TEMAT: 17 sierpnia 20014 - dookoła jezior Czrnych

Dobrze, że się Pieter odezwałeś, bo już zaczynałem się o Ciebie martwić po tych wszystkich czarnych i czerwonych kulkach, co to sobie je wczoraj na naszych oczach zaaplikowałeś jakkolwiek je tam nazywałeś

Super eskapada. Może mamy nowych kompanów do jeżdżenia ?. Pozdrowienia dla Anety i Andrzeja. A trasa była urozmaicona; ścieżka wokół jezior rewelacyjna (momentami wcale jej nie było ), korzenie, badyle, szyszki, rowki i dołki, a obok, na krzaczkach wisiały borówki czyli czarne jagody i brusznice, czyli czerwone borówki. A cyrwone jagody, co już wiedzą uczestnicy buszowania, to truskawki. Zaboccie se, bo kie bydziecie sie brali w Zakopane, to jok noloz - cobyście na targu nie byli, jak te cepry bejdoki, hej.

Także dziekuje za wyjazd,fajne buszowanie po lesie i bonus dookoła płotu.
Do następnego

To się cieszę, że deszcz Was nie złapał O 10-tej, kiedy wjeżdżaliście, na północy widziałem ciężkie, burzowe chmury.
Tej niedzieli dla każdego było coś miłego Wy połączyliście rowerowanie z widoczkami i piachami, ja, w towarzystwie, rowerowanie z tym, co dla latem najważniejsze - z pływaniem Współczuję, gdyż, jak się domyślam, nie dane Wam było pokąpać się... co w sierpniu jest odstępstwem od natury

Dziękuję wszystkim za rowerowe spędzenie niedzieli.
Jezioro, szczególnie to północne bardzo urokliwe. idealnie nadające się do długiego przesiadywania na pomostach i wsłuchiwania się w odgłosy otaczającej przyrody. Co też uczyniliśmy
Trasy leśne piękne. Jednym uroku dodawały kwitnące wrzosy, innym to, że przedzieraliśmy się przez wąskie ścieżki z widokiem na jezioro
Wypad uznaję jak najbardziej za udany. Reklamacji z mojej strony nie będzie (No może małe zastrzeżenia do wiatru bym miała, czasami jednak trochę utrudniał życie)
Do zobaczenia na kolejnej wprawie

Dziękuje za namawianie mnie do wyjazdu , było bardzo fajnie, nie taki las straszny, trawy nie gryzłem na szczescie trasa bardzo urozmaicona momentami nawet piaskownica czyli dla każdego coś miłego. Czas płynął bardzo szybko w fajnym towarzystwie. Jeziorka zwiedziliśmy z każdej strony i wytyczaliśmy nowe szlaki Dziękuje Kierownikowi za zdjęcia i organizacje wycieczki
Ps. pies był ale był bardzo leniwy i nawet nie ruszył się z miejsca.

Był, ale mnie się akurat trochę boi, bo go kiedyś pogoniłem

A pies na wale był czy już się nim zajęli?

NIe wiem o co chodziło Hardemu z tymi "deszczowcami", bo nie spotkał nas żaden deszcz. Za to było przebijające się słońce, dwa malownicze jeziora, przyjemny, długi relaks w szuwarach, sporo buszowania po pięknych, leśnych terenach, obiad w drodze powrotnej, no i Frąca rzecz jasna

Bardzo Wam serdecznie dziękuję za udział w dzisiejszej wycieczce - mam nadzieję, że reklamacji nie ma

Ósemkę z wypustką wokół Jezior Czarnych kręcili:

Aneta
Kasia
Andrzej
Mateo
Hnacik
Pieter
Pietrek
Matołek

Dziękuję również za towarzyskie odwiedziny na starcie:

Icemanowi150
Lopezowi

Przygotowałem też małą galerię: rowerowygrudziadz.pl/index.php/galeria-fotek-mainmenu-32/wypady-wyjazdy-rajdy/category/402-2014-08-17-osemka-z-wypustka-czyli-dookola-jezior-czarnych

Pozdrower i do następnego zrowerowania

Dobra jadę najwyżej posmakuje tamtejszej trawy :-P

Pietrek, nie pękaj Raczej nie wciągnę Was w taką drogę jak trafiłem wczoraj - niby zwykła polna, dobrze utwardzona droga, ale nie szło przekręcić kołem, a jak już udało się ruszyć, to rower płynął bokiem. Kiedy końcu udało mi się ruszyć, to w tylnym widelcu zebrała mi się kula błota, zatrzymując tylne koło Po tym niewielkim odcinku, rower przybrał ok 2 kilo

Ruszać się, najwyżej jak się komuś droga nie spodoba, to zawróci, albo spotkamy się w Osieku

Starczy tego zastanawiania się. Co ma być to będzie
Jadę z Wami.

Pojechał bym sobie ale obawiam się że moje oponki nie nadają się na mokry teren , a sądzę tak po ostatnim "gryzieniu trawy zębami".

A więc widziałbym to mniej więcej tak:

Zbiórka i start na parkingu przed Unia Park (chcę zobaczyć nowe stojaki) o 10.00

Trasa mniej więcej tak (z możliwością wprowadzania korekt po drodze): Nowe - Twarda Góra - Frąca - Leśna Jania - Słuchacz - Wycinki - Tu wbijamy na zielony szlak pieszy i penetrujemy leśne ścieżki wokół jezior Czarnych. Jesli zajdzie potrzeba, można myknąć do Osieka po zaopatrzenie przed wjazdem na szlak.
Powrót: Osiek - Przewodnik - Lipinki - Pięćmorgi - Rulewo - Grupa - Górna Grupa.

Jeśli chodzi o nawierzchnie, to dojazd w większości asfaltowy, a wokół jezior jak to w lesie, czyli co natura zrządzi .

Powrót: Tak

Jakieś pytania?

Mam nadzieję, że pogoda nie nawali

Ruszać tyłki i na rowery Szkoda niedzieli na siedzenie w domu

Jednak chyba przed południem nie dam rady. Ustalając szczegóły nie bierzcie więc pod uwagę mojej sugestii dotyczącej godziny startu. Planujcie tak jak będzie dla Was wygodnie. Rano zajrzę w wątek i jeśli dam radę to się zjawię.
Jeżeli nie dotrę punktualnie to nie czekajcie.

Bardzo żałuję, że nie będę mógł pokręcić z Wami, ale dopiero późnym popołudniem wrócę do Grudziądza. Ale już z zapowiedzi widzę, że szykuje się ekstra wyprawa.
No i podziwiam ewolucję naszego prezesa w kwestii pełnego równouprawnienia miłośników chrupiących bułek Zawsze mówiłem, że jazda na rowerze jest dla wszystkich, miłośników bułek i razowego chleba też
Miłej wyprawy i wielu wspaniałych wrażeń

Jeśli uda mi się wrócić z ryb to chętnie bym wziął udział

Jeżeli wyjazd będzie o 10.00 to rozważę swój udział.

Byłbym zapomniał - wyjazd około dziesiątej ale może być i dziewiąta

Pewnie że tak. Czekam na szczegóły.

Siedzę sobie nad jeziorem Czarnym Północnym i myślę sobie jak tu pięknie. Jeśli dopisze jutro pogoda, chciałbym objechać oba jeziora Południowe i Północne dookoła. Kilometrów plus minus 120. Drogi asfaltowe też będą . Tempo głównie umiarkowane, rekreacyjne, ale w miarę żwawe. Chciałbym też posiedzieć trochę nad jeziorem i posłuchać szuwarów, wypić herbatkę ewentualnie bułeczkę jak kto woli (co najmniej w dwóch miejscach, bo uwielbiam wodę i szuwarki).

Więcej szczegółów na temat trasy wieczorem, jak wrócę do domu, ale już teraz chciałbym wiedzieć czy ktoś się na to pisze.

Pozdrower