Wiecie co?! No skandal, normalnie skandal!
Wyjechałem z domu i jakieś sto metrów dalej zatrzymała mnie policja...
-Ile ma pan lat?
- CENZURA, ale w sumie to dopiero w lipcu skończę...
-Oo... to nie dobrze, bo po chodniku można jeździć do lat dziesięciu.
-...
Spisywali mnie z jakieś piętnaście minut, bo mieli problem z wpisaniem poprawnie mojego nazwiska... ehh... po prostu policja. Wlepili mi pięćdziesiąt zeta mandatu i śmiali się z mojego BMXa, bo widać nigdy wcześniej takiego urządzenia nie widzieli... Ograniczenie ludzkie jednak sięga głęboko
Moje tłumaczenia nie zostały przyjęte, powiedzieli, że jeżeli nie zapłacę w porę mandatu, to przyjdzie pan z filmu „Komornik”. He, dam mu moje kolarskie skarpetki i niech się odwali.
No co? To są bardzo fajne skarpetki
Hehehe... Trochę śmiać mi się chce, ale mandat mam i kropka...