TEMAT: 10 maja - ognisko u Marka Dittmanna, który kończy podróż dookoła świata

Rzeczywiście z Endo wynika nawet, że nadal jest. Pan Marek od jakiegoś czasu krąży po Polsce, tak żeby dotrzeć do Torunia na 10. Niestety nigdzie nie informuje, gdzie którego dnia będzie stąd trudno przewidzieć, gdzie i kiedy można go spotkać

A tymczasem jak pokazuje endomondo Marek Dittmann był od środy w Grudziądzu. Ktoś go przywitał, bo chyba uciekł mi ten fakt...?

Wszystko wskazuje jednak na to, że ma padać zarówno tu jak i w Toruniu. Śledzę prognozy i powiem szczerze nie są optymistyczne na wycieczki rowerowe. To dobra decyzja aby poczekać do rana i zdecydować czy ruszamy. Może coś się jednak zmieni w tej pogodzie, może coś przejdzie bokiem... może.... może.... Na pewno jutro rano na icm-ie albo na yr.no będzie już wszystko jasne.

Jeśli rano będzie lało (jak dzisiaj) to myślę, że odpuścimy sobie toruński wypad.
Proponuję jednak, żebyśmy dali sobie szansę i zdecydowali o wyjeździe jutro rano.
Nawet jeśli wyjechalibyśmy o 10.00, to i tak zdążymy.
Komunikaty z decyzją o wyjeździe podam o 7.00, 8.00 i ewentualnie o 9.00.
Może być?

Jeśli ognisko zacznie się o 18, to mamy co najwyżej godzinę, żeby się ewakuować. Tak, że spoko

Ognisko owszem - oby nie zamienilo sie to jednak w 5 godzinne siedzenie na tylkach:) Godzina dwie i spadamy:)

Mapka przejazdu przez Toruń:

www.endomondo.com/event/mv0icR5xQ6s

Ogółem do Torunia jest ok. 74 km. Przejazd przez Toruń ok. 17 km. W sumie powinniśmy zmieścić się w 100 km, chyba, że zaszalejemy w Toruniu.

Aktualny stan ekipy na wyjazd do Torunia, po korektach wygląda tak:

Bartek
pieter
ŁukaszN
Gall
MaciejPH
sldtwa

Proponuję wyjazd z ronda przy Realu o godzinie 8.00.
Spokojny przejazd do Torunia trasą: Wałdowo - Robakowo - Krusin - Papowo Biskupie - Unisław - ścieżką rowerową do Portu Drzewnego na spotkanie z Dittmannem (jeśli będziemy wcześniej, możemy pohasać po Toruniu).
Przejazd przez Toruń trasą zaproponowaną przez Dittmanna na Miodową 6 (Toruń Czerniewice). Ognisko.

Ewakuacja: można oczywiście metodą MaciejaPH (na kołach), ale wtedy trzeba sobie odpuścić ognisko i garść wspomnień głównego bohatera.

Metody kolejowe:

I. Toruń Główny 19.49 // Jabłonowo 20.56 // 21.06 Grudziądz 21.45. Gdyby były kłopoty z połączeniem (ale nie przewiduję, bo obydwa pociągi należą do Arrivy) mamy jeszcze z Jabłonowa awaryjne połączenie o 22.01 w Grudziądzu 22.40.
Koszt to cena biletu pasażerskiego. Rower wędruje za symboliczną złotówkę.

---

II. Toruń Główny 20.03 // Wałdowo Szl. 22.30
Toruń Główny 21.13 // Wałdowo Szl. 23.38
z Wałdowa oczywiście na kołach.

Proponuję wracać jednak wariantem z przesiadką w Jabłonowie.

Ja również nie zmieniam zdania i wybieram się do Torunia

Również podtrzymuję chęć powitania Marka Dittmanna w Toruniu

Również i ja podtrzymuję chęć wspólnego wyjazdu do Torunia na powitanie Marka. Warunek - nie będzie padać!!!
Rozważam również możliwość powrotu do Grudziądza rowerem, co oznaczać będzie, że rezygnuję z ogniska na 1000 osób. A wyglądać ten dzień w moim przypadku ma tak:
1. Jedziemy razem do Torunia
2. O godzinie 15.00 wspólnie odprowadzamy Marka Dittmanna na jego włości.
3. Około godziny 16.00 wracam "na kołach" do Grudziądza. W tym temacie liczę również na kogoś chętnego do popołudniowo-wieczornego wspólnego rowerowania.
4. Około 20.00, czyli za widnego jestem (jesteśmy) w Grudziądzu
Takie są moje założenia, czy to mi się uda zrealizować nie wiem.

Ja przepraszam ale moje plany się zmieniły zostaje w Grudziądzu i razem z moją rodzinką przetrę szlak WTR u nas. Julka nie da rady jeszcze do Torunia ehhehehhe ale tu świetnie da sobie radę
Pozdrawiam

Podtrzymuję chęć wyjazdu do Torunia.

Toruń wydaje się mi ciekawszy chociaż wpisałem się na otwarcie wtru. Śledzę poczynania p.Marka od samego początku i dlatego też wybiorę się go przywitać Wtr nie zajac - myślcie lepiej nad przejechaniem się naszym kujawsko-pomorskim odcinkiem

Dobra, chłopaki! Dosyć, bo jeszcze my się skłócimy dlatego, że ktoś sobie ubzdurał, że moją propozycją chciałem mu zepsuć zabawę
Rzeczywiście Davis, Tomek i Pieter - macie rację! A ja mam w nosie, co kto sobie pomyśli
Niech każdy jedzie, gdzie chce. Ja jadę do Torunia, a lista zdeklarowanych wygląda obecnie tak:

Papuzia
Bartek
pieter
ŁukaszN
wojtino
Gall
MaciejPH
sldtwa

Gdyby ktoś się namyślił albo rozmyślił proszę o info

pieter napisał:
Nie wiem o co chodzi, ale offtopic proszę na zewnątrz Umawialni. Proszę zapobiegawczo, zanim temat rozwinie się w nieodpowiednim kierunku.

A Sldtwa poproszę o odwołanie odwołania, oczywiście nic na siłę

Panowie, fochy i "dogryzki" jak u dzieci?

Temat wyjazdu pod Toruń nie był kontynuowany od prawie trzech tygodni, więc to ja się dzisiaj zapytałem. Bez żadnych podtekstów.

Wybieram WTR i trasę A, proponowaną przez Kalinkę (prowadzący Krzyś80). Odwołuję moją deklarację wyjazdu pod Toruń.

Davis, ja jedynie Cię proszę o trochę delikatności przy wyrażaniu swoich zdań.

Czasy jedynego słusznego wyboru rzeczywiście przeminęły, a przynajmniej miejmy taką nadzieję ... To co, piszesz się na Toruń?

Pieter, a co ma do rzeczy,czy ja jestem na liście, są inni i to wystarczy,żeby tematu nie zamykać; nie muszę być na żadnej liście ,żeby wyrazić swoje zdanie.

Wiesz co Andrzeju - teraz to mnie połechtałeś do podtrzymania tematu i nie tylko. Zacząłem wręcz rozważać dopisanie się do listy i chyba wybiorę się na to ognisko

A Umawialnia jest od tego, żeby się umawiać - gdzie kto uważa, byle na rowerze i byle dla przyjemności

Pozdrowerek

Inauguracja szlaku rowerowego Wiślana Trasa Rowerowa 2014/05/04 11:07 #14833

matołek wspomniał o zamykaniu tematu, co jest conajmniej dziwne, gdy udział w wypadzie zadeklarowało do tej pory 9 osób (w tym ja również)

Cyt:
Wątek o którym piszesz jest tu: rowerowygrudziadz.pl/index.php/forum/21-umawialnia/7805-10-maja-ognisko-u-marka-dittmanna-ktory-konczy-podroz-dookola-swiata
a ostatni wpis jest z 15 kwietnia. Jeśli wypad jest aktualny, to może niech ktoś podbije temat, albo go zamknie

Pozdrowerek

Czy rzeczony Davis był na liście chętnych, że nawiązuje do słusznych wyborów?

Nie widzę żadnego powodu,żeby zamykać temat skoro zapisało się na wyjazd już kilka osób.
To,że koliduje z otwarciem WTR to żaden powód.
Każdy wybierze sobie co chce, czasy jedynego słusznego wyboru bezpowrotnie chyba minęły?

Właśnie zamierzałem przypomnieć pomysł sobotniej wyprawy na powitanie wracającego z podróży dookoła świata Marka Dittmanna.
Oczywiście miałem świadomość, że koliduje ona z hucznym otwarciem WTR w naszym mieście, ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś może pomyśleć, że umyślnie planuję ten wypad, żeby sabotować to wiekopomne i radosne wydarzenie jakim bez wątpienia jest zawieszenie kilku pomarańczowych tabliczek z "rowerkiem". Nie przyszłoby mi to do głowy tym bardziej, że Marek Dottmann swój powrót na 10 maja zapowiedział ponad rok temu,kiedy nikt jeszcze nie słyszał o WTR.
Okazuje się jednak, że podobno tak właśnie zostało to odebrane i tak było komentowane zarówno osobiście do mnie, jak i innych osób.
W związku z tym oczywiście serdecznie przepraszam i wycofuję moją propozycję.
Przepraszam też 9 osób,które zdeklarowały już udział.
Prywatnie mogę tylko powiedzieć, że osobiście wybieram się jednak do Torunia i gdyby, ktoś chciał się ze mną zabrać - to oczywiście będzie mi bardzo miło.
Proszę o kontakt priv poprzez "Społeczność Rowerową". Powrót pociągiem przez Jabłonowo mam rozpracowany.
Z UMAWIALNI temat wycofuję.
Pozdrawiam

Również się zapisuję na ten wyjazd. Rozumiem, że trasa już ustalona, czyli przez Unisław. Szczerze to wolałbym przez Wąbrzeźno, Golub itd, ale dostosuję się do większości - wszak jadę z Wami w tym roku pierwszy raz.

Ciekawe czy pan Marek dobrze sprawę przemyślał. Jeżeli informacja jest powszechnie dostępna, to może czekać Go spora niespodzianka. Internetowe zaproszenia na imprezy czasami kończyły się interwencją policji z powodu nielegalnego zgromadzenia, czasami liczącego nawet kilka tysięcy osób.

Co do powrotu to może da się przejechać część trasy pociągiem a część na kołach, ale tylko w przypadku zdecydowania się na wariant I do Torunia (czyli 90 km) tak żeby całość nie przekraczała 130 km.