Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 3.08.2014 - Gdansk - Sopot - Gdynia - Jarmark sw.Dominika

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 3.08.2014 - Gdansk - Sopot - Gdynia - Jarmark sw.Dominika

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2014/08/05 10:28 #17732

Bartek

Bartek Avatar

aja napisał:
By tradycji stało się zadość, ja także dokładam swoje podziękowania dla wszystkich uczestników tego wypadu i serdecznie pozdrawiam.

Alez droga Aju ;) ;) - slowa sa w tym momencie niepotrzebne - nie sa w stanie wyrazic tego zachwytu ktory mialas na twarzy schodzac z plazy w Gdyni czy tez mruczac slowa podziekowania z nosem w goferze z dzemajem kiedy to rozanielonym wzrokiem wprost pozeralas otaczajaca nas przepiekna scenerie ;) ;) :evil: :evil: :evil:
2014/08/05 02:33 #17727

aja

aja Avatar

By tradycji stało się zadość, ja także dokładam swoje podziękowania dla wszystkich uczestników tego wypadu i serdecznie pozdrawiam.
2014/08/04 13:32 #17706

Bartek

Bartek Avatar

Aleksandra napisał:
A może były podstawione przez Kierownika w celu podniesienia poprzeczki atrakcji?
A wiec sugerujesz ,ze dziki byly pompowane i sterowane przeze mnie zdalnie z drona?:) Byc moze - ale ratunek Marcina i Krzysia byl prawdziwy - chlopaki sie tak zawzieli ,ze myslalem ze sami zaszarzuja na te dziki:)
2014/08/04 13:11 #17705

Iza

Iza Avatar

chunk napisał:
.... ale śmietników nie było :-P a tak serio to bardzo sympatycznie spędzone chwile. Pan kierownik Bartek solidnie i z dbałością o szczegóły wszystko podsumował. Wyprawy z taką ekipą skutecznie pobudziły mój apetyt na więcej. Bardzo udany wypad :-)

...ale śmietników nie było:P - no i nawet ,,zrywek" zabrakło :P - ale nie zabrakło nam wspaniałych wrażeń. Było wszystko czego oczekiwałam - słońce, piasek, woda, piękne krajobrazy, trochę ,,górek" :evil: :evil: a w drodze powrotnej trochę deszczu. Jestem usatysfakcjonowana w 100%.
Dziękuję wszystkim za miło spędzony czas.
Podziękowania dla Krzysia, który od Warlubia oświetlał mi drogę do domku ;) ;) ;) ;) ;) ;)
2014/08/04 13:04 #17704

Aleksandra

Aleksandra Avatar

Również ogromne podziękowania dla Kierownika Bartka B) i dla wszystkich uczestników wycieczki!! Naprawdę spędzić czas z tak super ekipą to czysta przyjemność :) :) :). Mam co prawda jeszcze przed oczami obraz dzików zerkających w moją stronę, ale widziałam je pierwszy raz na żywo, więc jest to też jakieś nowe doświadczenie :). A może były podstawione przez Kierownika w celu podniesienia poprzeczki atrakcji?
2014/08/04 11:00 #17703

Bartek

Bartek Avatar

2014/08/04 10:47 #17702

Bartek

Bartek Avatar

2014/08/04 09:27 #17701

Bartek

Bartek Avatar

iceman150 napisał:
A ja pozdrawiam ekipę, która zdążyła mnie zauważyć na ul. Chełmińskiej.

P.S. Bartku czy aby na pewno chodziło Ci o Ergo Arenę? Bo na zdjęciach widzę PGE Arenę :)

Zmęczenie materiału Ice :blush: Oczywiście masz rację - ciągle mi się mylą te dwa obiekty :whistle:
2014/08/04 08:19 #17699

iceman150

iceman150 Avatar

A ja pozdrawiam ekipę, która zdążyła mnie zauważyć na ul. Chełmińskiej.

P.S. Bartku czy aby na pewno chodziło Ci o Ergo Arenę? Bo na zdjęciach widzę PGE Arenę :)
2014/08/04 01:29 #17696

Krzyś

Krzyś Avatar












Fajne z Was obiekty :woohoo:
Załączniki:
2014/08/04 00:41 #17695

Krzyś

Krzyś Avatar





















B) Jestem baaardzo zadowolony z tej wycieczki !!! :woohoo:
:P Pogoda piekna, ekipa świetna a kierownik na medal :P
:) Tak na poważnie dzięki za wypad, dzięki za towarzystwo - doborowe :woohoo:
:) Zwiedziliśmy to czego nie zwiedziliśmy dotychczas ! :woohoo: Klify Gdyni i cieniutki pasek plaży pod Gdynią, :cheer: przechodąc pod betonowym murem oporowo zaporowego falochronu miało się wrażenie że jesteśmy nie na skraju morza :dry: a na pełnej toni :kiss: , a to za sprawą odbitych fal :) , ich dźwięku, dźwięku :evil: morza itp itd i goniśmy zakonnice ! ale one były lepszymi piechurami, :blink: cóż mają wtyki u tego nad nami ! :silly:
Zaliczyliśmy też muzeum Wojska polskiego w Gdyni :cheer:
2014/08/04 00:09 #17694

chunk

chunk Avatar

.... ale śmietników nie było :-P a tak serio to bardzo sympatycznie spędzone chwile. Pan kierownik Bartek solidnie i z dbałością o szczegóły wszystko podsumował. Wyprawy z taką ekipą skutecznie pobudziły mój apetyt na więcej. Bardzo udany wypad :-)
2014/08/03 23:46 #17693

Bartek

Bartek Avatar

A wiec - wycieczka zakonczyla sie bezpiecznym dotarciem do domu - zgodnie z zalozeniami:) Zacnie bylo sie przejechac z ekipa w skladzie:

B) Aja
B) Aleksandra
B) Iza
B) Bartek
B) Chunk
B) Krzys
B) Krzys80
B) Mazur

Jak zwykle na takich wypadach czas szybko nam umknal i nie wiadomo kiedy trzeba bylo wsiadac do pociagu :angry: Zwiedzilismy czesc starego Gdanska.Udalo nam sie zerknac na Jarmark sw.Dominika. Po drodze do Sopotu natknelismy sie na start Tour de Pologne i zobaczylismy wszystkie ekipy startowe :woohoo: Nastepnie szybciutko w dalsza droge i maly najazd na Ergo Arene - zobaczyc na co to poszly pieniadze podatnikow :pinch:
Kawaleczek dalej to na co wszyscy czekali czyli wjazd na okolo 40kilometrowe sciezki nadmorskie :side: Tutaj juz szybciutka kapiel i obiad a zaraz potem piekna guma z urwanym kominem Marcina :S Blyskawiczny przerwis i ruszylismy przez Sopot w kierunku Gdyni. Szukajac dogodnej sciezki na nadmorskie klify natknelismy sie na dosc niebezpieczna przygode w postaci mamy dzik i stadka jej dzieci. Potrzebna byla interwencja herosa w celu umozliwienia przejscia niewiastom :P
Niestety lekko zmylilysmy droge i zamiast na klifach wyladowalismy nad morzem obok nich :blush: :blush: skad czekal nas trudny odcinek przeprawy plaza do Gdyni na skwer Kosciuszki. Posilek wzmacniajacy - zwiedzanie atrakcji Gdyni i nagle zaczal gonic nas czas odjazdu :S :S :S Z posepnymi minami ruszylismy na pociag i z lekkim opoznieniem wystartowalismy do Warlubia. Po drodze pozegnalismy uczestnikow z Nowego czyl Marcina i Ole w Twardej Gorze:( :(
Nieznosne 30 stopni w wagonie zamienilo sie kojace 24 stopnie w Warlubiu i w blysku lampek w komfortowych warunkach niespiesznym tempem rozkoszujac sie aura i bezwietrzna pogoda ruszylismy niepocieszeni w kierunku domu :( :(
W Wlk Lubieniu skropil na kilkuminutowy kapusniak i do Grudziadza wjezdzalismy juz sucha noga okolo 22:45 :woohoo:

Dziekuje wszystkim uczestnikom - szczegolnie tym ktorym dzisiejsza wycieczka sprawila sporo frajdy ze wzgledu na nowe dla nich nieodkryte jeszcze do tej pory rowerowe tereny :P :P Zacnie bylo spedzic w takim towarzystwie rowerowa niedziele :woohoo: Nastepny Hel za okolo dwa tygodnie :laugh:

p.s
Prosze wszystkich fotografow o wrzucanie zdjec - w razie problemow z wrzuceniem o kontakt na priv ze mna - pomoge. Ja wrzuce swoja porcje jutro :P
2014/08/03 06:25 #17661

mazur

mazur Avatar

Ja też jadę :)
2014/08/03 05:45 #17660

Krzyś

Krzyś Avatar

Też będę krzyś
Czas generowania strony: 0.237 s.