ale przede wszystkim nielegalna.

 Wyobrażacie sobie szlak rowerowy, z którego roztaczają się piękne widoki na całą Dolinę Wisły, w dodatku widzianą z góry? Wyobraźcie sobie też, że nie jest to jezdnia, po której jeżdżą samochody, a jedynie rowery i piesi, czyli cisza i spokój jak na napotkane okoliczności przyrody przystało.

 Do tej pory budowanie jakichkolwiek dróg biegnących grzbietem wałów skutecznie uniemożliwiało skomplikowane i bardzo rygorystyczne prawo, które Prezydent Komorowski właśnie zamierza zmienić, podpisując stosowne porozumienie z marszałkami ośmiu nadwiślańskich województw. W jego kancelarii bowiem powstał projekt, który ma wprowadzić pozytywne dla rowerzystów zmiany w Prawie Wodnym, umożliwiające prowadzenie traktów rowerowych grzbietami wałów przeciwpowodziowych.

 Całość ma związek z powstałym kilka lat temu projektem Wiślanej Trasy Rowerowej (WTR), czyli z najdłuższym w Polsce szlakiem rowerowym, łączącym góry z morzem po pięknych zakątkach przyrodniczych i kulturowych, w dodatku całkowicie poza ruchem spalinowym.
 UWAGA: nie należy mylić tego projektu z siecią pieszo-rowerowych wynalazków, którymi nasze Władze bez konsultacji z zainteresowanymi próbują uszczęśliwić mieszkańców, wydając przy tym sporą kasę na liczne buble. Nie wiadomo też skąd grudziądzki pomysł na podszywanie się pod nazwę innego projektu.

 Zastanawiające jest tylko, dlaczego Prezydent Komorowski wybrał właśnie Grudziądz, skoro nasze Władze swoim postępowaniem wydają się udowadniać, że nie cierpią rowerzystów?

 Podsumowując, WTR (ten prawdziwy) to bardzo mile widziany dla rowerzystów projekt, a działania Prezydenta Komorowskiego na rzecz ułatwienia jego powstania bardzo pożądane, dlatego warto go poprzeć. W ramach poparcia ekipa grudziądzkich rowerzystów, odbędzie wspólnie z Prezydentem małą przejażdżkęSmile

Ps. Jako element humorystyczny można dodać budowę wjazdu na drogę dla rowerów od strony ulicy Królowej Jadwigi, którego nie mogliśmy doprosić się od dwóch lat, na który, jak twierdzi Prezydent Grudziądza i ZDM nie ma ani złotówki, a który błyskawicznie powstał na miejscu startu naszej dzisiejszej przejażdżki z Prezydentem Komorowskim, żeby nie było obciachuWink

z rowerowym pozdrowieniem
matołek 


Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 10 ).
Opublikowano: 2013/08/10 08:15 przez matołek #10038
Matołek Avatar
KLIK

Zwróćcie uwagę, jak daleko sięga propaganda naszych władz, które chwalą się ilością ścieżek rowerowych. Szkoda, że nikt nie wspomniał o ich jakości...
Na szczęście w Grudziądzu już chyba nikt się nie da na to nabrać i może czas rozpocząć odkłamywanie tej propagandy sięgającej poza Grudziądz? Może zacząć od wysłania listu do Prezydenta?

Swoją drogą sam projekt Wiślanej Trasy Rowerowej i oddania wałów rowerzystom warto popierać (nie mylić z siecią grudziądzkich chodników o tej samej nazwie, budowanych obecnie za ogromną kasę).

A szopka z rowerzystami z Torunia i wioślarzami - bezcenna. Można było poczuć się jak w filmie Barei :P

Pozdrowerki :silly:
Opublikowano: 2013/08/08 07:34 przez slimak #10019
slimak Avatar
Troszkę przesadzili z tymi kolarzami. Nawet Czesława Langa ściągnęli. Już widzę, jak ktoś kolażówką pomyka po wale.

Do tego show z wioślarzami, których pierwszy raz od dawien dawna widziałem na Wiśle i do tego płynących od portu w dół rzeki, a nie w górę.
Opublikowano: 2013/08/07 22:39 przez Bar-tek #10017
Bar-tek Avatar
Nie było mi dane stety/niestey pojeździć z Panem Prezydentem. Czy było dużo rowerzystów? Nie chodzi mi tu o sportowców z Pacyfiku, a o naszych grudziądzkich i nie tylko "turystów" ;) Ciekaw jestem dlaczego nasza Stal się nie pokazała? Może Pan Szyszkowski wiedział o tej wizycie, a nasi klubowicze nie? hehe... I czy w ogóle tacy sportowcy byli tam potrzebni? Wiem, że fajnie to wygląda, że stroje, że rowery ale... No właśnie! Ale czy nie lepiej byłoby, żeby nasi urzędnicy porozumieli się np. m.in z uczestnikami masy krytycznej w sprawie organizacji takiego przejazdu promując grudziądzkie rowery? Przecież ta ustawa to ukłon w stronę turystów, zwykłych ludzi, a nie stricte zawodowców... Czy na serio nasi urzędnicy są aż tak mało zorientowani w temacie - lepiej promować kogoś u siebie niż siebie? Nie dziwię się, że ludzie na nich psioczą skoro za co się zabiorą to spier... A wydaje się, że wystarczy tylko trochę ruszyć głową...
Ot, taka moja opinia ;)