Gotowe

Moje niedoczekane i nadwiślańskie marzenie w okolicach Grudziądza, stało się faktem w okolicy Tczewa

Dla mnie o tyle na plus, że bywam tam czasem u teściów i zamiast siedzieć w gościnach, mogę ruszyć nad morze.
Tak powinien wyglądać cały WTR... ale może kiedyś
Kiedy byłem tam w sierpniu zeszłego roku, część odcinków była jeszcze bez nawierzchni lub w trakcie budowy. Teraz wszystko gotowe. Największy atut, to możliwość dotarcia z Tczewa nad Bałtyk wręcz bez dotknięcia jezdni

w towarzystwie pięknych, nadwiślańskich krajobrazów i co jest dla mnie MEGA!!! - spora część wiedzie grzbietem wału przeciwpowodziowego

Na 30 z groszami kilometrów, tylko około 7 wiedzie u podnóża. Większość nówka asfalcik, a dla aut zakaz wstępu

Są dwa miejsca postojowe, dobre oznakowanie i super widoki. Serdecznie polecam, gdyby był ktoś w okolicy, albo sunął nad morze
Trochę było zimno, ale leciałem na endorfinach

Będę tam wracał
Kilka fotek
i mój ślad na Sravie
Pozdro