Niesamowita niespodzianka :-)
- Szczegóły
- Utworzono: piątek, 21, listopad 2014 16:20
- Poprawiono: piątek, 21, listopad 2014 16:24
- Opublikowano: piątek, 21, listopad 2014 16:20
- Lef
- Odsłony: 5652
Niesamowita niespodzianka
Cześć,
każdy z nas spotkał zapewne gdzieś na trasie swoich własnych wypadów "rowerzystów tułaczy". Twardzi ludzie, często w podeszłym wieku, nie straszne im tysiące kilometrów, zła pogoda, czy też obojętność sytych mieszkańców rejonów, przez który przejeżdżają. Ale czasami spotyka ich miła niespodzianka - jak to dla nich ważne, niech świadczy poniższa historyjka.
Moja córka Ania, mieszkająca w Poznaniu, wyjechała w czerwcowy weekend z mężem i 2 dzieci nad jezioro, ze 20 km na zachód od Poznania. Spotkali tam.... - no własnie. Co nieco w poniższych linkach.
E-mail od Ani:
Hej,
Spotkała nas dziś niesamowita niespodzianka :-) Odebraliśmy z poczty przesyłkę od Leontijsa Romanovskisa nie mogąc uwierzyć w to, co widzimy. Poszukajcie informacji o nim w internecie. W skrócie to 74-letni rowerzysta przemierzający Europę z małą przyczepką, którego spotkaliśmy w czerwcu 2013 roku pod Poznaniem w budzie nad stawem koło warsztatu oponiarskiego, gdy szukał miejsca na nocleg. Zawieźliśmy mu słoik własnej fasolki po bretońsku, a Zosia miskę truskawek i ucięliśmy sobie miłą pogawędkę.
Przesyłka na załączonych zdjęciach :-)
Ania
www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130825/KOLOBRZEG/130829807
Pozdrawiam
Leszek Flaczyński