TEMAT: 30 marca 2014 - Niedzielne siedzenie w domu??

Również wielkie dzięki za Milo spędzone Niedzielne popołudnie
Mały

Kolejny udany dzień leniwego wygrzewania się na słońcu za nami
Panowie, podziękowania za miło spędzoną niedzielę.

To była piękna niedziela Słońce, woda, wiosna, wylegiwanie się na pomoście i wesoła, rowerowa Kompania

Dziękuję Wam za ten wspólnie i miło spędzony dzień

Kompania w składzie:

Kasia
Pieter
Hardy
Maly
Decybel
Wojtino
Krzys G
Lolek
Citas
Davis
Krzys80
Maku
Pietrek
Matołek

Dorzucam wybrane fotki - miłego oglądania

I do zobaczenia wkrótce

Tak nadrobiłem godzinne wiosenne spóźnienie Między Wieldządzem a Czaplami trochę jakby zboczyłem z kursu i miałem chwilę zawahania przed dalszą jazdą, gdyż wydawało mi się, że wjechałem na pole do rolnika ale dałem radę i jechałem dalej. Michał trzeba było rzucić te sadzenie krzewów i jechać z nami było bardzo fanie pogoda wyśmienita można było się opalać.

Wrócili
Pietrek dogonił nas nad jeziorem.
Towarzystwo, piękna pogoda, opalanko nad jeziorem, spokojny powrót za jasności i w ciepłym wiosennym słońcu... czegóż chcieć więcej w niedzielę?
Chyba tylko wody w jeziorze już zdatnej do pływania... ale to niedługo

Wrócili?? I Pietrek zdążył Was dogonić czy leniwe tempo nie było leniwe?
Mogliście wpaść do mnie... praca z łopatą pięknie wpływa na opaleniznę

A już myślałem że zdążę a tu zonk nie przestawiłem zegarka.

Decybel weż i dla mnie jakieś kanapki bo obiad przewidywany mam na 13 i tu zonk ale z dwóch opcji wybieram kanapki Decybela choć obiad dziś u mnie szykuje się super ale trudno
TEŻ BĘDE

matołek napisał:
Po wypełnieniu tak

Acha, przypominam o zmianie czasu, żeby ktoś nie zlądował na zbiórce o 13

Hardy napisał:
Temperatury nie znam, ale zabierz na wszelki wypadek. A są takie ciężkie, że się zastanawiasz? Hehe - kąpielówki Hardego

matołek napisał:
... zabiera własne kanapki. Nie będziemy tolerować kanibalizmu w swoim gronie!

Jeżeli na leniuchowanie, to leniwie też pojadę Nie wiecie, jaka jest temperatura wody? Jakby już dobra, to wziąłbym kąpielówki...

Kasiu, będzie dobrze. Z moją kondycją też dziś kiepsko, ale damy radę

Decybel, dla mnie z szynką, tą co miałeś przed świętami i do tego ogóreczek kiszony - nie korniszon, bo nie przepadam No i masełko, żadnej marganyny

Do zobaczenia na starcie

matołek napisał:
Dla wszystkich. Ja poproszę z serem i ogórkiem.

Nie wiem, jak będzie dziś z moją kondycją ale ruszę się . W domu nie wypada siedzieć

Decybel napisał:
Decybel zabiera kanapki

a co będzie do jedzenia ??

Będę, choć na trochę

Też mam lenia. Przesilenie wiosenne. Ale się przemogę. Będę

Chętnie się przyłączę

Oczywiście ze jadę

Nic z tego

Mam strasznego lenia, więc zakładam ten wątek, żeby go przełamać, co Wam również polecam, jeśli go macie

Cel - polenić się nad jeziorkiem, ale najpierw trzeba tam dojechać

Start: Po południu, czyli 12.01

Zbiórka na placu przy rondzie ks. Jerzego Popiełuszki (przy Praktikerze) od strony lasu (patrz zdjęcie),

Cel: Jezioro Wieczno - Przydwórz i tam sobie poleniuchować na pomoście

Dystans: 60-70 km

Tempo leniwe bo mam lenia, ale zdecydowane, bo jestem zdecydowany

Kto rusza zadek?