TEMAT: 7 marca 2015 - Luzacki wyjazd za Wisłę z ogniskiem nad Jeziorem Sinowa

W nawiązaniu do miejsca z omawianą dziś roślinką, do której koniecznie trzeba wrócić w okresie jej kwitnienia. To musi pięknie wyglądać, bo rośnie tego gęsto chyba z hektar

Roślinka nazywa się Bagno zwyczajne.

Wikipedia

Koniecznie zobaczcie jak to kwitnie

Ja również dziękuję wszystkim za miły wypad, zmiana trasy też mi nieco pokrzyżowała szyki, no ale kiedyś trzeba nabrać kondycji
Trochę mnie wymęczyły te kilometry, jutro chyba zrobię tylko baaaardzo lajtowy wyjazd do pracy

Dzięki wszystkim, fajnie było Nie będę już wypominał zmiany trasy na bardziej podchodzącą cyklistom brodzącym

Podrowienia, Mały

Do następnego wypadu. Wiosna zaczyna odkrywać swoje oblicze, więc będzie ich więcej

Krzyś napisał:
Z racji wieku wybaczam

...

Bardzo Wam serdecznie dziękuję za odzew i udział w dzisiejszej wycieczce Było miło, luzacko i wiosennie.

Dzięki Mały za Twój wpis, nam również było miło Cię spotkać

Pozdrowerki i do następnego

A se wejdę przed kierownika, a co tam !!!
W pierwszych słowach mego listu, pragnę serdecznie podziękować współwyznawcom dwóch pedałów, tj. rowerowania, za miłą i zabawną atmosferę nad J.Sinowa - Luzaku za Wisłą
Lista obecności byyyła, oj była :
Kierownik Matołek
vice kierownik Davis
Kasia
Danka
Hardy
ratownikwodny - Mateusz - już jest nasz
!Caramba!

A popędzał nas ten kierownik ...




Jezioro Sinowa Nadleśnictwo Dąbrowa





Jednak nie skoczę, ,,w stawie zimna woda, trochę byłoby mnie szkoda... więc..." wrócę do domu i to rowerem...



Szaman czyni cuda ...


Porządek musi być !!!


Urocze bagienko

Bąkowski Młyn

Oooo !!! jeszcze dwóch wariatów na rowerach, gdzie to nie wjechali ...

rowerowygrudziadz.pl/index.php/galeria-fotek-mainmenu-32/wypady-wyjazdy-rajdy/category/493-2015-03-07-luzacki-wyjazd-za-wisle-z-ogniskiem-nad-jeziorem-sinowa-foto-krzys

Super bylo na mojej drodze (może Waszej) Was zobaczyć i zamienić z wami pare zdan bo od paru godzin Sam do Siebie gadałem
Do zobaczenia na jakimś WARIACIE

Mały

No. Pomógł jeden telefon do góry, od razu lepsza pogoda Czas ruszyć niewymowne i posadzić na bardziej wygodnym siodełku rowerowym.
Byle nas Matołek nie przetargał przez błota i kałuże, jak to czasem ma w zwyczaju...

Nie wiem jak u Was, ale u mnie wyszło właśnie słońce a wobec takich okoliczności, nie ruszyć tyłka byłoby zbrodnią

ja też jadę

!Caramba!
Do zoba i Pozdro!

Może i słonecznie nie jest, przynajmniej na razie, ale nie pada, a na moim termometrze wybiło 8 stopni, a ptaszki za oknem ogłaszają wiosnę Tak więc podbijam aktualność wyjazdu

Myślę że jak będzie ładna pogoda to chętnie sie wybiore jako "nowy"

MARCINHD napisał:
Liczę na piękną, ciepłą i słoneczną pogodę W razie deszczu to mogę co najwyżej przejechać się ze 20 km . Tak więc w razie deszczu plan zostanie zmodyfikowany, a w razie silnych opadów odwołany.

W ten sobotni dzień
grzeczni chłopcy i dziewczynki
przez ostatni tydzień
robili bardzo dobre uczynki
aby dzień był suchy
a wszystkie leniuchy
będą pasać swoje brzuchy
i oglądać w TV muchy
My zaś popedałujemy
i kiełbaskę zjemy
jezioro odwiedzimy
bo luzaki się zwiemy
kilometry lubimy
i wietr pogonimy
Sinowa woda
siły nam doda
jeziora moc
wystarczy na noc
bory zjedziemy
i się uśmiechniemy

Hej, ho, hej ho !
by się jecha-ło !

czy w razie deszczu wyjazd także aktualny?

Ja też się piszę wstępnie. Wszystko zależy od pogody.

oo Davis zmienił kolorek
Żeby nie było off top to miłego wypadu dla mnie na chwilę obecną to za wiele.

Hardy, nie ukrywam, że też liczę na ładną, wiosenną pogodę

plan szyty jak na mnie

Tomek, jeżeli nie zgubiłeś jednego zera w liczbie, to się piszę Chyba, żeby lało... oby nie

Na wyjazd dla osób głodnych kilometrów zaprasza już Maly, średnia wersja dalekobieżna też się pewnie pojawi , a dla budzących się powoli ze snu zimowego proponujemy wyjazd jak w tytule

Plan jest mniej więcej taki:

Zbiórka i start o 11.11 z Mariny,

Planowany dystans: ok. 70 km

Tempo w miarę możliwości delikatne, dostosowane do uczestników w taki sposób, żeby za bardzo nie spompować, ale też bez zbędnego ociągania,

Nawierzchnie w większości twarde, ale trochę leśnych i niewiadomych też się znajdzie

Planowany powrót: TAK

Możliwość odłączenia się od grupy w przypadku ograniczeń czasowych lub zbyt małego/dużego tempa: TAK

Ognisko i kiełbaski: TAK

Chętni??