TEMAT: 18 lipca 2015 - Pod Grunwald!!! Kto w Boga wierzy!!! :)

Bartek napisał:
Dlatego właśnie się zastanawiam nad wyjazdem, w I wersji wyprawy było kilka możliwości ucieczki, na Iławę nie zwróciłam tu na razie uwagi, dzięki za podpowiedz

Nalezy wspomniec ,ze jest mozliwosc ewakuacji z pobliskiej Ilawy - po przejechaniu okolo 130km.Wiec jesli ktos sie poczuje gorzej to ratunek jest.

Dzięki, trasę znam, Teraz to tylko muszę się zdecydować.
A swoją drogą szkoda, że pod Grunwaldem przegraliśmy... na pewno byłby dzisiaj większy porządek na parkingach

Danka! A siostry miłosierdzia? A marketanki? Że o płaczkach żałobnych nie wspomnę. Chcesz nas zostawić samych w takiej opresji?

Trasa widoczna na mapce. Jedziemy w zasadzie najkrótszą dorgą do Biskupca. Tam możesz odbić nad Trupel albo w Biskupcu (na Kisielice) albo w Bielczynach na Szwarcenowo. Obie drogi w niezłym stanie.

To się Panowie naradzili i nawet Pani o zdanie nie spytali
Kobiety raczej pod Grunwaldem nie walczyły więc chyba to wyjazd nie dla mnie

Z Grudziądza startujecie południową stroną czy północną?
Pytam, bo od wielu dni zbieram się aby pojechać do NMLub, Szwarcenowa lub Ząbrowa i nie mam motywacji. A tak bym się podczepił. Nie na całą trasę, nie ta forma, dwa miesiące dobrze nie siedziałem na siodełku i łapię zadyszkę

1. sldtwa
2. Bartek
3. MARCINHD
4.
5.

Ponieważ Marcin zasugerował gotowość odstąpienia od pomysłu wyprawy na Tczew i Malbork, a Bartek rzucił myśl, abyśmy wspomogli wielkiego króla Władysława w jego zmaganiach z Teutońską zarazą, rzucam propozycję szybkiego wypadu całą chorągwią pod Grunwald, zrobienia porządku na na polu bitwy i szybkiego powrotu do miejsca zakwaterowania
Całość manewru wyniesie około 214 km i nie powinna zająć więcej niż 17 godzin, uwzględniając nawet liczne popasy i około 2 godzinne zmagania na polu bitwy
Już widzę głupią minę Wielkiego Mistrza, kiedy zobaczy walczącą po polskiej stronie grudziądzką chorągiew

Proponuję następującą marszrutę:
www.endomondo.com/routes/562133367
Pod Grunwakd ok. 104 km. Wyjazd o 6.00 dałby nam full czasu, żeby zameldować się na polu bitwy na 14:00. (Możemy nawet wyjechać o 7 czy 8, ale osobiście wolę mieć prawo do "tracenia czasu", więc optuję za 6 spod Shella przy Łyskowskiego).
Powrót (ok. 110 km), jeśli wyjedziemy o 16.00 zajmie nam jakieś 6-7 godzin. Więc ostatnie 2 godziny na światłach, ale po dobrze znanych ścieżkach.
Nawierzchnie chyba w 100% asfaltowe.