
Jako uczestnik dzisiejszego Rajdu Rowerowego w okrojonym składzie, chciałbym zdementować plotki, które krążą po Grudziądzu, iż rzekomo 50-ty Rowerowy Rajd Miejski się nie odbył. Owszem, nie było młynów na Mątawie ani nawet samej Mątawy, ale na ilość wody nikt z nas nie narzekał. Ponadto u boku swego mieliśmy Wisłę, która bije na głowę jakieś tam niepozorne Mątawy

Nie było również obstawy technicznej, medycznej, a nawet samych organizatorów, kiedy w piątkę zmagaliśmy się z przeciwnościami pogody i w sympatycznej atmosferze ratowaliśmy honor 50-tego Miejskiego Radu Rowerowego

W tym miejscu, wbrew zapowiedziom samego naczelnego wodza Rajdów Miejskich Michała, w imieniu rowerującej dzisiaj piątki nieustraszonych twardzieli wnioskuję, aby następny rajd nosił numer 51

No i niech sobie będzie jubileuszowy z tortami, toastami, uściskami, śpiewami, fajerwerkami i czym tam sobie jeszcze chcecie. Przełamiemy przy tym stereotyp, że wszystko, co jubileuszowe musi mieć na końcu zero

U nas jubileusz będzie miał końcówkę "1" i może stanie się to nową, grudziądzką tradycją, przynajmniej wśród rowerzystów

A więc do zobaczenia na 51-ym, jubileuszowym Miejskim Rajdzie Rowerowym, który odbędzie się 27 maja 2012 roku
Na zakończenie pragnę podziękować wszystkim:

pięciorgu uczestnikom dzisiejszego 50-tego Rajdu Miejskiego za bojowe podejście do pogody i miłe towarzystwo,

wszystkim przybyłym na miejsce startu rowerzystom za spotkanie w rowerowym gronie i wspólny, polowy posiłek,

organizatorom za jak zwykle sympatyczną atmosferę i syty poczęstunek,

obstawie za zwyczajowo niezawodną gotowość bojową,

kierowcom pokonującym most w kierunku Dragacza w godzinach 10.11-10.14 za nietrąbienie na jadącego jezdnią rowerzystę.