Powiem tak, ja chce się dzisiaj lajtowo przejechać, ale nie chce mi się samemu
Nie mam pojęcie jaką trasą, nie mam pojęcie jak długą... Czyż to nie brzmi romantycznie...?
Coś jakby „rzucam wszystko i jadę z tobą za ocean...” Czy tym podobne bzdety hehe
Zapraszam o godzinie 19:15 pod ruski myśliwiec w parku, tam zobaczymy gdzie jedziemy, heh jest opcja, że pojedziemy na piwo, jak bardzo nam się nie będzie chciało
ZAPRASZAM
timon:evil: