Grudziądzcy rowerzyści chcą przejazdu przez mosti poważnego traktowania
- Szczegóły
- Utworzono: wtorek, 31, lipiec 2012 23:57
- Poprawiono: niedziela, 28, kwiecień 2013 09:25
- Opublikowano: wtorek, 31, lipiec 2012 23:55
- matołek
- Odsłony: 2051
Grudziądzcy rowerzyści chcą przejazdu przez most
i poważnego traktowania
materiał TVSM
Materiał Gazety Pomorskiej
Zapowiedź portalu eGrudziadz.pl
Materiał MMGrudziadz.pl
Na początek chciałbym serdecznie podziękować i przekazać wyrazy uznania wszystkim rowerzystom, którzy wczoraj wykazując się niemałą cywilną odwagą, stawili się wraz z rowerami na grudziądzkim moście. Dzięki Wam pokazaliśmy absurdalną sytuację grudziądzkich rowerzystów nie tylko na moście, ale w całym mieście
Dziękuję wszystkim przedstawicielom Grudziądzkich Mediów za pomoc w nagłośnieniu naszych problemów, dzięki Wam jesteśmy w stanie dotrzeć do sporej liczby ludzi
Dziękuję również wszystkim kierowcom, którzy cierpliwie i z kulturą stali w generowanym przez naszą akcję korku, a niektórzy nawet wyrażali swoje poparcie. Zdarzały się jednak incydenty nieprzyjemne, które jasno ukazywały poziom kultury pojedynczych osobników
Po akcji chcielibyśmy zapewnić, że w swoich działaniach ustać nie zamierzamy. Mamy też wielką nadzieję, że Nasze Władze zauważą wreszcie i pokażą swym działaniem, że rower w mieście to mile widziany, nowoczesny i zdrowy środek transportu, o który warto zadbać. Są przecież nie tylko kraje Europy, ale i polskie miasta, na których można by się wzorować, jak np. Gdańsk, w których władze nie tylko zachęcają do przesiadania się na rowery, ale tworzą do tego warunki (nieustannie od 2006 roku)
...
Przy okazji przeglądania komentarzy na jednym z Forów, nie po raz pierwszy spotkałem sie z komentarzem typu: "Chcieliście ścieżek rowerowych to je macie"
Kłamstwo! Nikt nie chciał takich ścieżek! Od 2005 roku próbujemy zastopować produkcję tych bubli-pseudościeżek, które w większości tylko utrudniają nam ruch, zmuszają do łamania prawa albo stwarzają zagrożenie bezpieczeństwa. Te tak zwane "ścieżki" budowane są w celach:
uzyskania dofinansowania do jezdni,
pokazania społeczeństwu, że coś się dla rowerzystów robi, a krytykę się przemilcza,
wyeliminowania rowerzystów z jezdni.
Trzeba Wam pamiętać, że te ścieżki do tej pory projektują i wykonują ludzie, którzy na rowerach nie jeżdżą, a często rowerzystów nienawidzą (w ostatnich latach miałem nieprzyjemność poznać takich osobiście). Ponadto jest dostępny (wystarczy go pobrać) podręcznik projektowania ścieżek, ale nikomu nie chce się tam zaglądać
Ktoś wspomniał o ulicy Paderewskiego, że jak można jeździć jezdnią, skoro biegnie tam ścieżka rowerowa Ja jeżdżę tam jezdnią, a kto nazywa ten ciąg pułapek ścieżką rowerową, ten z pewnością rowerem nie jeździ. Poza tym sam znak to za mało, aby to coś spełniało prawną definicję ścieżki rowerowej, więc nie mam obowiązku...
Spójrzcie na kraje Zachodniej Europy! Rower jest pojazdem postępowym. Jest objawem zdrowia i siły społeczeństwa oraz dbałości o środowisko. Ktoś napisał, że Europa zbliża się małymi kroczkami i tak jest. Czy jesteście świadomi, że nowe przepisy, dające rowerzystom większe prawa, które weszły do naszego kodeksu w 2011 roku, Zachodnia Europa stosuje już od wielu lat, a Polska (co najśmieszniejsze i typowo polskie) podpisała je w 1986 roku w postaci tzw. Konwencji Wiedeńskiej? 25 lat zajęło nam wprowadzenie jej w życie, teraz trzeba wprowadzić je do świadomości ludzi.
I jeszcze jedno: Most w godzinach szczytu korkuje się i bez naszej akcji. Tylko dobre i bezpieczne drogi dla rowerów zachęcą ludzi do pozostawiania samochodów w domach, przynajmniej od czasu do czasu.
Kierowco pamiętaj: każdy rowerzysta zwalnia Ci jedno miejsce w korku i na parkingu. To również w Twoim interesie leży budowanie ścieżek, które w porównaniu do całości budowanej drogi, kosztuje grosze. Szanuj więc rowerzystów, bo oni przyczyniają się też do zmniejszenia ilości trucizn w powietrzu, którym oddychasz i hałasu w środowisku, którym żyjesz.
Dziękuję wszystkim przedstawicielom Grudziądzkich Mediów za pomoc w nagłośnieniu naszych problemów, dzięki Wam jesteśmy w stanie dotrzeć do sporej liczby ludzi
Dziękuję również wszystkim kierowcom, którzy cierpliwie i z kulturą stali w generowanym przez naszą akcję korku, a niektórzy nawet wyrażali swoje poparcie. Zdarzały się jednak incydenty nieprzyjemne, które jasno ukazywały poziom kultury pojedynczych osobników
Po akcji chcielibyśmy zapewnić, że w swoich działaniach ustać nie zamierzamy. Mamy też wielką nadzieję, że Nasze Władze zauważą wreszcie i pokażą swym działaniem, że rower w mieście to mile widziany, nowoczesny i zdrowy środek transportu, o który warto zadbać. Są przecież nie tylko kraje Europy, ale i polskie miasta, na których można by się wzorować, jak np. Gdańsk, w których władze nie tylko zachęcają do przesiadania się na rowery, ale tworzą do tego warunki (nieustannie od 2006 roku)
...
Przy okazji przeglądania komentarzy na jednym z Forów, nie po raz pierwszy spotkałem sie z komentarzem typu: "Chcieliście ścieżek rowerowych to je macie"
Kłamstwo! Nikt nie chciał takich ścieżek! Od 2005 roku próbujemy zastopować produkcję tych bubli-pseudościeżek, które w większości tylko utrudniają nam ruch, zmuszają do łamania prawa albo stwarzają zagrożenie bezpieczeństwa. Te tak zwane "ścieżki" budowane są w celach:
uzyskania dofinansowania do jezdni,
pokazania społeczeństwu, że coś się dla rowerzystów robi, a krytykę się przemilcza,
wyeliminowania rowerzystów z jezdni.
Trzeba Wam pamiętać, że te ścieżki do tej pory projektują i wykonują ludzie, którzy na rowerach nie jeżdżą, a często rowerzystów nienawidzą (w ostatnich latach miałem nieprzyjemność poznać takich osobiście). Ponadto jest dostępny (wystarczy go pobrać) podręcznik projektowania ścieżek, ale nikomu nie chce się tam zaglądać
Ktoś wspomniał o ulicy Paderewskiego, że jak można jeździć jezdnią, skoro biegnie tam ścieżka rowerowa Ja jeżdżę tam jezdnią, a kto nazywa ten ciąg pułapek ścieżką rowerową, ten z pewnością rowerem nie jeździ. Poza tym sam znak to za mało, aby to coś spełniało prawną definicję ścieżki rowerowej, więc nie mam obowiązku...
Spójrzcie na kraje Zachodniej Europy! Rower jest pojazdem postępowym. Jest objawem zdrowia i siły społeczeństwa oraz dbałości o środowisko. Ktoś napisał, że Europa zbliża się małymi kroczkami i tak jest. Czy jesteście świadomi, że nowe przepisy, dające rowerzystom większe prawa, które weszły do naszego kodeksu w 2011 roku, Zachodnia Europa stosuje już od wielu lat, a Polska (co najśmieszniejsze i typowo polskie) podpisała je w 1986 roku w postaci tzw. Konwencji Wiedeńskiej? 25 lat zajęło nam wprowadzenie jej w życie, teraz trzeba wprowadzić je do świadomości ludzi.
I jeszcze jedno: Most w godzinach szczytu korkuje się i bez naszej akcji. Tylko dobre i bezpieczne drogi dla rowerów zachęcą ludzi do pozostawiania samochodów w domach, przynajmniej od czasu do czasu.
Kierowco pamiętaj: każdy rowerzysta zwalnia Ci jedno miejsce w korku i na parkingu. To również w Twoim interesie leży budowanie ścieżek, które w porównaniu do całości budowanej drogi, kosztuje grosze. Szanuj więc rowerzystów, bo oni przyczyniają się też do zmniejszenia ilości trucizn w powietrzu, którym oddychasz i hałasu w środowisku, którym żyjesz.
z rowerowym pozdrowieniem
matołek