Dzięki Mate za sprawozdanie. Zawsze to miło poczytać, że ktoś roweruje i zerknąć na fotki

Co do Gdańska, to po wjeździe powinieneś zjechać jak najszybciej na trasę rowerową wzdłuż wybrzeża, która myka bez żadnych świateł i samochodów przez Sopot aż do Gdyni - to tak na następny raz

Pozdrowerki

Spoko loko. I to właśnie chodzi i m.in. po to istnieje ta strona.
Wszyscy uczestnicy wyjazdu z 2011 r. na pewno mają teraz satysfakcję, że podążyłeś Naszymi śladami i że Ci się podobało

Sory, że dopiero piszę, ale nie było prędzej czasu
Wystartowałem po 4:00. Pogoda dobra na rower, średnie zachmurzenie. Jechało się dobrze. Bardzo mało samochodów. Same wiochy. Jechałem trasą krzys80. Trochę się w jednym miejscu pogubiłem. Jakiś facet wskazał mi drogę przez piaszczysty teren (napęd w piachu, tragedia) Przed Tczewem wjechałem na piękny i z prawdziwego zdarzenie szlak rowerowy (mosty, kładki, odbicia od ulicy, potem znów powroty itd.) Trochę pogoniły mnie pieski Do Gdańska dojechałem po sześciu godzinach pedałowania. Potem było już ciężej; palące słońce, czerwone światła, totalne zmęczenie. W Gdyni jeszcze gorzej ponieważ ścieżka prowadzi tam z lewej na prawą stronę drogi czyli 2x więcej czerwonych świateł.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z wyprawy. Nogi jakoś same pedałowały, rower prawie sam jechał
Dojechałem po 8:12h pedałowania z przerwami było to 10h. Noc spędzona u rodziny. Powrót na drugi dzień pociągiem do Warlubia, dalej już o własnych siłach. Bilet 22 PLN z Gdyni Głównej, rower 7 PLN
krzys80 bez Ciebie nie dałbym rady! DZIĘKI

Fotki przez niezablokowany telefon trochę się pousuwały .

plus.google.com/u/0/photos/118098316198128911510/albums/5901900902133690833

No to szerokiej drogi

Może podeślesz kilka fajnych fotek z wyprawy?

No to jadę!

ja mam właśnie we wtorek dopiero wolne. Pracuje na nocki. praca na akord, także muszę być wypoczęty przed pracą, no i jak pracuje to nie mam czasu na dalsze wypady;). Dzięki za chęci ale postanowiłem że w pierwszy wolny dzień jadę na Gdynie. Tam mam rodzinę, także przenocuje tam i zobacze jak siły na powrót pozdro

Do wtorku przyszłego tj. 09.07.13r. jeszcze daleko (jeśli to o ten wtorek chodzi).

Mam propozycję żeby w ramach treningu, przygotowania do trasy gdyńskiej, zaliczyć wypad do Elbląga; to tylko 105km

Propozycja jest następująca: Start z ronda lotników przy ulicy Parkowa-Lotnicza o godz. 9:00

Trasa w/g GPS 105km, nocleg w Elblągu i powrót następnego dnia

Da się ktoś namówić?

Więcej szczegółów jak będzie zainteresowanie

Nie wiem nigdy takiej odległości nie robiłem. dziennie robię ok 50km. Do wtorku chce potrenować, dojść może do 100 km dziennie i wtedy jechać tempem na jakie dam rade ale zakładam średnio 20-22 km/h; może lepiej, no zobaczę.

A Ty Mate nie w drodze? Pisałeś wtorek, to myślałem, że dzisiejszy

A jakie tempo zakładasz?

strzał w dyche! Dzięki
Jedzie ktoś?

W 2011 r jechaliśmy w taki sposób:

www.rowerowy-grudziadz.eu/index.php/wypady-jednodniowe-archiwum-newsow-79/274-grudzidz-gdynia-30-wrzenia-2011

Na końcu artykułu masz mapkę. Powodzenia!

Witam! We wtorek chciałbym (jeśli pogoda będzie łaskawa) jechać do Gdyni. Nigdy nie jechałem tam rowerem. Może ktoś z was jechał i zna jakąś trasę na uboczu. Nie chciałbym jechać ruchliwymi szosami, ani nadkładać km. Pomożecie?